02 grudnia 2015

Udostępnij znajomym:

W ostatnich kilku latach doszło na terenie Chicago do gwałtownego rozwoju nieludzkiego rodzaju rozrywki i hazardu - walk psów. Popularność i zasięg tego nielegalnego procederu osiągnęła przerażające rozmiary, które dziś możemy rozpatrywać w kategoriach epidemii. Niewątpliwie należy z tym walczyć.

Na początku stycznia bieżącego roku radna Virginia A. Rugai reprezentująca Ward 19, zaproponowała ustawę, która jeśli weszłaby w życie, zabroniłaby posiadania psów typu pit bull na terenach Chicago. Ta drakońska ustawa nakazywałaby natychmiastowe uśpienie lub pozbycie się wszystkich pit bulli oraz ich wszelkich mieszańców w ciągu 30 dni od momentu wejścia jej w życie. Niewątpliwie doprowadziłoby do tragedii dla wielu rodzin będących w posiadaniu wyżej wspomnianych psów. Rozumowanie radnej Rugai oparte jest na przesłance, że jeśli wyeliminujemy pit bulle nie będzie więcej walk, a ulice naszego miasta staną się bezpieczne.

Jako osoba posiadająca 28 lat doświadczenia z psami oświadczam, że nigdy jeszcze nie spotkałem się z równie bezmyślną propozycją ustawy prawnej. Istotnie pit bulle (ale nie American Staffordshire Terriery lub angielskie Staffordshire Bull Terriery) są psami używanymi do nielegalnych walk na terenach Chicago. Nie oznacza to jednak, że jest to jedyna rasa, która może być do tego celu użyta. Istnieje co najmniej kilkadziesiąt innych ras, które z powodzeniem mogłyby spełniać podobne funkcje. Na terenach Chin rasy Chow Chow oraz Shar-Pei-e były przez długie wieki hodowane oraz wykorzystywane do walki. Na Wyspach Kanaryjskich Perro de Presa Canario, zaś na hiszpańskiej Majorce Perro de Presa Mallorquin były dostarczycielami krwawych wrażeń dla zdemoralizowanych widzów. W Japonii Akita oraz Tosa Inu powszechnie walczyły. W siedemnastym oraz osiemnastym wieku w Niemczech przodkowie popularnych dziś bokserów z dużym powodzeniem uczestniczyły w nieludzkich krwawych spektaklach. Przykłady te mógłbym mnożyć w nieskończoność.

Rozumując kategoriami radnej Rugai musielibyśmy zdelegalizować około połowę istniejących obecnie ras psów. Czy ulice naszych miast nie stałyby się bezpieczniejsze? Obsolutnie nie! Uczciwi, kochający swe psy właściciele straciliby prawo do ich posiadania, zaś kryminaliści organizujący walki psów z łatwością przerzuciliby się inne rasy i zaczęliby hodować i szkolić je do swych potrzeb (na przykład labradory). Wbrew powszechnemu przekonaniu rasy psów do walki, o ile tylko są w posiadaniu normalnych właścicieli, nie są niebezpieczne dla ludzi. Nawet przed dwustu laty

w okresie rozkwitu tego procederu w Anglii psy obdarzone agresją w stosunku do ludzi były zabijane strzałem z pistoletu. Ta jakże brutalna selekcja doprowadziła do poradoksu, gdyż dziś pit bull terriery, choć potrafią być agresywne w stosunku do innych psów, są statystycznie rzecz biorąc, łagodniejsze aniżeli inne rasy w stosunku do ludzi. Problem bezpieczeństwa jest zawsze wynikiem braku odpowiedzialności właściciela i nie ma nic wspólnego z rasą psa. Niestety pit bulle są dziś ulubioną rasą "marginesu społecznego", więc stąd tyle problemów.

W ciągu ostatnich kilku tygodni byłem głęboko zaangażowany w czynną walkę z propozycją radnej Rugai, którą nie potrafię określić inaczej niż "rasizm w kynologii". Moim zdaniem, jest niezgodna z Konstytucją Stanów Zjednoczonych, gdyż doprowadziłaby do grupowej odpowiedzialności oraz odbierania osobom ich własności bez procesu sądowego.

Powyżej przedstawiam list do rady miejskiej Chicago, ilustrujący szczegółowo mój stosunek do powyższego problemu:

List:

January 25th, 2004.

Chicago City Council

City Hall

Chicago, Illinois

Dear Members of the City Council:

I was asked by numerous family members living in Chicago to voice my opinion on the ordinance proposed by Alderwoman Rugai. I warmly support all just and fair laws, which would help protect the inhabitants of Chicago from so traumatic potential attacks of dangerous dogs. Yet, as a person involved in the pure breed dogs for over 27 years, I would like to state that the Ms. Rugai ordinance, if introduced, will certainly do a lot of harm to innocent owners and lovers of the three mentioned breeds, pure breed dogs and above all to the City of Chicago while failing to improve the issue of safety in the city.

Breed specific laws are not a way to protect communities:

Irresponsible dog owners, who raise aggressive dogs or abuse them, will easily switch to another breed and continue to jeopardize public safety. At the same time, truly dedicated, loving families would be deprived of their beloved and properly raised pets, considered as canine family members. Some individuals, who do not respect law, will not follow it at all, and this is the part of our society to which most irresponsible dog owners belong.

The breed-specific laws are nearly impossible to enforce. The proper identification of breeds is difficult, particularly in case of mixed breed dogs. How can we distinguish, say, a mix of, a Boxer with another short-coated dog from a poorly bred mix of an American Pit Bull Terrier? The ordinance would certainly bring about losing public money and time in courts, as many families will certainly defend their mixed breed dogs. In many parts of the world such laws had to be dropped because they simply resulted in "witch hunting". Such Draconian laws were also overturned many times in the past on the constitutional grounds. Many families will find the law unconstitutional and oppose taking their property without due process.

Huge and overwhelming majority of the American Pit Bull Terriers are very friendly towards humans. Exactly the same we could say about American Staffordshire Terriers, Boxers, Bullmastiffs, Dobermans, German Shepherds, Giant Schnauzers, Rhodesian Ridgebacks and over a hundred of other big dog breeds, including Labrador Retrievers or Golden Retrievers, commonly known as docile. The actions of dog of any breed simply reflect the owner.

The choice of Staffordshire Bull Terrier for the BSL ordinance is particularly unfortunate, as the breed is commonly known around the world as the proverbial "nanny dog" for being utterly reliable around small children. What kind of danger the little Staffords may create when we consider that the breed is hard to find in the United States and usually weights 38 pounds or less?

Finally, the law proposal by Ms. Rugai would unnecessarily hurt the Chicago"s economy. Predictably, the dog shows in the area would be affected as many exhibitors would boycott them and many citizens would simply avoid choosing Chicago as their travel destination viewing it as "dog unfriendly city".

Please, consult the American Kennel Club or the American Veterinary Medical Association, the two most respected organizations in the field, before considering any dog-related law. Potential laws should punish the deed, not the breed. A strict enforcement of the leash law would be my first suggestion.

I am willing and prepared to help with creating a law, which would punish irresponsible dog owners and improve better animal control.

Sincerely,

George C. Urbanski

"Monitor" Polish Monthly Magazine

Area I Director

Staffordshire Bull Terrier Club, Inc.

Hawthorn Ln.

Hoffman Estates, IL

847- 885-7946

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

KD MARKET 2024

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor