02 grudnia 2015

Udostępnij znajomym:

Marihuana jest narkotykiem, ktory niektorzy specjalisci zaliczaja, razem z haszyszem i olejem haszyszowym, do osobnej kategorii kanabinoli, mozna jednak wlaczyc go do srodkow halucynogennych, gdyz spelnia prawie wszystkie kryteria tej grupy.

Marihuane otrzymuje sie z lisci i kwiatostanow konopi indyjskich (obecnie najwieksze na swiecie, oczywiscie nielegalne, uprawy tego narkotyku sa wlasnie w USA).

Marihuana wygladem przypomina suszona natke pietruszki. Roztarta w palcach wydaje slodkawa won, podobna do zapachu zielonych czesci pomidora. Do palenia marihuany uzywa sie malych fajeczek (takze wodnych) lub robi sie z niej skrety. Zapach dymu jest slodkawo mdlacy, bardzo charakterystyczny.

Z konopi indyjskich otrzymuje sie tez haszysz, ktory jest zywica tej rosliny i ma postac brazowo-czarnych, czasem miodowych, twardych kulek lub kostek. Uzywany jest rowniez do palenia. Obok wyzej wymienionych, z konopi indyjskich otrzymuje sie takze zielono-brazowy olej haszyszowy. Nasacza sie nim papierosy z marihuana dla zwiekszenia efektu narkotycznego.

Marihuana to srodek zaburzajacy czynnosci mozgu i zmieniajacy swiadomosc w taki sposob, ze rzeczywistosc podlega specyficznej deformacji, tak jakby nasze zmysly zaczely zupelnie inaczej odbierac bodzce z otoczenia. Zdeformowaniu podlega uplyw czasu, barwy, swiatlo, dzwieki, ksztalty i wymiary. Niewazne zdarzenia nabieraja swoistej wagi, przy czym osoba przezywajaca owe wizje przewaznie ma swiadomosc ich nierealnosci. Odczucia i ich natezenie zaleza od dawki narkotyku, a takze od nastroju osoby bioracej. Najczesciej pojawia sie euforia i odczucie przyjemnosci, zdarzaja sie jednak czasem ataki leku i paniki.

Co powoduje, ze zostaje zaburzona praca mozgu i osoba ulega zmianom swiadomosci i postrzegania rzeczywistosci? Jest za to odpowiedzialna substancja THC (tetrahydrokanabinol), ktorej zawartosc w roznych narkotykach, otrzymywanych z konopi indyjskich jest rozna. Olej haszyszowy zawiera okolo 70% THC. W marihuanie zawartosc THC przecietnie waha sie od 1 do 15%. Jeden papieros z marihuana zawiera 2.5-5 mg THC. Uwaza sie, ze przy dawce powyzej okolo 3 mg THC mozna stwierdzic efekty subiektywne w postaci doznan euforycznych. Przy dawce wiekszej moga wystapic doznania ekstatyczne lub napady ostrego leku i depresji.

Marihuana nalezy do narkotykow, (tak jak LSD czy pejotl), wokol ktorych naroslo wiele mitow. O ile nikt nie ma watpliwosci co do wielkiej szkodliwosci heroiny czy kokainy (nazywa sie je niezbyt fortunnie narkotykami "twardymi"), nieustannie w mediach, a takze w wielu domach tocza sie spory czy marihuana jest szkodliwa, a czasem nawet, czy jest narkotykiem (czy uzaleznia). Rodzice w konflikcie z dzieckiem, ktore twierdzi, ze marihuana jest "narkotykiem dla niemowlat" i jest mniej szkodliwa od papierosow, najczesciej nie maja zadnych szans na wygrana, poniewaz nie dysponuja odpowiednia wiedza, a tym samym nie maja mocnych argumentow "przeciw". Skad wzielo sie tak wiele nieporozumien, dotyczacych tego narkotyku? Podstawowy problem lezy w powszechnosci. Tak duza liczba doroslych (nawet bardzo doroslych) i mlodziezy pali marihuane, ze stalo sie to swoista norma. To tak, jak z prochnica zebow: poniewaz ma ja 99% spoleczenstwa, to choroba ta przestala byc patologia (czyms nienormalnym), natomiast odbiegajacy od normy jest czlowiek majacy zdrowe zeby. Drugi powod jest taki, ze palenie marihuany nie zawsze prowadzi do uzaleznienia. Uzaleznia sie od niej okolo 10% osob, ktore kiedykolwiek mialy kontakt z tym narkotykiem, ale nie trzeba byc bieglym w matematyce, zeby obliczyc, jak wielka jest to liczba, gdyz marihuana, jak juz wspomnialam, jest narkotykiem ogromnie popularnym. Wlasnie to mit nieszkodliwosci zjednuje jej coraz wieksza liczbe zagorzalych zwolennikow, a tym samym, coraz wieksza liczba osob uzaleznia sie od marihuany nie mniej mniej niz od heroiny czy kokainy. Tak sie toczy bledne kolo, ktore pochlania podstepnie coraz to nowe ofiary. Szczegolnie trudna sytuacja wytworzyla sie wlasnie wsrod Polonii. Polska mlodziez, poprzez kontakt z mlodzieza amerykanska, nieuchronnie przejmuje pewne wzorce ze srodowiska, ktore uwaza palenie marihuany za mile i nieszkodliwe urozmaicenie szarej egzystencji. Polscy rodzice slysza od swoich dzieci: "Bo ty to jestes zupelnie zacofany. Co ty mozesz wiedziec o marihuanie, za twoich czasow byl tylko alkohol - rodzice moich kolegow pala i jakos sie nie uzalezniaja. Zobacz, lepiej zyja od nas". Czasem rodzice na skutek takich argumentow zaczynaja miec watpliwosci, czy rzeczywiscie przez niewiedze nie popelniaja bledu. W koncu to prawda: rodzice kolegow syna czy corki prezentuja sie swietnie, maja piekny dom i kilka samochodow. Faktycznie, tak nie wygladaja narkomani. I tu wpadamy w pulapke. Powtarzam raz jeszcze. Od marihuany uzaleznia sie 10% osob, czyli na 1000 osob palacych "tylko" na 100 z nich narkotyk podziala uzalezniajaco. Jeszcze do konca nie wiemy, dlaczego niektore osoby uzalezniaja sie od srodkow psychoaktywnych (nikotyna, alkohol i inne narkotyki). Dlaczego tak sie dzieje, ze wiele osob pije alkohol, ale alkoholikami staje sie okolo 15% pijacych? Jest wiele teorii na ten temat i moze bedzie wkrotce okazja, zeby podzielic sie wiedza o nich. Jest to dosc skomplikowany proces, w ktorym biora udzial roznorodne czynniki. Dzis natomiast warto pamietac, ze wsrod wszystkich palacych marihuane pewna grupa (10%) ponad wszelka watpliwosc ulegnie uzaleznieniu. Co to oznacza? Czy ten nalog jest podobny do uzaleznienia od heroiny czy kokainy?

Nalezy obalic jeszcze jeden mit. Uzaleznienie jest uzaleznieniem i nie ma bezposredniego zwiazku z uzalezniajacym srodkiem. Jestem przeciwniczka podzialu na narkotyki "miekkie" i "twarde". Moga one roznic sie miedzy soba czasem, w jakim zycie osoby uzaleznionej ulega wyniszczeniu (marihuana niszczy wolniej niz inne narkotyki, ale jednak niszczy). Moga tez roznic sie iloscia uzaleznionych osob (od marihuany uzaleznia sie mniejszy procent bioracych niz od heroiny), jednak mechanizm uzaleznienia od wszystkich narkotykow jest ten sam (takze od alkoholu, ktory jest tez narkotykiem). Najwiekszy problem polega na tym, ze w momencie, kiedy zaczynamy palic marihuane, nie mozemy wiedziec, czy zaliczamy sie do grupy 90% szczesliwcow, ktorzy sie od niej nigdy nie uzaleznia, czy do grupy 10%, ktorych zycie zmieni sie po pewnym czasie dramatycznie na skutek tego doswiadczenia.

Co dzieje sie z czlowiekiem, ktory ulegl uzaleznieniu od marihuany? Osoby uzaleznione sa zupelnie pasywne, czasem tygodniami czy miesiacami nie wychodza z domu, sa pozbawione celow, dazen i ambicji, pograzone w ciaglej apatii, maja znacznie uposledzona zdolnosc do komunikowania sie z innymi, nawet najblizszymi, zdolnosc zapamietywania i koncentracji uwagi. W sferze fizycznej natomiast wystepuje zapalenie oczu, gardla, krtani, oskrzeli o charakterze przewleklym. Jednak najpowazniejsza konsekwencja to tzw. syndrom amotywacyjny, ktory czyni z czlowieka bezwolna kukle, przebywajaca w swoim narkotycznym swiecie bez zadnej aktywnosci. To chyba wystarczajaco dluga i przerazajaca lista, jak na "nieszkodliwy" narkotyk.

Zeby nie byc goloslowna, ponizej przytocze dane Narodowego Centrum Uzaleznien i Zaleznosci Lekowych (CASA), na Uniwersytecie Columbia w Nowym Jorku. Najnowsze dane, cytowane w wyzej wymienionym raporcie, udowadniaja, ze wsrod amerykanskiej mlodziezy do dziewietnastego roku zycia, w zamknietych oddzialach szpitalnych leczylo sie wiecej osob z powodu uzaleznienia od marihuany, niz z powodu uzaleznienia od wszystkich pozostalych narkotykow (wraz z alkoholem) razem wzietych. Alarmujace jest w tej sytuacji takze i to, ze polowa tej wielkiej rzeszy leczonych osob miala 15-17 lat. (i juz kilka lat palenia marihuany za soba). Jak wczesnie wiec musza zaczynac?

Oczywiscie, wszystko, co napisalam powyzej dotyczy dlugotrwalego, czasem wieloletniego zazywania marihuany, kiedy osoba dawno ulegla uzaleznieniu i degradacji. Sa tez poprzednie, wczesniejsze stadia, kiedy mlody czlowiek zaczyna niezbyt dobrze funkcjonowac w zyciu, ale do uzaleznienia jeszcze nie doszlo.

O stadiach poczatkowych, o tym, jak wyglada i zachowuje sie czlowiek po zazyciu marihuany, a takze o tym, dlaczego jeszcze marihuana jest niebezpieczna (jako most do innych narkotykow) oraz o mitach z lat szescdziesiatych, dotyczacych marihuany oraz o mechanizmie uzaleznienia i objawach odstawienia - napisze za miesiac.

A teraz informacja: Jesli masz podejrzenia, ze Twoje dziecko ma jakikolwiek kontakt z narkotykami, mozesz skontaktowac sie ze Zrzeszeniem Polsko-Amerykanskim (Polish American Association), 3834 N. Cicero Ave., Chicago, IL 60641. Tel: (773) 282-8206 wew. 345, albo przyjsc na grupe wsparcia dla rodzin osob uzaleznionych, ktora spotyka sie w kazdy piatek o godzinie 6.30 po poludniu. Na temat grupy mozesz przeczytac w majowym " Monitorze". Polecam rowniez moj artykul pt. w lipcowym numerze " Monitora". Artykuly sa dostepne na stronie internetowej " Monitora": http://www.monitorpl.com/.

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

KD MARKET 2024

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor