W latach 60. aż 72% dorosłych mieszkańców Stanów Zjednoczonych wchodziło w związek małżeński. W 2010 r. odsetek takich osób nie przekraczał 51% – wynika z badań Pew Research Center, który przeanalizował dane U.S. Census.
Największy spadek liczby osób przebywających w związku małżeńskim odnotowano w grupie pomiędzy 18, a 29 rokiem życia. Zaledwie 20% z nich stanęło w ubiegłym roku na ślubnym kobiercu. W latach 60. odsetek ten wynosił ponad 59%.
Średni wiek dla osób po raz pierwszy wchodzących w związek małżeński tez jest wyższy. Dla kobiet to obecnie 26.5 lat, w przypadku mężczyzn 28.7. W ostatnich 50 latach średni wiek dla obydwu płci podniósł się o ok. 6 lat.
Spadek liczby małżeństw wśród osób powyżej 18 roku życia związany jest z jednoczesnym podniesieniem się liczby par żyjących wspólnie bez ślubu, czy samotnie wychowujących dzieci – donosi Pew Research Center - Tylko od roku 2009 liczba nowych małżeństw spadła w USA aż o 5%.
Naukowcy badający liczby przyznają, że na razie nie wiadomo, czy młodzi ludzie całkowicie rezygnują z małżeństwa, czy tylko je odkładają na później.
Jeszcze jedna liczba warta uwagi – w 2010 r. 72% dorosłych mieszkańców kraju przynajmniej raz ślubowało wierność małżeńską w swoim życiu, podczas gdy w latach 60. aż 85% przyznawało, że małżeństwo wciąż trwa.
RJ
