Według właścicieli małych biznesów z Chicago najgorszy okres w ekonomii mamy już za sobą – wynika z badań przeprowadzonych przez Citibank. Większość z nich planuje wykorzystać 2011 r. na rozwój działalności, choć martwią ich coraz wyższe koszty paliwa i energii.
Opinie właścicieli małych biznesów pokrywają się w większości z wyrażanymi przez dyrektorów wielkich korporacji. Pozostaje jednak grupa, która nie jest aż tak optymistyczna. Sondaż Citibank dotyczył wyłącznie małych firm, których właściciele proszeni byli o ocenę gospodarki i pytani o plany na przyszłość.
Mimo, że wiele firm tego typu zmuszonych było zamknąć swe drzwi, ci którzy przetrwali recesję optymistycznie patrzą w przyszłość. Ponad połowa ocenia, że rynek w 2011 r. unormował się i czas na inwestycje.
– 66% badanych planuje zwiększenie wydatków na promocję i reklamę swych usług.
– 61% ma zamiar powiększyć swą ofertę, zarówno jeśli chodzi o usługi jak i produkty.
– tylko 33% do promocji biznesu wykorzystuje portale społecznościowe, takie jak Facebook, Twitter, czy Lindkeln, ale liczby te porównywalne są z resztą kraju.
– wprawdzie większość, bo aż 69% wciąż określa warunki do prowadzenia biznesu jako trudne, to jednocześnie 51% uważa, że rok 2011 jest stabilny i nic nie zapowiada zmian na gorsze.
– 81% właścicieli małych biznesów z Chicago twierdzi, że wystartowałoby ze swą działalnością ponownie, mimo obecnej sytuacji ekonomicznej.
– 68% badanych ma zamiar w większym stopniu wykorzystać internet w swej działalności
– 60% gotowe jest pracować więcej godzin, by pomóc w rozwoju własnej firmy
– również 60% uważa, że największą zaletą posiadania własnej firmy jest fakt bycia swoim własnym szefem
Sondaż wykazał też, że mimo optymistycznego spoglądania w przyszłość większość respondentów, bo aż 90% martwią coraz wyższe ceny benzyny i rosnące koszty energii, które mogą być kolejna przeszkoda w prowadzeniu działalności.
RJ