02 grudnia 2015

Udostępnij znajomym:

Podczas rozmów ze słuchaczami moich audycji radiowych wielokrotnie otrzymuję pytania na temat wyboru psa "dla dziecka" lub wychowania go z dziećmi. Jest to niewątpliwie bardzo rozległy temat, ale spróbuję poruszyć jego najważniejsze aspekty.

Po pierwsze - pies podobnie jak jego przodkowie jest nadal drapieżnikiem. Myśli oraz reaguje jak wilk, a nie dyplomowana niania. Ten oczywisty fakt powinien głęboko utkwić w naszym mózgu zanim zaczniemy snuć jakiekolwiek plany odnośnie przyszłej "czworonożnej opiekunki dla dziecka". Jeżeli ktoś marzy o psie, który będzie "zajmował się" dziećmi, osoba ta myśli w kategotoriach utopii.

Po drugie - podczas moich 28 lat doświadczeń z psami ani razu nie spotkałem się z sytuacją, aby szczenię zostało nauczone choćby najbardziej podstawowych manier przez dziecko, nie mówiąc już o prawidłowym wychowaniu. Ktokolwiek ma nadzieję na taki przebieg wydarzeń, powinien również przestać marzyć oraz "zejść na ziemię". Pomimo tych dwóch oczywistych faktów, nie twierdzę, że niemożliwe jest przyjacielskie współistnienie psów oraz dzieci. Aby jednak do tego doszło musimy my wszyscy, czyli dorośli, dzieci oraz pies, spełnić szereg koniecznych warunków.

Najlepiej jeśli zaczniemy planować wszystko jeszcze przed nabyciem psa. Gorąco odradzam nabywanie psa jeśli dziecko jest całkiem małe. Wówczas kontakt pomiędzy nim a czworonogiem jest minimalny, zaś opieka nad psem będzie dodatkowym obowiązkiem dla pani domu pochłoniętej opieką nad dzieckiem. Wreszcie bardzo trudno jest nauczyć dziecko umiejętności właściwego zachowania się przy "Ciapku" jeśli jest ono młodsze niż 4 lata.

Nasze dziecko musi zostać nauczone spokojnego zachowania wokół psiaka, a nade wszysko uszanowania prawa psa do odpoczynku. Analogicznie, każdy czworonóg powinien posiadać swoją klatkę, aby mógł w niej ukryć się przed nadmiarem energii u naszych dzieci. Szczenię, podobnie jak każde rosnące dziecko portrzebuje bardzo dużo odpoczynku, toteż po każdym spacerze lub zabawie i załatwieniu potrzeb fizjologicznych, będzie instynktownie poszukiwało "nory", aby odpocząć. Służy do tego wygodna klatka, która powinna spełniać funkcje schronienia oraz azylu. Dziecko powinno mieć zabroniony dostęp do klatki, jeśli zwierzę do niej weszło. Rodzice, którzy nie są w stanie kontrolować poczynań dziecka, nie powinni nabywać psa.

Bardzo często otrzymuję pytania, która rasa jest najlepsza dla dzieci. Mogę z dumą wspomnieć, że moja ukochana rasa - Staffordshire Bull Terrier- jest w Anglii nie tylko uznawana za przysłowiową "niańkę", ale także określana jako "nanny- dog" (pies-niańka) ze względu na szczególne zalety opiekuńcze względem dzieci. Jeśli jednak mam być absolutnie szczery, to muszę napisać, że inny czynnik decyduje o stosunku czworonoga do dzieci w stopniu znacznie większym aniżeli rasa. Mam na myśli płeć psa. Jeżeli chcemy odpowiedniego psa dla dzieci, powinniśmy nabyć sukę, nie psa-samca! Naturalnie, nie twierdzę, że niemożliwa jest bardzo dobra relacja pomiędzy psem i dziećmi. Jednak podchodząc do problemu od strony statystyki, mamy wielokrotnie większą szansę na osiągnięcie sukcesu w tej kwestii wybierając ją, zamiast jego. Suka jest mniej agresywna, mniej uparta oraz na ogół mniej raptowna, natomiast bardziej cierpliwa oraz znacznie bardziej przywiązana do rodziny. Potwierdzają to liczby: ilość dzieci pogryzionych przez suki jest trzykrotnie niższa w porównaniu z psami. Jeśli zaś pies jest nie wykastrowany, prawdopodobnieństwo pogryzienia dziecka wzrasta następne trzy razy. Zatem w myśl statystyki, posiadając nie wykastrownego samca szansa pogryzienia dziecka w porównaniu z suką ma się tak jak 9 : 1.

Wracając do kwestii wyboru rasy, pamiętajmy, że dla małego, powiedzmy do lat co najmniej 7-miu dziecka, musi to być rasa średnia lub duża. Psy miniaturowe, choć często idealne dla osób starszych, są zbyt delikatne, aby znieść raptowne zabawy lub bieganie z małymi dziećmi. Każdy upadek dziecka na taką "miniaturkę" może zakończyć się bardzo poważnym urazem lub śmiercią psiaka. Niemniej ważny jest niestabilny charakter, a zwłaszcza strachliwość oraz brak odporności na ból u ras rozmiarów miniaturowych. Teoretycznie więc są one bardziej predysponowane do przypadkowych ugryzień dzieci w porównaniu do ras większych. Wielu odpowiedzialnych hodowców odmówi sprzedaży szczeniąt ras miniaturowych rodzinom z małymi dziećmi.

Odradzałbym również rasy azjatyckie do roli przyjaciela dzieci (Akita, a zwłaszcza Chow Chow). Choć mogą one być dobrymi towarzyszami dorosłych, to jednak są bardziej niezależne (czytaj mniej zsocjalizowane z człowiekiem) w swej naturze.

Najważniejszą chyba rzeczą jest kwestia należytego wychowania młodego czworonoga. To połączone z nabyciem psa z właściwego źródła daje bardzo, bardzo wysokie prawdopodobieństwo sukcesu, choć niestety nie ma tu całkowitej gwarancji. Pies jest żywym organizmem, nie robotem, więc nie zawsze udaje się wyhodować czworonoga zbliżonego do ideału.

Obraz psa leżącego wiernie u nóg dziecka lub wesołej zabawy wspomnianej pary, jest niezmiernie satysfakcjonujący dla oczu większości normalnych rodziców. Również wychowanie dziecka w domu ze zwierzętami, a zwłaszcza nauczenie szacunku do nich, ma wysoce pozytywny wpływ na rozwój psychiki u dzieci, co zostało udowodnione przez naukę.

Niestety do dziś, średniowiecznym wzorem, wielu rodziców wychowuje dzieci w duchu lęku przed psami, ale to już zupełnie inny temat…

Autor artykułu, George C. Urbański jest specjalistą w dziedzinie kynologii oraz hodowcą psów. Publikuje artykuły w magazynach kynologicznych w wielu krajach.

Zajmuje się szkoleniem psów i konsultacjami.

Tel. 847-885-7946

e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

Crystal Care of Illinois

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor