Ryzyko jest nieodlacznym towarzyszem naszego calego zycia zarowno prywatnego jak i zawodowego. Ale nie moim zadaniem jest zglebianie pokladow psychologii. Zostawiam to fachowcom z tej wlasnie dziedziny. Ja natomiast chcialabym w niniejszym artykule poruszyc temat ryzyka zwiazanego bardziej z dzialalnoscia gospodarcza, a mianowicie ryzyka, na ktore narazony moze byc inwestor zagraniczny.
Zacznijmy moze od wyjasnienia co to takiego, w opinii fachowcow, jest ryzyko inwestycyjne. Przez ryzyko inwestycyjne rozumie sie zazwyczaj potencjalny stopien zagrozenia w uzyskaniu oczekiwanych przez inwestorow efektow ekonomicznych. Mowiac prosciej - kazdy z nas inwestujac w cokolwiek swoje pieniadze, nie chcialby oczywiscie ich stracic, tylko zarobic. Jest to normalne dzialanie ekonomiczne kazdego inwestora. Pytaniem pojawiajacym sie przy wszelkiego rodzaju inwestycjach jest pytanie o wlasciwe umiejscowienie inwestycji aby ryzyko ewentualnej straty bylo jak najmniejsze.
W tym miejscu przypomnial mi sie dialog z Kabaretu Starszych Panow sprzed kilkunastu lat, gdy jeden z uczestnikow rozmowy namawiany na przystapienie do spolki i zainwestowanie w cos absolutnie pewnego (chodzilo o tartak), po dluzszym namysle zadal jedno, ale bardzo wazne pytanie: "A ile mozna stracic ?" I to jest pytanie, ktore towarzyszy nieodmiennie wszystkim inwestorom, bez wzgledu na wielkosc kapitalu. Oczywiscie inwestorzy silniejsi, powazniejsi maja tutaj wieksza swobode i komfort psychiczny, jako, ze przypuszczalnie lokuja swoj kapital w kilka przedsiewziec jednoczesnie.
Ryzyko inwestycyjne jest zalezne nie od jednego, ale od kilku czynnikow rownoczesnie, np:
- czynnikow ryzyka zalezacych bezposrednio od branz i ich zachowan ekonomicznych
- czynnikow systemowych wynikajacych z regulacji prawnych okreslonych przez panstwo
- czynnikow zewnetrznych wynikajacych np. z koniunktury swiatowej na dany towar
Instytut Badan nad Gospodarka Rynkowa w Polsce jest instytucja, ktora od szeregu lat prowadzi badania ryzyka inwestycyjnego w poszczegolnych branzach gospodarki polskiej. Instytut ten prowadzi tez odrebne badania dotyczace atrakcyjnosci poszczegolnych wojewodztw i tworzy corocznie swoisty ranking, ktory jest pomocny firmom i osobom indywidualnym decydujacym sie na inwestycje w Polsce.
Przedmiotem badan wspomnianego wyzej instytutu sa branze czyli grupy przedsiebiorstw wytwarzajace takie same lub zblizone dobra.
Ogolem instytut wzial pod uwage 180 branz przemyslowych oraz 105 branze nieprzemyslowe. Po wielu analizach powstala syntetyczna skala ryzyka inwestycyjnego, na ktorej poszczegolne branze ustawione sa wedlug malejacego ryzyka inwestycyjnego.
Nie ma dzisiaj branzy z zerowym wskaznikiem stopnia ryzyka inwestycyjnego. Nawet w branzach najbardziej bezpiecznych istnieje zawsze jakies zagrozenie, czesto wynikajace z czynnikow zewnetrznych, najtrudniejszych do przewidzenia.
Generalna zasada rzadzaca ryzykiem to: im mniejsza konkurencja w danej branzy, tym mniejsze ryzyko inwestycyjne.
Dalo sie to zwlaszcza zauwazyc na poczatku transformacji gospodarczej w Polsce na poczatku lat 90-tych. Kto wykorzystal wowczas pojawiajace sie luki czyli nisze rynkowe na dane towary, mogl byc prawie pewien osiaganych zyskow, gdyz konkurencja byla znikoma. Jako pierwsze zauwazyly to firmy zagraniczne inwestujace w rynek kosmetyczny, wyrobow toaletowych oraz produktow spozywczych.
Najmniejszym ryzykiem na poczatku swego istnienia obarczone byly branze nie istniejace w ogole we wczesniejszym systemie gospodarki ze sterowaniem centralnym, jak uslugi posrednictwa finansowego, uslugi na rynku ubezpieczen, uslugi zwiazane ze szkolnictwem oraz te, ktore co prawda istnialy, ale zawsze objete byly parasolem ochronnym panstwa jak przemysl spozywczy czy kosmetyczny.
Dobrze wiedzialy o tym i skorzystaly z okazji firmy zagraniczne, ktore do dzisiaj osiagaja znakomite rezultaty finansowe w Polsce pomimo rosnacej konkurencji. Nalezy do nich szereg koncernow i firm amerykanskich na przyklad koncern Pepsico, ktory jest prawdziwa potega w sieci fast food osiagajacej coraz wieksza popularnosc i zyski (Pizza Hut, Taco Bell, KFC), takze w produkcji slodyczy (koncern Pepsico jest wlascicielem 66,9 % udzialow w Wedlu), a takze w produkcji napojow chlodzacych - koncern Pepsico zainwestowal w zaklady napojow bezalkoholowych w Lodzi, Bialymstoku, Gdansku, Krakowie, Poznaniu, Szczecinie, Wroclawiu i kilku innych miastach Polski; koncern Coca-Cola, ktory posiada swoje rozlewnie w Gdyni, Warszawie, Niepolomicach, Lublinie; koncern Philip Morris osiagajacy bardzo dobre rezultaty w przemysle tytoniowym; firma Procter & Gamble produkujaca wyroby higieny osobistej; firma Goodyear Tire and Rubber Company produkujaca opony samochodowe; firma Mars Incorporated, ktorej slodkie wyroby sa dobrze znane na polskim rynku juz od lat.
Poczatki przeksztalcen gospodarczych w Polsce siegaja 1989 roku. Wtedy to pojawili sie pierwsi inwestorzy zagraniczni, zawiazala sie pierwsza spolka z udzialem kapitalu zagranicznego (podpisal ja jako pierwszy LOT i austriacka spolka ILBAU na budowe kompleksu biurowo-hotelowego Marriott w srodmiesciu Warszawy). Inwestycje te byly jednak na poczatku drogi znikome - rzedu zaledwie 8 milionow dolarow. Firmy zagraniczne, ktore pojawily sie wowczas na rynku, nie napotkaly prawie na konkurencje w zachodnim pojeciu tego slowa.
Co rok wchodzily na polski rynek kolejne firmy zagraniczne, co rok zwiekszala sie wartosc zagranicznych inwestycji bezposrednich. W koncu ubieglego roku inwestycje te osiagnely wartosc ponad 20 miliardow dolarow (nalezy pamietac o dodatkowych 10 miliardach przyrzeczonych inwestycji).
Wracajac do glownego tematu mojego artykulu, na atrakcyjnosc inwestycji w danym sektorze moze miec wplyw wiele czynnikow, takich jak: ryzyko, zwrot poniesionych nakladow, srednie zarobki przewazajace w tym sektorze, tendencja do innowacyjnosci lub jej brak, wiele czynnikow zewnetrznych jak import czy eksport stymulowane w pewnym sensie przez panstwo za pomoca instrumentow polityki finansowej (stopa procentowa, cla, pozwolenia, licencje), zachety stosowane przez panstwo w stosunku do inwestorow zagranicznych.
Dzisiejsza polityka zachet stosowanych wobec inwestorow zagranicznych obejmuje m.in. szereg ulg inwestycyjnych. Pozwole sobie wymienic tutaj tylko ulgi, ktore szczegolowo opisalam w jednym z ubieglorocznych artykulow.
- ulga z tytulu osiaganych przychodow i odpowiedniego wskaznika udzialu dochodu w przychodach,
- ulga z tytulu wielkosci zainwestowanego kapitalu,
- ulga z tutulu eksportu,
- ulga licencyjna,
- ulgi szczegolne w przemysle farmaceutycznym,
- ulga z tytulu wdrazania systemu ISO 9000,
- ulgi przyznawane w regionach zagrozonych bezrobociem,
- ulgi stosowane w specjalnych strefach ekonomicznych,
- ulga z tytulu zatrudnienia osob niepelnosprawnych
Wszystkich zainteresowanych tym tematem odsylam do marcowego i grudniowego wydania "Monitora" z ubieglego roku, w ktorych opisalam w sposob szczegolowy kwestie ulg inwestycyjnych i preferencyjnego traktowania w specjalnych strefach ekonomicznych czyli regionach, w ktorych inwestor zagraniczny jest szczegolnie mile widziany.
Jak wspomnialam na wstepie artykulu, Instytut Badan nad Gospodarka Rynkowa od kilku juz lat, poslugujac sie rozmaitymi instrumentami analitycznymi, prowadzi badania ryzyka inwestycyjnego w poszczegolnych branzach gospodarki.
Piecioletnie obserwacje wskazuja na utrzymywanie sie tendencji zanotowanych juz wczesniej - do zmniejszania sie generalnie ryzyka inwestycyjnego w gospodarce i pojawienia sie nowych elementow w charakterystyce konkurencyjnosci polskiego przemyslu.
Coraz wiecej branz przesuwa sie w gore rankingu wobec sztywnych punktow odniesienia jakimi sa granice podzialu na kategorie ryzyka. Swiadczyc to moze o ogolnej poprawie kondycji gospodarki panstwa, skutecznosci przeprowadzanych procesow restrukturyzacyjnych. Przeprowadzone w ostatnich dwoch latach badania wskazuja na tendencje zmniejszania sie liczby przemyslow konkurencyjnych i niekonkurencyjnych przy jednoczesnej tendencji do wyrownywania sie sredniego poziomu konkurencyjnosci.
Wedlug autorow artykulu "Bez branzowych liderow", ktory ukazal sie w jednym z lipcowych wydan "Rzeczpospolitej" zjawisko to mozna wytlumaczyc dwiema przyczynami. Po pierwsze aprecjacja zlotego pogorszyla konkurencyjnosc w najbardziej konkurencyjnych dzialalnosciach, a po drugie, nastapilo dalsze wyrownywanie sie poziomu cen miedzynarodowych i krajowych w przemysle. To ostatnie zjawisko nalezy zaliczyc do pozytywnych, dlatego, ze swiadczy o coraz skuteczniejszym dostosowywaniu sie gospodarki polskiej do wymogow rynkow zagranicznych. W zachodnich modelach bowiem, konkurencyjnosc zagraniczna jest zblizona bardzo do konlurencyjnosci krajowej.
Ponizej przedstawiam dwie tabele syntetycznej skali ryzyka inwestycyjnego opracowane przez Instytut Badan nad Gospodarka Rynkowa w podziale na ryzyko w branzach przemyslu oraz w branzach nieprzemyslowych.
Tabela I: Syntetyczna skala ryzyka inwestycyjnego w branzach przemyslu w 1996r.
Kolejnosc |
Nazwa branzy |
Udzial w przychodach przemyslu (w %) |
Wskaznik syntetyczny ryzyka inwestycyjnego |
MALE RYZYKO |
|||
1. |
Produkcja wyrobow kosmetycznych i toaletowych |
0.70 |
0.703 |
2. |
Produkcja chleba oraz swiezych wyrobow piekarniczych |
0.30 |
0.679 |
3. |
Produkcja herbatnikow i sucharow |
0.28 |
0.664 |
4. |
Produkcja pozostalych artykulow spozywczych oraz zywnosci dietetycznej |
0.54 |
0.632 |
5. |
Przetworstwo herbaty i kawy |
0.28 |
0.620 |
6. |
Produkcja komputerow i innych urzadzen do przetwarzania informacji |
0.24 |
0.606 |
7. |
Produkcja wod mineralnych i gazowanych napojow bezalkoholowych |
0.65 |
0.595 |
8. |
Produkcja przypraw |
0.07 |
0.586 |
9. |
Produkcja odziezy roboczej i ochronnej |
0.19 |
0.586 |
10. |
Produkcja roznych mebli kuchennych |
0.13 |
0.582 |
BARDZO WYSOKIE RYZYKO |
|||
170. |
Produkcja statkow powietrznych i kosmicznych |
0.36 |
0.060 |
171. |
Odlewnictwo staliwa |
0.09 |
0.056 |
172. |
Gornictwo i wzbogacanie wegla brunatnego |
0.81 |
0.033 |
173. |
Kopalnictwo mineralow wykorzystywanych w przemysle chemicznym |
0.14 |
0.017 |
174. |
Produkcja wyrobow dzianych, pulowerow, swetrow itp. |
0.08 |
-0.003 |
175. |
Produkcja odziezy skorzanej |
0.01 |
-0.014 |
176. |
Tkanie materialow welnianych |
0.12 |
-0.036 |
177. |
Przygotowywanie i przedzenie wlokien lnianych |
0.02 |
-0.073 |
178. |
Przygotowywanie pozostalych wlokien tekstylnych oraz jedwabnych |
0.02 |
-0.116 |
179. |
Produkcja maszyn dla przemyslu wlokienniczego, odziezowego i skorzanego |
0.04 |
-0.127 |
180. |
Gornictwo i wzbogacanie wegla kamiennego |
5.44 |
-0.169 |
Zrodlo: Instytut Badan nad Gospodarka Rynkowa
Tabela II: Syntetyczna skala ryzyka inwestycyjnego w branzach nieprzemyslowych w 1996 r.
Kolejnosc |
Nazwa branzy |
Udzial w przychodach nieprzemyslowych
|
Wskaznik syntetyczny ryzyka inwestycyjnego |
MALE RYZYKO |
|||
1. |
Posrednictwo finansowe |
1.03 |
0.578 |
2. |
Sprzedaz hurtowa kawy, herbaty, kakao i przypraw |
0.14 |
0.513 |
3. |
Pozostala dzialalnosc komercyjna |
0.20 |
0.497 |
4. |
Sprzedaz czesci i akcesoriow do pojazdow mechanicznych |
0.95 |
0.490 |
5. |
Informatyka i dzialalnosc pokrewna |
0.72 |
0.477 |
6. |
Obsluga i naprawy pojazdow mechanicznych |
0.71 |
0.467 |
7. |
Reklama |
0.46 |
0.457 |
8. |
Rozpowszechnianie filmow i nagran video |
0.07 |
0.429 |
9. |
Pozostala sprzedaz detaliczna prowadzona w wyspecjalizowanych sklepach |
1.30 |
0.424 |
10. |
Sprzedaz detaliczna sprzetu gospodarstwa domowego oraz artykulow radiowo-telewizyjnych |
0.34 |
0.424 |
BARDZO WYSOKIE RYZYKO |
|||
96. |
Transport kolejowy |
0.08 |
0.069 |
97. |
Sprzedaz hurtowa zywych zwierzat |
0.09 |
0.054 |
98. |
Pozostala dzialalnosc wspierajaca dla transportu powietrznego |
0.06 |
0.051 |
99. |
Sprzedaz hurtowa metali i rud metali |
2.35 |
0.024 |
100. |
Produkcja filmow i nagran video |
0.04 |
0.018 |
101. |
Wynajem sprzetu budowlanego i burzacego |
0.12 |
0.015 |
102. |
Dzialalnosc muzeow oraz konserwacja miejsc i budynkow historycznych |
0.05 |
-0.030 |
103. |
Rozbiorka i burzenie budynkow, roboty ziemne |
0.06 |
-0.042 |
104. |
Transport morski |
0.96 |
-0.082 |
105. |
Srodladowy transport wodny |
0.04 |
-0.085 |
Zrodlo: instytut Badan nad Gospodarka Rynkowa
Branza produkcji wyrobow kosmetycznych i toaletowych utrzymuje sie od dluzszego juz czasu na pierwszych miejscach w rankingu, jako tzw. branza bezpieczna dla inwestorow i to pomimo niustannie rosnacej konkurencji.
Ciagle w gore pnie sie branza "produkcja komputerow i innych urzadzen do przetwarzania informacji". Jest to wynikiem rosnacej wciaz automatyzacji rynku i zwiekszonego popytu na uslugi informatyczne.
Instytut zanotowal rowniez awans i przesuniecie z klas podwyzszonego ryzyka do klas malego ryzyka kilku innych branz nie umieszczonych w podanych przeze mnie tabelach np. "produkcja instrumentow muzycznych oraz artykulow sportowych", "produkcja pozostalych wyrobow z drewna, wyrobow ze slomy, wikliny itp.", a takze przesuniecie do klasy sredniego ryzyka "produkcji urzadzen chlodniczych i wentylacyjnych z wyjatkiem urzadzen dla gospodarstw domowych".
Rowniez branza "wytwarzania produktow rafinacji ropy naftowej" zanotowala wzrost, glownie ze wzgledu na koniunkture cen ropy naftowej na rynkach swiatowych. Ceny te w ostatnim okresie spadly, co umozliwilo krajowym producentom produktow ropopochodnych na rentowne ustalanie cen tych produktow. Jest to wlasnie przyklad wplywu czynnikow zewnetrznych na ryzyko inwestycyjne w danej branzy.
Dla niektorych branz zanotowano jednak tendencje odwrotna, spadkowa. Do takich branz zalicza sie np. "produkcja nawozow sztucznych i zwiazkow azotowych oraz tworzyw sztucznych", ktora spadla do klasy podwyzszonego ryzyka. Glowna przyczyna takiego stanu rzeczy jest dosc duzy udzial kosztow stalych w kosztach ogolem, co wplywa niestety ujemnie na calosc wynikow finansowych przedsiebiorstw z tej branzy.
Podobnie jak w branzy produktow ropopochodnych, czynniki zewnetrzne zdecydowaly, tym razem o spadku w rankingu i przekwalifikowaniu np. branzy "produkcji zeliwa i stali oraz stopow zelaza" (w 1996 r. utrzymywala sie zla koniunktura na wyroby hutnicze) oraz branzy "budowa i naprawa statkow i lodzi" (klopoty przemyslu stoczniowego) do grupy o duzym stopniu ryzyka inwestycyjnego.
Wsrod branz nieprzemyslowych prym wiedzie posrednictwo finansowe wykazujace chyba najwieksza dynamike rozwoju (10-krotny wzrost dochodow ubieglorocznych w porownaniu z dochodami sprzed dwoch lat). Wysokie miejsca zajmuja tez "sprzedaz hurtowa kawy, herbaty, kakao i przypraw" oraz dwie branze zwiazane z obsluga bardzo dynamicznego rynku samochodowego w Polsce.
Wsrod liderow tego zestawienia znajduja sie tez "reklama", "rozpowszechnianie filmow i nagran video", co swiadczy o coraz wiekszym zapotrzebowaniu na uslugi nie tak dawno jeszcze w ogole w Polsce nieznane.
Mimo, ze w powyzszym zestawieniu przedstawionym przeze mnie nie znalazly sie takie uslugi jak "szkolnictwo dla doroslych i inne formy ksztalcenia" oraz "praktyka lekarska", obie wymienione dziedziny bardzo powaznie poprawily swoja pozycje w rankingu w ostatnich dwoch latach. Chodzi tu zwlaszcza o nowo tworzone szkoly zarzadzania wydajace zarowno tytul licencjata jak i magistra, prowadzace wszelkiego rodzaju kursy uzupelniajace, a takze spoldzielnie lekarskie i prywatne zaklady lecznicze, ktorych popularnosc, a co za tym idzie i liczba, wciaz rosnie.
Powyzsze zestawienia sporzadzono, jak wspomnialam na poczatku artykulu, na podstawie opracowan Instytutu Badan nad Gospodarka Rynkowa. Badania tego typu wykonywane sa jednak rowniez przez inne instytucje finansowe, konsultingowe, banki, izby handlowe itp.
Z ich badan wynika, ze sposrod branz nieprzemyslowych uslugi oraz handel detaliczny plasuja sie najwyzej w rankingu branz o najmniejszym stopniu ryzyka inwestycyjnego. Dotyczy to zwlaszcza handlu wszelkiego rodzaju uzywkami typu kawa, herbata, papierosy; sprzetem audio-video; handlu hurtowego glazura, farbami, tapetami. W tym wypadku firmy dzialajace w tych branzach postawily na bardzo waska specjalizacje i wykorzystaly charakterystyczna nisze rynkowa wynikajaca ze slabego rozwoju tego sektora w przeszlosci.
Najmniejsze ryzyko w uslugach i handlu detalicznym potwierdzaja tez statystyki dotyczace inwestycji bezposrednich. Sposrod 300 firm czlonkowskich American Chamber of Commerce dzialajacej w Polsce, az 30% dziala w sektorze uslug, a 24% zajmuje sie handlem i dystrybucja.
Panstwowa Agencja Inwestycji Zagranicznych dzialajaca w Polsce potwierdza, ze bezposrednie inwestycje maja pozytywny wplyw na dana branze ze wzgledu na wprowadzane do niej nowoczesne technologie i metody zarzadzania.
Nie nalezy zapominac, ze oprocz szeregu czynnikow wplywajacych na dana branze, potencjalny inwestor zagraniczny musi wziac pod uwage takze atrakcyjnosc regionu, w ktorym chce ulokowac swoj kapital.
Wymieniony juz kilkakrotnie Instytut prowadzi rowniez badania i przygotowuje rankingi atrakcyjnosci inwestycyjnej wojewodztw.
Niekwestionowanymi liderami w tym rankingu sa najwieksze aglomeracje miejskie. Jest to wazny argument dla zwolennikow reformy terytorialnej kraju, ktorzy chca oprzec nowy podzial administracyjny kraju na duzych, silnych aglomeracjach.
O atrakcyjnosci danego wojewodztwa decyduje wiele czynnikow, z ktorych dominujacymi sa:
- dostepnosc komunikacyjna, a wiec polozenie w stosunku do planowanych autostrad, linii kolejowych, lotnisk, portow i przejsc granicznych,
- chlonnosc lokalnego rynku, ktora mierzy sie wielkoscia rynku, zamoznoscia spoleczenstwa, aktywnoscia gospodarcza na danym terenie,
- stopien zaawansowania procesow prywatyzacyjnych w regionie, dotychczasowe doswiadczenia inwestorow zagranicznych, ktorzy juz wczesniej ulokowali tutaj z powodzeniem swoj kapital,
- poziom uslug telekomunikacyjnych na danym terenie - kiedys bardzo istotny, obecnie o mniejszym znaczeniu ze wzgledu na rozwoj systemu telefonii komorkowej,
- sila robocza - ilosc i jakosc, wyksztalcenie, koszt zatrudnienia pracownika,
- infrastruktura techniczna na danym terenie,
- spoleczny klimat dla inwestycji, system zachet stosowanych wobec inwestorow zagranicznych,
- atrakcyjnosc turystyczna
W oparciu o te i inne jeszcze czynniki, instytut Badan nad Gospodarka Rynkowa wyodrebnil w 1997 r. 5 klas atrakcyjnosci: A, B, C, D, E.
- Do klasy A najwyzszej atrakcyjnosci dla inwestorow - zaliczono: Warszawskie, Gdanskie, Katowickie, Krakowskie, Lodzkie, Poznanskie, Szczecinskie, Wroclawskie.
- Do klasy B zaliczono: Bielskie, Bydgoskie, Gorzowskie, Olsztynskie, Zielonogorskie.
- W klasie C znalazlo sie: Bialostockie, Czestochowskie, Elblaskie, Kaliskie, Kieleckie, Leszczynskie, Lubelskie, Nowosadeckie, Opolskie, Pilskie, Slupskie, Suwalskie, Torunskie.
- Do klasy D zaliczono: Bialskopodlaskie, Ciechanowskie, Chelmskie, Jeleniogorskie, Koszalinskie, Koninskie, Krosnienskie, Ostroleckie, Piotrkowskie, Radomskie, Siedleckie, Sieradzkie, Tarnobrzeskie, Walbrzyskie, Tarnowski, Zamojskie.
- Do najnizszej klasy atrakcyjnosci inwestycyjnej E, zaliczono: Lomzynskie, Przemyskie i Wloclawskie.
Czesc wojewodztw zaliczonych wedlug tego rankingu do nizszych klas atrakcyjnosci i wiekszego ryzyka inwestycyjnego, stara sie zachecac inwestorow zagranicznych, kuszac dodatkowymi ulgami inwestycyjnymi przyznawanymi indywidualnie przez poszczegolnych wojewodow, niskimi cenami gruntow, stosunkowo niskim poziomem sredniej placy, a wiec w nastepstwie nizszym kosztem sily roboczej itp.
Oczywiscie w swietle najnowszych propozycji reformy samorzadowej, klasy te ulegna kompletnym przemianom, gdyz czesc obecnych wojewodztw zaliczanych np. do klasy D lub E zostanie wchlonieta przez inne, utworzone w wyniku reformy terytorialnej kraju (rzad zdecydowal sie na wariant 12 silnych wojewodztw).
Mimo, ze tempo zagranicznych inwestycji bezposrednich jest nadal bardzo duze (notowany przez PAIZ naplyw bezposrednich inwestycji zagranicznych do Polski w 1997r. w kwocie ponad 5 miliardow dolarow jest porownywany z rekordowym 1996 rokiem, dzieki ktoremu Polska wysunela sie na pierwsze miejsce w regionie pod wzgledem wielkosci inwestycji z kwota ponad 20 miliardow dolarow), daje sie zauwazyc nieznaczne oslabienie zainteresowania inwestorow zagranicznych naszym krajem.
Przyczyn jest kilka, ale warto wymienic tutaj przede wszystkim:
- spowolnienie tempa prywatyzacji niektorych sektorow jak: energetyczny, telekomunikacyjny, chemiczny, stalowy,
- wzrost realnego kosztu sily roboczej, ktory dla wielu inwestorow jest czynnikiem decydujacym o ulokowaniu swoich inwestycji - w ostatnich trzech latach przecietne place wyrazone w dolarach wzrosly o ponad 60%. Do tego dochodza wysokie koszty narzutow na place i w zwiazku z tym calkowity koszt sily roboczej staje sie juz porownywalny z innymi krajami np. Grecja
- wciaz duza biurokratyzacja polskiej gospodarki - chodzi tu zwlaszcza o niepokojaco duza liczbe dziedzin wymagajacych koncesji lub licencji, koniecznosc zdobywania roznego rodzaju certyfikatow na produkty importowane do Polski. Pociecha moze byc tylko fakt, ze nie jestesmy w tych zachowaniach osamotnieni (mysle, ze moga cos o tym powiedziec ci z Panstwa, ktorzy przeszli droge sprowadzenia po raz pierwszy do USA niektorych produktow spozywczych lub elektrycznych i "zdobywali" wszelkie niezbedne pieczatki, certyfikaty itp.)
Te firmy zagraniczne, ktore postawily na Polske, zwlaszcza na samym poczatku okresu transformacji ekonomicznej, odnosza zwykle sukcesy i nie planuja wycofania z Polski, a wrecz odwrotnie - wciaz zglaszaja nowe zobowiazania inwestycyjne, poszerzaja asortyment produkowanych towarow lub swiadczonych uslug (np. Fiat - zobowiazania do zainwestowania dodatkowo 814 milionow dolarow, Daewoo - zobowiazania 926 milionow dolarow, Pepsico - zobowiazania 380 milionow dolarow, ABB - zobowiazania 258 milionow dolarow).
Wedlug opinii prezesa ABB (koncernu szwedzkiego) w Polsce, Miroslawa Gryszki "jeszcze kilka lat temu Polska nalezala do kraju slabo znanego inwestorom. Istnialo wysokie ryzyko inwestycyjne zwiazane z niestabilna sytuacja polityczna, instytucje finansowe byly w powijakach, infrastruktura zupelnie nie przygotowana do robienia biznesu.... oraz wolne tempo prywatyzacji i malo ofert kapitalowych".
Dzisiaj jest zupelnie inaczej, inwestorzy zagraniczni moga czuc sie bezpieczniej niz kilka lat temu. Wplywa na to zarowno rozwoj odpowiedniej infrastruktury, uslugi finansowe osiagajace poziom zachodni, postepujace procesy prywatyzacyjne, stabilnosc polityczna, zwiazki gospodarcze z Unia Europejska, przynaleznosc Polski do WTO (Organizacja Handlu Swiatowego), a takze utrzymujacy sie na bardzo wysokim poziomie wzrost gospodarczy ostatnich lat (Produkt Krajowy Brutto w 1996 osiagnal poziom 6,1%, w 1997 5,9 %).
Plany inwestorow zagranicznych przekraczaja obecnie 10 miliardow dolarow, z czego znaczna czesc moze byc zrealizowana w 1998 roku. Tylko w 1997 roku przybylo okolo 100 firm, ktore zainwestowaly co najmniej 1 milion dolarow. Nalezy przypuszczac, iz w kolejnych latach pojawi sie wiele kolejnych firm.
Istotne jest to aby Polacy, ktorzy moga naprawde wiele zaoferowac zagranicznym inwestorom, byli swiadomi swojej pozycji i umieli we wlasciwy sposob przekonac tych, ktorzy jeszcze sie wahaja, do zainwestowania wlasnie w naszym kraju.