02 grudnia 2015

Udostępnij znajomym:

Wysiłek fizyczny jest niezbędny dla naszego zdrowia. Jego brak powoduje zanikanie mięśni, zwiększanie się tkanki tłuszczowej, pogorszenie sprawności i wzrost ryzyka przedwczesnego rozwoju chorób uznawanych za choroby cywilizacyjne. Z kolei nadmierny wysiłek związany z pracą czy wyczynem sportowym, doprowadza do przedwczesnych zmian zwyrodnieniowych w układzie kostnym, szkodzi pacjentom z problemami układu mięśniowo szkieletowego i krążenia. Od dawna są prowadzone badania określające jaki wysiłek fizyczny jest optymalny dla prawidłowego rozwoju i zachowania zdrowia naszego organizmu. Do dzisiaj nie ma jednoznacznej odpowiedzi na pytanie ile i jakiego wysiłku potrzeba każdemu z nas. Wyniki dostępnych badań nie są jednoznaczne, zbyt mało i zbyt dużo wysiłku fizycznego ostatecznie może nam zaszkodzić lub też poprawiając jedną przypadłość naszego organizmu, doprowadzić do rozwoju nowej.

W ubiegłym miesiącu odbył się coroczny maraton w Chicago i zapewne mieliście Państwo możliwość obserwacji współzawodnictwa pomiędzy zawodnikami, jak też i walki wielu zawodników ze swoim ogromnym zmęczeniem. Tydzień później miałem okazję zajmować się jako lekarz zawodnikami kończącymi światowe triatlonowe mistrzostwa ludzi z żelaza (Ironman Triathlon World Championship), które jak co roku odbywały się w Kona na Hawajskiej Dużej Wyspie (Big Island). Zawody te zapoczątkowane w 1978 roku składają się z połączenia trzech dyscyplin sportowych. Najpierw trzeba przepłynąć 3,800 metrów, następnie przejechać na rowerze 180 kilometrów i zakończyć wyścig biegiem maratońskim 42.2 kilometra. Początki triatlonu sięgają 1974 roku, kiedy to w San Diego w Kalifornii grupa sportowców nie mogła dojść do porozumienia czy biegacze są lepsi od pływaków i kolarzy, czy też jest odwrotnie. Wtedy to po raz pierwszy odbył się wyścig łączący te trzy dyscypliny sportowe. Wyścig ten składał się z biegu na sześć mil, jazdy rowerem na odcinku pięciomilowym i pięciuset jardów pływania. Para młodych atletów biorących udział w tych oryginalnych zawodach przeniosła ten pomysł na Hawaje, gdzie na wyspie Oahu odbywały się coroczne trzy oddzielne wyścigi: pływania na 3,800 metrów w oceanie, wyścig rowerowy dookoła wyspy na 180 kilometrów, i Honolulski bieg maratoński. Postanowiono zawody te połączyć i w 1978 roku piętnastu atletów wystartowało w pierwszych zawodach Ironman. Wyścig ukończyło dwunastu zawodników, a czas zwycięzcy to 11 godzin, 46 minut i 40 sekund. Od 1981 roku wyścig odbywa się w miejscowości Kona na Dużej Wyspie Hawajskiej. Tegoroczny wyścig był dwudziestym piątym wyścigiem w dwudziestoczteroletniej historii zawodów. Oryginalnie wyścig odbywał się w lutym każdego roku, jednakże ze względu na cykl przygotowań zawodników postanowiono ten termin przenieść na październik i w 1982 roku odbyły się dwa wyścigi: w lutym i w październiku.

Aby dostać się do finału wyścigu Ironman trzeba wziąć udział w jednym z wielu wyścigów eliminacyjnych. Co roku na całym świecie odbywają się dwadzieścia trzy wyścigi kwalifikacyjne, gdzie pięćdziesięciu najlepszych zawodników z każdego wyścigu ma szansę startu w wyścigu finałowym. Miejsca są rozdzielane ze względu na płeć i wiek zawodników. Aby zapewnić dostęp do wyścigu niewyczynowym (niezawodowym) atletom rozlosowuje się co roku 150 zaproszeń dla zawodników amerykańskich i 50 zaproszeń dla zawodników z reszty świata, którzy przynajmniej ukończyli bieg na tak zwanym "krótkim wyścigu", gdzie każdy etap ma tylko połowę długości oryginalnego etapu. Pięć miejsc jest rozlosowywanych pomiędzy zawodników niepełnosprawnych. Regulamin zawodów jest bardzo rygorystyczny, ale trzeba sobie zdać sprawę z tego, że przy tak olbrzymim wysiłku fizycznym, muszą być zachowane zasady sportowe dla wszystkich. Opłata do wyścigu klasyfikacyjnego wynosi $300, a do finałowego - $400. Ze względu na koszty ponoszone przez każdego zawodnika (opłaty za wyścig, przelot na Hawaje, noclegi, utrzymanie), zawody Ironman są zawodami elitarnymi. Pomimo nazwy "World Championship", nie widać tu zawodników z krajów biednych, a na liście startowej pełno jest profesjonalistów, lekarzy, menedżerów, wojskowych, prywatnych trenerów, nauczycieli z bogatych krajów zachodu. Polskich nazwisk na wyjątkowo długiej tegorocznej liście startowej było kilka, ale nie było żadnego reprezentanta Polski. Zawodnicy ci występowali w barwach Niemiec, Francji, Stanów Zjednoczonych, a nawet Hong Kongu. Spośród zgłoszonych 1631 zawodników na starcie stanęło 1580, a bieg zakończyło 1460.

Zawody rozpoczęły się o siódmej rano pływaniem, a ostatni zawodnik musiał dobiec do mety przed północą tego samego dnia. Zwycięzca pokonał cały dystans w czasie ośmiu godzin dwudziestu dziewięciu minut i pięćdziesięciu sześciu sekund. Zwyciężczyni pokonała ten sam dystans w dziewięć godzin siedem minut i pięćdziesiąt cztery sekundy. Jest to chyba jedyny wyścig, gdzie kobiety nie walczą o równouprawnienie i radośnie przyjmują tytuł Ironmana (nie ma tytułu Ironwoman). Tytuł Ironmana przyznaje się dożywotnio i wielu z uczestnikow dla podkreślenia tego wyczynu tatuuje sobie na ramieniu tatuaż rozpoznawalny na całym świecie. Interesującym jest, że najlepsze wyniki w grupie pań i panów należą do zawodników 30-34 letnich ale we współzawodnictwie biorą też udział z powodzeniem siedemdziesięciokilkolatkowie.

Czy tak ekstremalny wysiłek jest zdrowy? Jak głosi legenda, pierwszy człowiek, który przebiegł dystans maratonu (42.2 km) zmarł. Wyczyn jego stał się wyzwaniem nie tylko dla biegaczy, ale również dla lekarzy. Postęp w medycynie sportowej doprowadził do tego, że po tak wyczerpującym wysiłku większość zawodników wpadała na metę z uśmiechem na twarzy sprawiając wrażenie jakby wracali z niezbyt dalekiego wypadu, a następnego dnia z samego rana ulice okoliczne były pełne biegających i jeżdżących na rowerach atletów. W dniu zawodów, około dwieście metrów za metą został postawiony namiot medyczny gdzie ponad czterdziestu lekarzy udzielało pierwszej pomocy nadbiegającym zawodnikom. Większość z tych, którym udzielaliśmy pomocy wykazywała objawy odwodnienia, przegrzania, cierpiała na bolesne skurcze mięśniowe, otarcia stóp, rany skóry. Część problemów medycznych, takich jak oparzenia słoneczne, otarcia naskórka pojawiały się dopiero następnego dnia. W sumie około 300 atletów wymagało dożylnego podania płynów infuzyjnych na mecie i tylko dwóch musiało być przewiezionych do szpitala na dodatkowe testy. Tych dwóch zawodników zostało wypisanych z izby przyjęć bez konieczności pobytu w szpitalu.

Nie ma dokładnych badań naukowych na temat stanu zdrowia uczestników triatlonu Ironman. Ludzie ci nie są reprezentacyjnym wycinkiem żadnej grupy środowiskowej. Są to w pewnym stopniu ludzie wybrani, a po zawodach rozpraszają się po całym świecie, co praktycznie uniemożliwia przeprowadzenie jakichkolwiek badań na temat zdrowia w tej grupie. Ludzie ci przygotowując się do zawodów pływają przeciętnie około 10 kilometrów, jeżdżą rowerem około 250 kilometrów i biegają około 50 kilometrów na tydzień, co daje mniej więcej 15-20 godzin aktywności ruchowej tygodniowo. Nasza wiedza w tej chwili na temat niezbędnego wysiłku fizycznego pochodzi z dosyć ograniczonych badań z których niektóre zostały opublikowane w ostatnim miesiącu. Ćwiczenia aerobiku (biegi, pływanie, jazda na rowerze) zmniejszają ryzyko zgonów z powodu choroby niedokrwiennej serca jeżeli są stosowane co najmniej trzy razy na tydzień przez pół godziny. Stosowanie tychże ćwiczeń codziennie wydaje się zmniejszać to ryzyko jeszcze bardziej. Dodanie ćwiczeń siłowych (podnoszenie ciężarów, pompki, przysiady) do ćwiczeń aerobicznych ma jeszcze lepszy efekt na zmniejszanie występowania choroby wieńcowej jak też i jej objawów. Intensywne ćwiczenia wydają się działać lepiej aniżeli ćwiczenia powolne czy też chodzenie. Przyjmuje się, że ćwiczenia fizyczne obniżają ryzyko choroby wieńcowej serca poprzez zwiększony dopływ tlenu do serca, poprawienie kurczliwości mięśnia sercowego, usprawnienie przewodnictwa elektrycznego w komórkach mięśnia serca, podwyższenie poziomu dobrego, a obniżenie poziomu złego cholesterolu, obniżenie ciśnienia krwi, zmniejszenie krzepliwości krwi i zwiększenie wrażliwości naszych komórek na insulinę. Ćwiczenia fizyczne doprowadzają do poprawy naszego profilu tłuszczowego i lepszej kontroli poziomu cukru.

W świetle ostatnich badań wydaje się, że codzienne intensywne ćwiczenia aerobiczne i siłowe trwające co najmniej pół godziny byłyby najlepszymi ćwiczeniami dla ludzi zdrowych. Niestety na wyniki podobnych badań z uwzględnieniem chorych na choroby serca bedziemy musieli jeszcze trochę poczekać. W naszym polonijnym środowisku nie widzę zbyt wielu ludzi, którzy mogliby w praktyce wykorzystać te informacje. Zawsze jest kilka powodów dla których nie możemy ćwiczyć. Zazwyczaj jesteśmy zmęczeni pracą, nie mamy czasu, warunków, sprzętu, bolą nas nogi, kręgosłup, ręce. W momencie czytania takich jak ta i podobnych informacji leżąc na kanapie zastanawiamy się, że dobrze by było coś w naszym życiu zmienić. Proszę Państwa, dzisiaj jest ten dobry dzień, proszę wstać, zrobić kilkanaście pompek, przysiadów, wyjść na szybszy spacer lub wybiec na podwórko i powrócić za pół godziny. Dzisiaj jest wasz dzień. To co dzisiaj zaczniecie pozwoli wam uniknąć brania wielu leków w przyszłości. A jak przybiegniecie z powrotem, ta sama gazeta będzie leżała ciągle w tym samym miejscu i będziecie mogli sobie doczytać pozostałe strony. Powodzenia.

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

Crystal Care of Illinois

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor