02 grudnia 2015

Udostępnij znajomym:

Wraz z wiosna wkroczylismy w okres regularnych spacerów z naszymi czworonogami. Wiosna to jednoczesnie czas pierwszych dluzszych spacerów dla wielu szczeniat urodzonych w okresie zimy, które w obawie przed zimnem spedzaly wiekszosc czasu wewnatrz domu. Zauwazylem, ze nadmiar niekontrolowanego ruchu u mlodego szczeniaka jest czesto powodem problemów wychowawczych w przyszlosci.

W praktyce nowi wlasciciele szczeniecia pozwalaja mu na szalencze zachowanie w domu, a na zewnatrz, ku mojemu zdumieniu, na duza ilosc ruchu bez smyczy. Tutaj wlasnie rodza sie problemy. To wlasnie podczas tych szalenczych zabaw bez smyczy tracimy zupelnie kontrole nad szczeniekiem. To wtedy nie jestesmy w stanie powstrzymac jego gryzienia, skakania, podkradania przedmiotów itd. Kazda próba kontroli szczeniaka konczy sie jego ucieczka, a ze jest szybszy od nas nie mozemy go dogonic. Problem ten utrwala sie podczas nastepnych miesiecy, kiedy pies gwaltownie rosniem, stajac sie silniejszym. Zatrzymanie szalejacego psa duzych rozmiarów jest juz naprawde trudne.

Czy tak byc musi? Absolutnie nie!

Porównujac wiek szczeniecia do ludzkiego, pierwszy rok psa to niemal 20 lat ludzkich w sensie rozwoju psychicznego. Wyobrazmy sobie, ze pozwalamy na absolutnie wszystko naszemu dziecku do lat dwudziestu, nie próbujac nauczac go nawet najprostszych rzeczy.

Rzecz niewyobrazalna. Podobnie niewyobrazalne jest dla mnie pozwalanie na wszystko i nieuczenie psa do 12 miesiecy. Pomimo tego z moich obserwacji wynika, ze niestety tak wlasnie postepuje duzy procent wlascicieli szczeniat. Tymczasem maly piesek juz w wieku zaledwie 7 tygodni zapamietuje wszystko tak jak dorosly pies, choc naturalnie czas przez który takie szczenie potrafi sie skupic jest wielokrotnie krótszy. Nasuwa sie wiec prosty wniosek: nauke szceniecia mozemy rozpoczynac w dniu nabycia psiaka, a zatem juz w wieku 8 tygodni, choc kazda lekcja powinna byc odpowiednio krótsza. Uczenie szczeniaka w tak wczesnym wieku jest prawdziwa przyjemnoscia dla wlasciciela. Nie wymaga zadnych ostrych korekt, a tylko duzo nagradzania. Male szczenie przyswaja wszystko blyskawicznie wypelniajac sobie nowymi rzeczami bardzo chlonny mózg. Mozna elementy nauczania "wplesc" w to co szczenie lubi najbardziej, czyli spacer oraz zabawe. Jednak zawsze pozostaje koniecznosc opanowania umiejetnosci naglego zatrzymania wesolej zabawy i przejscia do etapu posluszenstwa. Nie sposób nauczyc czegokolwiek czworonoga, który szaleje zamiast zwracac uwage na podawane mu komendy. Najprostrzym sposobem uspokojenia malego psa jest ignorowanie jego zachet do zabawy. Jesli bedziemy to robic konsekwentnie, ochota do szalenczego zachowania zostanie zminimalizowana. Naturalnie musimy pamietac, ze kazde szczenie potrzebuje zabawy dla prawidlowego rozwoju, lecz powinno bawic sie jedynie wtedy, gdy my zainicjujemy te zabawe, a nie ono. Nabycie umiejetnosci rozpoczynania oraz zakonczenia zabawy jest niezwykle cenne dla kazdego wlasciciela mlodego psa.

Analogicznie ma sie kwestia kontroli psa na zewnatrz domu. Tutaj przychodzi nam z pomoca smycz. Nie mam na mysli tej rozciaganiej, gdyz taka "retractable leash" nie ma zupelnie zastosowania przy wychowaniu mlodego psa. Jej konstrukcja zmusza nas do uzywania dloni tylko jednej reki, co redukuje niemal do zera nasza mozliwosc kontrolowania psiaka. "Retractable leash" (rozciagana smycz) moze jedynie byc uzyta dla starszego dobrze wychowanego psa, który chodzi z duzym powodzeniem przy nodze, a jest ona jedynie uzywana w celu formalnym aby nie lamac lokalnego prawa. Potrzebna jest nam klasyczna smycz o dlugosci 6 stóp, tak aby w razie koniecznosci mozna ja sobie nawinac na dlon poprawiajac tym samym sile naszego pociagniecia. Szerokosc smyczy powinna byc dostosowana do rozmiaru psa. Generalnie, im wiekszy (wiec silniejszy) czworonóg , tym szersza smycz... Im szersza, tym lepsza i wygodniejsza, gdyz mniej "wrzyna" nam sie w dlon. Najlepsza jest wykonana ze skóry, która najmniej slizga sie w dloni, lecz szeroka na jeden cal oraz podwójnie przeszyta smycz nylonowa równiez dobrze spelni swoja funkcje. Przypomne, ze smycz jest wlasnoscia nasza, a nie psa, zatem nie wolno pozwolic mu jej gryzc. Zauwazylem u wielu wlascicieli psów - Polaków niechec do uzywania smyczy. Przyznam sie, ze nie bardzo potrafie zrozumiec przyczyny takiego stanu rzeczy. Mieszkajacy w warunkach miejskich pies musi chodzic na smyczy, chocby dlatego, ze wymaga tego prawo. W Szwajcarii prawo absolutnie zabrania spuszczania ze smyczy psa ponizej szóstego miesiaca zycia. Mysle, ze nie jest to bez racji. Uczace sie zachowania podczas spacerów szczenie szczególnie potrzebuje smyczy, za pomoca której mozemy je kontrolowac. Poniewaz ogromna wiekszosc z nas jest praworeczna, prowadzamy nasze psy przy lewej nodze i tak jest to przyjete na calym swiecie. Smycz podczas spaceru powinna zawsze byc luzna. Jesli jest napieta, oznacza to ze nasz pies nie potrafi chodzic przy nodze.

Posiadanie zdolnosci pelnej kontroli nad czworonogiem podczas spacerów oraz nauczenie go poprawnego chodzenia przy nodze jest kolejnym milowym krokiem w kierunku wlasciwego wychowania naszego szczeniecia.

Autor artykułu, George C. Urbański jest specjalistą w

Dziedzinie kynologii oraz hodowcą psów. Publikuje artykuły

W magazynach kynologicznych w wielu krajach.

Zajmuje się szkoleniem psów i konsultacjami.

Tel. 847-885-7946

e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

KD MARKET 2024

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor