Były gubernator Illinois, Rod Blagojevich, jest "całkowicie znudzony" pobytem w więzieniu – donosi jego były prawnik, z którym skazany za korupcję polityk wciąż utrzymuje kontakt.
Na razie Blagojevich przez sześć dni w tygodniu wciąż myje naczynia w więziennej kuchni, co jest obowiązkiem każdego nowego pensjonariusza przez okres pierwszych 90 dni. Jest już tym zajęciem poważnie znudzony i wyczekuje końca tego okresu, po którym być może będzie mógł zająć się nauczaniem.
Władze więzienia już na początku jego pobytu w federalnym zakładzie penitencjarnym w Littleton w Kolorado wyraziły wstępną zgodę na zamianę garnków i talerzy na książkę po upływie obowiązkowych 3 miesięcy w kuchni, w związku z czym były gubernator lub więzień nr 40892-424 ma nadzieję na pozytywne rozpatrzenie swego wniosku.
W ramach nowego zajęcia Blagojevich będzie nauczał filozofii i mitologii greckiej lub dzieł Szekspira. Jest on znawcą i miłośnikiem obydwu tematów. Znany jest też z recytowania z pamięci poematów Lorda Alfreda Tennysona oraz Rudyarda Kiplinga.
W więzieniu odwiedziła go raz żona, Patty, która opisała obecne miejsce przebywania Roda jako "najsmutniejsze miejsce na Ziemi". Sam Blagojevich powiedział jeszcze przed rozpoczęciem odbywania kary, że najtrudniejsze będzie dla niego rozstanie z najbliższą rodziną.
Skazany na 14 lat więzienia były gubernator Illinois, Rod Blagojevich, odbywa zasądzoną karę w zakładzie o złagodzonym rygorze w miejscowości Littleton w pobliżu Denver. Według prawa federalnego musi tam spędzić co najmniej 75% wyroku zanim rozpocznie starania o wcześniejsze zwolnienie.
W czerwcu 2011 roku po 10 dniach obrad w powtórzonym procesie o korupcję, federalna ława przysięgłych uznała Roda Blagojevicha winnym popełnienia w sumie 17 z 20 postawionych mu zarzutów, w tym każdego dotyczącego próby wyciągnięcia korzyści materialnych bądź osobistych z nominowania osoby, która miałaby zająć w Senacie USA fotel należący wcześniej do Baracka Obamy.
RJ
'
