02 grudnia 2015

Udostępnij znajomym:

Pacific Northwest, czyli rejon dzisiejszego Seatle byl najbogatszym w calej Ameryce Polnocnej. Wobec powszechnego dostatku wsrod Indian tego obszaru, kazdy mogl utrzymac psa. Jednakze rola psow ograniczala sie do tej, jaka wykonuja nasze czworonogi obecnie, czyli psow-towarzyszy.

W rejonie dzisiejszej Kalifornii ze wzgledu na bardzo lagodny klimat zblizony do srodziemnomorskiego, rolnictwo bylo naturalnym wyborem sposobu zycia mieszkancow tych terenow. Wobec braku zastosowania psy nalezaly do niezwyklych rzadkosci wsrod Indian tych rejonow. Byc moze stad wlasnie bierze sie ich szczegolne traktowanie. Psy mieszkaly swobodnie wraz z wlascicielami lub budowano im wygodne budy. Pogrzeb psa porownywalny byl do pogrzebu czlowieka.

Ze wzgledu na nieslychane bogactwo flory oraz fauny, poczawszy od piatego wieku naszej ery rejon Amazonii zamieszkiwany byl przez niezliczona liczbe plemion i szczepow trudniacych sie myslistwem. W slowniku wielu jezykow z tego rejonu istnialo slowo "pies", gdyz psy byly przedmiotem handlu miedzyplemiennego. Plemiona Taruma oraz Maionggong slynely z hodowli najlepszych psow mysliwskich w rejonie. Plemie Taruma wyginelo, lecz sasiednie plemie Waiwai do dzis z powodzeniem kultywuje tradycje Taruma jesli chodzi o wychowanie psow mysliwskich. Zaskakujace jest bardzo dobre traktowanie psow sluzacych do polowan, przy rownoczesnej ignorancji i zlym traktowaniu reszty psow tej grupy etnicznej. Psy mysliwskie mieszkaly "pod lozkiem" wlasciciela, znany jest nawet zwyczaj budowania specjalnego lozka dla suki w okresie cieczki. Wartosciowe psy polujace byly starannie zywione, a po smierci zakopywane lub kremowane przy placzacym wlascicielu. Jednoczesnie, pozostale psy nigdy nie byly zywione, zas po smierci po prostu wyrzucane do dzungli na pozarcie innym zwierzetom.

Wsrod Indian Bororo z Poludniowej Amazonii za najwartosciowsze zwierzeta uwazane byly papugi, dla ktorych potrafili przyrzadzac kunsztowne posilki. Po smierci wlasciciela, obowiazek opieki nad "osierocona"papuga spadal na barki najblizszych krewnych. Bororo wykazywali zupelny brak przywiazania do swych czworonogow. Byc moze dlatego uzywane do polowan psy szczepu slynely z ogromnej agresji.

Plemie Achuar Are Jivaro z czesci Amazonii nalezacej do dzisiejszego Peru otaczalo swe psy szczegolna opieka. Znana byla nawet uprawa specjalnych ziol sluzacych do leczenia chorych psow. Pozywienie czworonogow skladalo sie z przetartego manioku zmieszanego ze slodkimi ziemniakami. W mysl wierzen szczepowych bezmiesna dieta podnosila chec do polowan. Opieka nad psami w okresach poza czasem polowania nalezala wylacznie do kobiet. Psy byly przedmiotem handlu z sasiednimi plemionami. Wartosc kazdego psa uzalezniona byla od jego zdolnosci lowieckich. Najwyzej cenione byly psy zdolne polowac na dzikie koty, wiec oceloty i jaguary. Czworonogi zdolne do polowan wylacznie na gryzonie, zajmowaly najnizszy szczebel w psiej hierarchii plemienia.

Hodowla psow do celow mysliwskich znana byla rowniez mieszkancom Patagonii, trawiastych pamp Poludniowej Ameryki. Indianskie plemie Tehuelhe zajmujace sie polowaniem na guanaco, znalo dwa rozne typy psow, z ktorych jeden, mniejszy przypominal nieco krotkonogie terriery szorstkowlose, zas wiekszy byl w rodzaju psow polnocnych. Obydwa rodzaje psow nie szczekaly, a jedynie potrafily wyc. Po przybyciu do Ameryki Poludniowej Hiszpanow, Techuelhe blyskawicznie wcielili konie do grupy zwierzat gospodarczych, dodajac mieso konskie do swego jadlospisu. Jednakze rola psow w plemieniu musiala byc szczegolna, gdyz nawet w okresach glodu, nie zdecydowano sie na jedzenie psow.

Podobnie przychylny stosunek do psow mial miejsce wsrod czlonkow plemienia Ona pochodzacego z rejonow Tierra del Fuego (dzisiejsze Chile). Aby dorastajacy chlopiec mogl zostac uznany mezczyzna musial spedzic kilka tygodni w calkowitym odosobnieniu. W czasie tym wolno mu bylo zachowac swego psa. Indianie Ona uzywali swe psy do polowan na guanaco, lisy oraz ptaki. Biali podroznicy zachwyceni byli poziomem wyszkolenia psow Ona, zwlaszcza jesli chodzi o chwytanie ptakow.

Wyszkoleni przez Indian "czworonozni mysliwi" podchodzili bezszelestnie do morskich ptakow drzemiacych na plazach w czasie nocy, by nastepnie po schwytaniu ich zywcem, zaniesc nieuszkodzone do swych wlascicieli. Spozywanie miesa psow bylo surowo zakazane przez zwyczaje Ona, podobnie miesa lisow.

Poludniowi sasiedzi Ona, Indianie Yaghan szkolili psy do polowan na wydry. Ich czworonogi charakteryzowaly sie duza zaciekloscia oraz malymi rozmiarami. Niewielki wzrost psow pozwalal na przewozenie ich w canoe w okresach poszukiwan wydr miedzy wysepkami.

Pierwotne rasy z rejonu Tierra del Fuego wyginely do poczatkow XX wieku. Poniewaz wszystkie zachowane opisy wygladu psow z tego rejonu pochodza z okresu pierwszej polowy XIX wieku, do dzis nie sposob ustalic, czy ostateczny wyglad psow uksztaltowal sie po przekrzyzowaniu ich z psami Hiszpanow przywiezionymi z Europy, czy tez byly to rasy istniejace w formie pierwotnej.

Zyjacy na polwyspie Taitao Indianie Chono byli calkowicie uzaleznieni od morza. Ich pozywienie skladalo sie z ryb, skorupiakow morskich oraz miesa fok. Psy w plemieniu doskonale plywaly, zaganiajac nawet ryby do sieci. Prawdopodobnie pomagaly tez w pracy przy sieciach na powierzchni morza. Chono hodowali rowniez drugi rodzaj psow o malych rozmiarach oraz charakterystycznej dlugiej siersci, ktora uzywana byla do wyrobu nici, z ktorych pozniej przedzono chroniace od wiatru narzuty dla ludzi.

Uzywanie psow do celow lowieckich bylo powszechne na terenach obydwu Ameryk, lecz metody polowan oraz wynikajace z tego sposoby wykorzystania psow byly calkowicie rozne.

U szczepow Indian z rejonu Wyoming, taktyka polowania na jelenie polegala na wykorzystaniu psow do zaganiania zwierzat prosto do ustawionych wczesniej sieci lub wykopanych dolow. Tylko podczas polowania na niedzwiedzie zadaniem psow bylo wpedzanie ich na drzewo. Wykopaliska z tamtego rejonu potwierdzaja znajomosc i umiejetnosc wykorzystania psow do polowan. Podobne metody stosowane byly wsrod szczepow Salish i Thompsons z rejonow Western Plateau. Interesujacy byl rytual przygotowania psow do polowan wsrod Indian Thompsons. Skladal sie on z dwoch czesci, z ktorych jedna stanowila przygotowanie w sensie ducha, a druga ciala. Spirytualna czesc wypelnialy modly i zaklecia wymawiane przez mysliwego. Czesc "ulepszajaca" cialo polegala na uzyskaniu wysokiej tolerancji na bol. Uzyskiwano to za pomoca tortur, ktore aplikowano w rownym stopniu psu i mysliwemu.

Indianie Micmac wierzyli w cudowne dzialanie specjalnej mikstury, ktora rzekomo poprawiala zdolnosci lowieckie psa po jej wypiciu. Napoj przyrzadzano z krwi, gotowanego miesa, wnetrznosci, szczypty popiolu oraz odrobiny surowego miesa. Podobne zwyczaje przyrzadzania i podawania psu specjalnych plynow znane byly rowniez w wielu innych plemionach.

Zgodnie z wierzeniami Indian Caribou, zyjacych w rejonach Labradoru, oczyszczone czaszki bobrow oraz niedzwiedzi zawieszane byly na drzewach by umozliwic psom " przejecie ducha tych zwierzat", co nastepnie ulatwic im mialo ich chwytanie.

Wsrod plemion Indian obu Ameryk powszechnie przypisywano zwierzetom wlasciwosci duchowe. Wedlug wierzen zdecydowanej wiekszosci szczepow, ich poczatki wywodzily sie od zwierzat lub powstaly przy pomocy zwierzat. Stad wyplynely zwyczaje dotyczace podzialu spozycia upolowanego zwierzecia. W plemieniu Rock Cree (z dzisiejszej Kanady) okreslone czesci ciala zwierzecia byly spozywane wylacznie przez mysliwych (mezczyzn). Spozycie ich przez kobiete byloby nie do pomyslenia.

W plemionach Indian Eskimo zyjacych w polnocnej czesci Ameryki powszechne bylo wykorzystanie psow do ciagnienia san zima. W okresach cieplejszych por roku po stopnieniu sniegow, Eskimo uzywali specjalnych skorzanych toreb, ktore polozone na grzbietach psow umozliwialy uzycie tychze czworonogow do przenoszenia towarow na dystans.

Okolo 7,000 lat p.n.e. plemiona zamieszkujace rejon Andow przeszly przeobrazenie z mysliwych w hodowcow w rezultacie udomowienia lam oraz alpak, ktore poprzednio byly celem ich polowan. Mieso, mleko, ale nade wszystko welna zapewnily nieznany bylym koczownikom dostatek, stwarzajac podwaliny pod pozniejsza potege Imperium Inkow. Do pomocy przy wypasie stad lam oraz ich ochrony Inkowie uzywali psow. Byly one wzrostu Airedale Terriera o bujnej siersci pokrywajacej cale cialo. Wedlug opisow przybylych do Ameryki europejskich podroznikow, psy Inkow potrafily obok swych obowiazkow pasterskich skutecznie bronic swych wlascicieli oraz ich dobytku.

Mieszkajacy w poludniowym Chile Indianie Chono oraz Zuni znani byli ze zwyczaju hodowli specjalnej bujnie uwlosionej rasy psow, ktora nastepnie byly strzyzona dostarczajac wartosciowej welny na ubrania. Bez wzgledu na zastosowanie, rozne w poszczegolnych plemionach Indian, wszystkie psy w wieku szczeniecym byly towarzyszami zabaw dzieci oraz dostarczaly rozrywki dla zajmujacych sie dobytkiem kobiet, podczas kiedy mezczyzni wykonywali czynnosci zwiazane z polowaniem lub zapewnieniem bezpieczenstwa szczepu.

Tylko jeden raz psy Indian wystapily jako obroncy plemienia przed bialymi. W 1577 Sir Martin Frobisher poszukujac drogi do Chin, dotarl do zatoki zwanej odtad jego imieniem. Tam ekspedycja napotkala eskimoska osade, ktorej mieszkancy w oryginalny sposob wyrazili swa "goscinnosc" poprzez oddalenie sie i wyslanie swych psow na spotkanie bialych przybyszy. Na rozkaz prowadzacego wyprawe podazono za uchodzacymi Indianami, lecz pogon zostala zatrzymana przez okolo 40 psow okreslonych pozniej przez Frobishera jako "Husky". Psy Indian poprzez swa agresje jednoznacznie wskazaly najwlasciwszy kierunek dalszego marszu dla bialych podroznikow, powodujac odwrot i ucieczke tych ostatnich.

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

KD MARKET 2024

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor