02 grudnia 2015

Udostępnij znajomym:

Kiedy po emisji programów radiowych odpowiadam na pytania moich słuchaczy, wiele z nich dotyczy szczegółów żywienia psów, a ściślej - wyboru karmy dla naszych czworonogów. Naturalnie, suche pokarmy to nie jedyny z istniejących sposobów żywienia. Możemy, na przykład, używać mięsa z warzywami lub owocami, wszystko w postaci surowej z dodatkiem witamin oraz minerałów. Jednak powyższa dieta wymaga specjalnego, osobnego przygotowania jedzenia dla psa, podnosi koszta, czasochłonność oraz psie odchody przy takim pokarmie często posiadają konsystencję i zapach o charakterze, hmmm, powiedzmy, trudnym do przewidzenia, zatem bardzo trudno je sprzątać. Wreszcie, powyższe żywienie, choć przyznaję zdrowe i świeże, wymaga wysokiego poziomu znajomości szczegółów dietetyki psów, i temu, jak zauważyłem, niewielu z nas jest w stanie sprostać. Najbardziej typowym błędem jest nadmierne przedawkowywanie mięsa, co przy równoczesnym braku lub niedoborze innych składnikow może być bardzo szkodliwe.

Wobec tego skoncentruję się na karmach gotowych, które możemy nabyć w sklepach. Nie mogę posługiwać się nazwami firm, gdyż stanowiło by to działanie reklamowe - niedopuszczalne w formie wypowiedzi prasowej.

Postaram się wobec tego przybliżyć zasady wyboru zdrowego jedzenia na podstawie analizy składników na odwrocie torby.

Na początek kilka bardzo podstawowych wskazówek ogólnych:

1. Nie kupujmy jedzenia dla naszych czworono­gów w sklepach spożywczych!

Dlaczego? Gdyż tradycyjnie sklepy spożywcze sprzedają produkty dla psów tylko niskiej jakości. Zaledwie dwa rodzaje pożywienia sprzedawanego w sklepach spożywczych są "takie sobie", zaś pozostałe - wręcz fatalne pod względem jakości.

2. Wyspecjalizowane sklepy z artykułami dla zwierząt posiadają pokarmy dla psów o dużej różnorodności, a wśród nich również wiele dobrych.

3. Stara reguła, mówiąca, że jakość produktu rośnie wprost proporcjonalnie do jego ceny generalnie sprawdza się również w odniesieniu do pożywienia dla psów. Główne składniki pokarmu dla psów: mięso, warzywa, wysokiej jakości węglowodany i witaminy nie są tanie, wobec tego złożone z nich jedzenie też tanie być nie może.

4. Nie ma większego znaczenia jak wygląda kolorowa torba na pokarm. Zarówno dobre jak i złe pokarmy często posiadają bardzo estetyczne, kolorowe opakowania. Zatem ich uroda ma się tak do jakości produktu, jak przysłowiowy "piernik do wiatraka".

5. Nie ma również znaczenia jak wyglądają grudki jedzenia. Nieistotne jest to czy są kwadratowe czy kuliste, liczy się tylko to co w sobie zawierają. Rozmiar ich nie odgrywa żadnej roli. Często producenci polecają małe grudki, a właściciele dają się nakłonić. W rzeczywistości im większe grudki tym lepiej, gdzyż pies oczyszcza sobie nieco zęby podczas procesu rozgryzania.

6. Nie ma potrzeby, aby jedzenie było miękkie. Kupując miękkie, płacimy za znajdującą się w środku wodę, którą możemy zawsze dodać za darmo. Podobnie jak w punkcie piątym, rozgryzając twardsze jedzenie pies oczyszcza sobie zęby, choć naturalnie nie wystarczy to, aby były lśniąco-białe bez czyszczenia.

7. Napisy "premium" czy nawet "super premium" nie są niestety rękojmią wyższej jakości. Do dziś nie ma oficjalnych norm określających wymogi stawiane produktom "premium", zatem decyzja o użyciu takiego określenia na torbie zapada na szczeblu fabryki produkującej psią żywność. Dlatego to co jest "premium" dla jednej firmy może być "świństwem" dla innej. Z reguły jeśli jakiś zakład produkuje dwa rodzaje jedzenia, to lepsze bedzie określone mianem "premium", choć często na to zupełnie nie zasługuje.

8. Wbrew często słyszanej "opinii ulicy" właściwy rodzaj pokarmu nie zależy od rasy psa, gdyż wszystkie mają jednakowe żołądki. Można jedynie zawartość tłuszczu dostosowywać do poziomu aktywności psa oraz ilości spacerów, ruchu itd.

9. Nie możemy, niestety, polegać na opinii naszego "Fafika" jeśli chodzi o wybór jedzenia. Psy podobnie jak dzieci wybiorą to co im wydaje się najbardziej atrakcyjne, a nie to co jest dla nich właściwe i zdrowe. Przy dzisiejszym poziomie technologii wytwarzania żywności, stworzenie "chemicznego" zapachu, który oszuka psi nos jest zadaniem dziecinnie łatwym.

10. Każdy pies, podobnie jak każdy człowiek jest indywidualnym, niezależnym organizmem. Dlatego niekiedy nawet najwyższej jakości pokarmy mogą nie służyć pojedyńczym osobnikom bez względu na rasę, wzrost oraz poziom ich aktywności. Czasami nawet psie rodzeństwo z tego samego miotu wymaga różnego pokarmu.

Po tym ogólnym wstępnie przejdźmy do analizy składników.

Po pierwsze odrzućmy wszystkie jedzenia, które zawierają w swoim składzie cukier (sugar), gdyż składnik ten jest dla psów jeszcze bardziej szkodliwy niż dla ludzi. Zatem producenci dodając go nie mają na uwadze zdrowia naszych czworonogów, lecz po prostu dążą, aby nasze "Ciapki" i "Burki" jadły więcej. Na psim języku, podobnie jak i na naszym ludzkim znajdują się receptory smakowe, które po odebraniu słodkiego smaku dostarczają zwierzęciu przyjemnych wrażeń. Karmiony takim posłodzonym jedzeniem pies będzie jadł nieco chętniej, lecz wpływ cukru na zdrowie może być odczuwalny.

Analogicznie ma się sprawa użycia barwników chemicznych ( artificial colors). Nie są one do niczego potrzebne, a ich dodatek ma jedynie podłoże czysto komercjalne, gdyż właściele często wolą oglądać kolorowe jedzenie.

Dodawanie cukru oraz/lub barwników jest typowe dla producentów psiej żywności o najniższej jakości, których powinniśmy unikać.

Kolejnym niepożądanym składnikiem są odpadki produkcyjne, które w języku angielskim określane są mianem " by-products". Muszę tu namienić, że w przeciwieństwie do cukru oraz chemikaliów, absolutnie nie są one szkodliwe dla zdrowia psów, szczególnie jeśli stanowią mały procent w dodatku do innych wartościowszych składników. Jednakże nie mają również żadnej wartości odżywczej, nie ma więc powodu aby je dodawać do reszty składników, oprócz tego że są niezmiernie tanie. Używająca je firma wydaje się więc być zainteresowana bardziej obniżeniem ceny składników, aniżeli kwestiami diety i zdrowia psów. Wreszcie, czy chcielibyście, drodzy czytelnicy, podawać waszemu zwierzęciu mielone pierze lub kości?

Autor artykułu, George C. Urbański jest specjalistą w dziedzinie kynologii oraz hodowcą psów. Publikuje artykuły w magazynach kynologicznych w wielu krajach.

Zajmuje się szkoleniem psów i konsultacjami.

Tel.847-885-7946

e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

Crystal Care of Illinois

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor