Wiele wskazuje na to, że kończy się długa i pełna emocji walka o jeden z punktów stanowej ustawy aborcyjnej. Chodzi o Parental Notice of Abortion Act, czyli prawo nakazujące lekarzom wykonującym aborcję u dziewcząt poniżej 18 roku życia powiadomienie o tym jej legalnych opiekunów co najmniej 48 godzin przed planowanym zabiegiem.
Stanowy Sąd Najwyższy poparł decyzję sądu niższej instancji odrzucającą sprzeciw wobec tego zapisu zgłoszony przez znajdująca się na południu Illinois klinikę kobiecą i lekarzy z University of Illinois w Chicago. Decyzja oznacza, że jeśli do Sądu Najwyższego USA nie zostanie zgłoszona apelacja, to wprowadzone jeszcze w 1995 r. prawo zacznie wkrótce obowiązywać. Orzekający członkowie sądu stanowego stwierdzili, że zapis wspomnianego aktu zgodny jest z Konstytucją.
Organizacja American Civil Liberties Union reprezentująca grupę sprzeciwiającą się nakazowi powiadamiania rodziców poinformowała, iż prawo zacznie obowiązywać za 35 dni. Czas ten ACLU ma zamiar wykorzystać na rozmowy z lekarzami i prawnikami.
Podobny przepis wprowadziła na swym terenie już lata temu większość stanów. W Illinois jednak od samego początku sprawa była bardzo kontrowersyjna.
W 1996 r. ustawę tę podpisał ówczesny republikański gubernator, Jim Edgar. Jednak w zaledwie kilka godzin później została ona unieważniona przez stanowy Sąd Najwyższy, który stwierdził, że niezgodna jest z innymi zapisami gwarantowanymi przez Konstytucję Illinois.
W 2006 r. zapowiedziano ponowne rozpatrzenie ustawy, jednak dopiero po spełnieniu kilku warunków. Przez kolejne lata nieustannie trwały więc dyskusje na ten temat oraz próby dostosowania aktu do innych przepisów zakończone w 2009 r. unieważnieniem decyzji sądu sprzed 14 lat. Poinformowano wówczas o 90 dniowym okresie przygotowawczym, po którym przepisy miały wejść w życie.
Była to jednak zapowiedź przedwczesna, gdyż podobnie jak w 1996 r. zaledwie kilka godzin później sąd zablokował wprowadzenie poprawki do czasu rozpatrzenia argumentów prezentowanych przez przeciwników zmiany prawa, głównie organizację American Civil Liberties Union reprezentującą wspomniana klinikę i lekarzy.
RJ
