----- Reklama -----

LECH WALESA

11 czerwca 2014

Udostępnij znajomym:

Trwa pobieranie wersji audio...
'

Kiedy myślimy o tych urządzeniach, wyobraźnia podsuwa nam obrazy wojska i zaawansowanych technologii. Jednak w rzeczywistości większość bezzałogowych maszyn latających ma niewielki rozstaw skrzydeł i sterowana jest za pomocą telefonu komórkowego. Zresztą robi to coraz więcej osób. Pojawia się w związku z tym kilka pytań.

Używane coraz częściej przez agencje sprzedaży nieruchomości do sfilmowania i sfotografowania domu mają zasięg i pułap nie przekraczający 2000 stóp. Inne komercyjne drony mogą oddalać się na 5 mil. Wszystko oczywiście zależy od ceny i potrzeb użytkownika. Mniejsze i tańsze bardziej przypominają helikoptery, większe i szybsze małe samoloty zdalnie sterowane.

Czy takie ich wykorzystanie jest legalne?

Federal Aviation Administration grozi karami i przypomina, że używanie ich nie jest autoryzowane. Takie określenie jednak oznacza, że nie jest również zabronione. To szara strefa, w której technika przegoniła istniejące prawa. Kongres nakazał jednak FAA opracowanie odpowiednich przepisów do 2015 roku.

W tej chwili nie ma żadnych wytycznych, każdy robi co chce, a groźby federalnych agencji są powszechnie ignorowane. Gdy dronów na niebie zacznie pojawiać się więcej, FAA i Kongres na pewno zajmą się sprawą i wprowadzą regulacje. Na razie takich nie ma.

Czy prywatne ich użycie jest bezpieczne?

Tak i nie. Dla większości prywatnych właścicieli pierwszy lot zakończył się jakimś rodzajem niewielkiej katastrofy. Dron spadł, uderzył w coś, oddalił się za bardzo i zagubił. Dzieje się tak zwykle, gdy sterowanie nim odbywa się bezpośrednio, za pomocą programu w smartfonie wysyłającego sygnały do odbiornika w urządzeniu. Kiedy jednak podłączymy całość do systemu nadzoru satelitarnego, sprawa wygląda inaczej. Dron jest kontrolowany i w razie kursu kolizyjnego zawracany do miejsca startu, gdzie ląduje automatycznie.

FAA posiada wiele dowodów na to, ze użytkownicy często tracą kontrolę lub nie potrafią odpowiednio sterować dronami. Do kolizji z samolotem jeszcze nie doszło, ale wiele prywatnych urządzeń przez pomyłkę zbliżyło sie do nich niebezpiecznie blisko. Zresztą w serwisie YouTube można obejrzeć setki ilustrujących to, prywatnych filmów.

Zaczyna się nowa era, wiemy to na pewno. Drony wykorzystywane będą w pracy policji i innych służb miejskich, stanowych i federalnych. Coraz częściej służą do filmowania i fotografowania z powietrza, Amazon planuje ich wykorzystanie do dostarczania przesyłek, kompanie energetyczne nadzorują za ich pomocą niedostępne odcinki linii przesyłowych, etc.

Poza legalnością i bezpieczeństwem pozostaje jeszcze sprawa naszej prywatności. Latające bez kontroli drony mogą zaglądać na nasze działki, przez okna, robić nam zdjęcia bez naszej wiedzy. Wiele osób nie życzy sobie tego. Problem w tym, że nikt za bardzo nie wie, w jaki sposób ten problem rozwiązać.

Zadaniem FAA jest bezpieczeństwo w powietrzu. Ochroną prywatności agencja ta nie zajmuje się.

Kongres też na razie nie ma pomysłu. Pojawiły się propozycje, by regulować wysokość ich przelotu, wprowadzić zakaz robienia zdjęć w określonych sytuacjach. Tylko kto to wszystko miałby kontrolować?

Na razie sugeruje się użytkownikom, by zachowali zdrowy rozsądek. By nie robili rzeczy, które im byłyby niemiłe. By szanowali prywatność innych.

Poza wojskiem i biznesem, drony to niezła zabawa. Każdy może go sobie kupić. Używany do fotografowania nieruchomości kosztuje ok. 1500 dolarów. Bardziej zaawansowane i o większym udźwigu oraz zasięgu oczywiście więcej.

Drony moga być stosowane do różnych celów. Jak stwierdził niedawno komitet Kongresu US, ich wykorzystanie zależy wyłącznie od ludzkiej pomysłowości.

Ocenia się, że w okresie najbliższych kilkunastu lat będzie ich w całym kraju dziesiątki tysięcy. Może więcej. Na zgodę FAA czekają stacje telewizyjne, które już planują ich wykorzystanie w codziennych serwisach informacyjnych. Każdy biznes widzi dla nich zastosowanie. Do tego policja, straż pożarna, służby ratunkowe.

RJ



'

----- Reklama -----

OBAMACARE - MEDICARE 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor