02 grudnia 2015

Udostępnij znajomym:

Wielokrotnie już wspominałem, że najlepszym, a w przypadku psów wystawowych jedynym, źródłem nabycia psa są hodowcy cieszący się renomą miłośników rasy. Niejednokrotnie już odpowiadałem na pytania typu: Dlaczego nie kupować w sklepach ze zwierzętami? lub Dlaczego nie kupować z gazety? Uwierzcie mi, Drodzy Czytelnicy, że tak być powinno. Wszystkich Państwa, którzy poszukując psa zdecydowali się posłuchać mojej rady, zapraszam do skorzystania z moich wskazówek.

Po pierwsze, jak znaleźć dobrego hodowcę? Jak na ironię, nie działają tu prawa wolnego rynku, zatem nie możemy podążać śladami reklamy. Renomowani hodowcy nie potrzebują się reklamować . W Stanach Zjednoczonych, tak jak i na całym świecie, są tysiące, o ile nie miliony niechcianych zwierząt, a wśród nich znaczna część szczeniąt. Pomimo tego popyt na dobre psy zawsze przewyższa podaż, a zatem, powtórzę raz jeszcze, dobrzy hodowcy nie mają absolutnie potrzeby aby się reklamować. Z tego wypływa dla nas pierwsza wskazówka: nie powinniśmy kupować z gazety, gdyż tam na ogół znajdziecie tych, którzy przypadkowo roz­mnożyli, a teraz przerażeni ilością szczeniąt gorączkowo próbują je sprzedać. Tam również znaj­dziecie tych, którzy usiłują dorobić sobie poprzez rozmnażanie psów. Takich osób nie można określić mianem " hodowców ", są to " rozmnażacze ". Mówiąc o pie­niądzach, nawet dziecko zagłębione nieco w kynologię wie, że o ile robi się to w sposób poprawny, to często trzeba do tego "interesu" dołożyć. Muszę tu równo­cześnie uczciwie wspomnieć, że kupowanie psa "z gazety" jest dużo lepszym sposobem niż ze sklepu ze zwierzątami i przy odrobinie szczęścia można od czasu do czasu znaleźć tam coś przyzwoitego. Po co jednakże liczyć na szczęście, jeśli można skorzystać ze źródła pewnego. Jeżeli więc wiemy jakiego psiaka chcemy, to powinniśmy otworzyć strony internetowe American Kennel Club, a następnie znaleźć strony rasy. Dalej szukamy klubu rasy w Stanach Zjednoczonych oraz osoby odpowiedzialnej za udzielanie informacji o hodowcach ( breeders referrals). Kiedy już znajdziemy listę hodowców ( breeders list), szukamy tych z naszego stanu lub stanów sąsiednich (Illinois, Indiana, Wisconsin, Michigan, Ohio).

W przypadku ras bardzo popularnych na pewno będzie ich wielu, lecz w obrębie ras rzadkich być może będziemy musieli pojechać do odległego stanu aby odebrać szczenię. Nie należy się jednak obawiać dystansu. Podróż ta będzie jedyną na kilkanaście lat i jeśli miałaby przyczynić się do nabycia pięknego, zdrowego, nowego czworonożnego członka rodziny to jest niewątpliwie tego warta. W American Kennel Club znajdujemy nazwisko oraz adres, telefon lub e-mail hodowcy. Wszystkie osoby figurujące na listach klubów traktują rozmnażanie psów poważnie. Większość z nich będzie dobrym źródłem do nabycia psa, a tylko bardzo nieliczni pod przykryciem klubu próbują dorabiać na szczeniętach. Pomimo tego nadal powinniśmy postępować w myśl zasad zdrowego rozsądku, a nie kierować się emocjami. Wstępna rozmowa z hodowcą jest bardzo istotna. O ile tylko odniesiemy wrażenie, że rozmawiamy z salesmanem, a nie miłośnikiem rasy, powinniśmy odłożyć słuchawkę i poszukać kogoś innego. Generalnie to my - kupujący powinniśmy za­biegać o względy hodowcy, a nie odwrotnie. Następnym krokiem powinna być wizyta złożona hodowli. Teraz możemy bliżej poznać hodowcę oraz, co jeszcze ważniejsze, jego psy. Oglądając psy, należy szczególną uwagę zwrócić na rodziców. Prawdo­podobnie będzie to ograniczone do suki - matki, gdyż każdy prawdziwy hodowca wybiera najlepszego dostępnego psa - samca w kraju (lub na świecie), a nie kryje (tanio) swoim własnym. Należy zwrócić uwagę na poziom higieny, ilość psów (im mniej, tym lepiej) oraz sposób w jaki traktuje je hodowca.

Dobrze jest przygotować sobie wcześniej własną listę pytań do hodowcy, która powinna wyglądać mniej więcej tak:

Czy oboje rodzice są zarejestrowani w AKC, a w przypadku ras rzadkich w ARBA?

Jeśli nie, to nie ma sensu dalej kontynuować dyskusji. Pomijając już kwestię etyki takiego "hodowcy" pamiętajcie, że psy po rodzicach nie zarejestrowanych po prostu nie są rasowe, a my nabywając je popieramy jakiegoś "rozmnażacza - partacza". O ile jednak skorzystaliście z adresu hodowcy z klubu rasy, wówczas pytanie takie nie ma sensu i można je pominąć, gdyż oczywiście wszystkie psy hodowcy będą zarejestrowane.

Czy oboje z rodziców mają prześwietlone stawy biodrowe?

Konieczność w przypadku ras dużych, duży plus w przypadku ras mniejszych.

Jakie problemy zdrowotne są najbardziej typowe dla tej rasy psów?

Każdy hodowca z łatwością wyliczy problemy zdrowotne "swojej" rasy. Jeśli odpowiedź brzmi: Nie ma absolutnie żadnych problemów zdrowotnych, oznacza to, że hodowca nie jest zbyt uczciwy, gdyż nie ma na świecie rasy o perfekcyjnym zdrowiu u wszystkich osobników.

Jakie są osiągnięcia wystawowe rodziców?

Tutaj hodowca z radością powinien pochwalić się zwycięstwami co najmniej ojca. W cywilizowanym świecie kynologii rodziców bez osiągnięć się nie rozmnaża, bo i po co.

Jaki jest standard rasy według AKC?

Standard to opisowy wzorzec psa poparty liczbami ograniczającymi wzrost oraz wagę psów. Jeśli osoba podejmuje się rozmnażania psów, lecz nie zna tych najbardziej podstawowych danych, myślę że dalsza dyskusja nie ma po prostu sensu.

Jak można rozmnażać psy nie wiedząc jak powinien wyglądać prawidłowy przedstawiciel rasy, a więc co chcięlibyśmy osiągnąć?

Jakie są typowe problemy stwarzane przez przedstawicieli rasy?

Podobnie jak i w przypadku problemów zdrowotnych nie ma ras, które byłyby idealne. Jeśli hodowca powie, że jego rasa jest idealna dla każdego, to albo rozmawiamy z osobą nieuczciwą albo zaślepioną swoimi psami. Tak w jednym jak i drugim przypadku nie powinniśmy kupować szczenięcia z tego źródła.

W jakim wieku najwcześniej moglibyśmy odebrać szczenię?

Żaden hodowca nie pozwoli, aby szczenięta zostały oddzielone od matki oraz reszty miotu przed upływem ósmego tygodnia życia. Co najmniej 7 ˝ tygodnia życia. Jest to podyktowane koniecznością właściwej socjalizacji z resztą miotu oraz odpowiedniej ilości wychowawczych kontaktów z suką (ale nie koniecznością korzystania z jej pokarmu, jak niekiedy można usłyszeć na ulicy).

Myślę, że tych kilka podstawowych pytań powinno z łatwością przybliżyć nam poziom profesjonalizmu hodowcy. Powinniśmy również wystrzegać się osób, które próbują zachęcać nas do kupowania szczeniąt poprzez stwarzanie wizji przyszłych korzyści materialnych płynących rzekomo z posiadania psa rasowego. Na przykład obiecując przyszłe zarobki ze sprzedaży szczeniąt suki lub kryć psa - samca. Jeszcze raz powtórzę, korzyści materialnych nie ma, o ile robimy to poprawnie. Ktoś kto opowiada takie bzdury, albo nie jest uczciwy albo nastawiony na zysk poprzez ciągłe rozmnażanie (tzw. puppy mill). W obydwu przypadkach należy osoby takiej unikać.

Prawdopodobnie otrzymanie wysokiej klasy szczeniaka będzie również wymagało nieco czekania, gdyż prawdziwy hodowca nie rozmnaża często. Warto poczekać!

Proszę mi wierzyć, że w każdej z istniejących na świecie ras istnieją co najmniej dziesiątki jej miłośników i hodowców z prawdziwego zdarzenia. Wiem, że niekiedy dość trudno do nich dotrzeć, gdyż na ogół nigdzie się nie reklamują. Jednak wysiłek włożony w znalezienie ich będzie owocował przez następne kilkanaście lat w postaci wspaniałego psa. Zatem warto zainwestować nieco czasu i energii by dotrzeć do tego właściwego źródła.

Życzę powodzenia…

Autor artykułu, George C. Urbański jest specjalistą w dziedzinie kynologii oraz hodowcą psów. Publikuje artykuły w magazynach kynologicznych w wielu krajach.

Zajmuje się szkoleniem psów i konsultacjami.

Tel. 847-885-7946

e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

Crystal Care of Illinois

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor