Rok temu podatnicy poddawali w wątpliwość sens instalacji w stanowym Capitolu drzwi wejściowych za niemal 700 tysięcy dolarów w momencie, gdy w budżecie brakuje pieniędzy na podstawowe potrzeby. Dziś dowiadujemy się, że firma odpowiedzialna za budowę drzwi zbiera laury na konferencjach architektów, a ich dzieło ma szansę otrzymać wyróżnienie jako projekt roku.
Wszystkim podoba się przede wszystkim ponadczasowość wzoru. Właśnie ten element znalazł uznanie podczas dorocznej gali na Navy Pier, podczas której architekci z odpowiedzialnej za projekt firmy Vinci-Hamp uhonorowani zostali przez chicagowski oddział organizacji American Institute of Architects.
To nie koniec wyróżnień, gdyż na początku listopada nowe drzwi w stanowym Capitolu otrzymają tytuł „Projekt Roku” wręczany przez Landmarks Illinois, grupę działającą na rzecz zachowania pamiątek historycznych.
Architekci przyznają, że trzy pary drzwi, jakie w ubiegłym roku pojawiły się w najważniejszym budynku w Springfield były rzeczywiście drogie. Zwracają jednak uwagę, że w tego typu historycznych miejscach nie można oszczędzać, nawet drzwi muszą być masywne, monumentalne i piękne. Poza tym twórcy zapewniaja, że przetrwają dziesiątki lat.
Pat Quinn w dalszym ciągu uważa, że podobne projekty powinny być w przyszłości przeprowadzane nieco niższym kosztem i z uwzględnieniem możliwości budżetu. Choć być może wyrażałby inną opinię, gdyby nie zbliżały się wybory.
Ręcznie zdobione miedzią drzwi kosztowały $535,808, dodatkowe $55,800 to nadzór projektu i $78,000 ich instalacja. Zastąpiły one stare, wykonane z metalu i szkła drzwi wejściowe, które służyły przez ostatnie kilkadziesiąt lat.
Drzwi były elementem większego remontu, na który przeznaczono ponad 50 mln. dolarów. Sam remont od początku wzbudzał sporo kontrowersji.
Zaczęło się od planów wymiany części systemu grzewczo-chłodzącego, ale z czasem zaczęły w planie pojawiać się nowe zapisy. Zdjęto więc zabytkowe żyrandole, odnowiono je, a najbardziej zniszczone całkowicie wymieniono. W innej części budynku ekipy remontowe przemalowały całe ściany dokładnie odwzorowując namalowane tam portrety historycznych postaci.
Wśród „koniecznych wydatków” na liście znaleźć można było mahoniowe biurka, elektronicznie przyciemniane szyby, poręcze z brązu, czy dekoracyjne kraty z żelaza. W łazienkach stanęły kamienne ścianki, a na podłodze pojawiła się włoska terakota. W ramach remontu odnowiona też została kuchnia, gdzie zawisły nowe szafki, pojawiła się nowa lodówka na kanapki i obrotowy opiekacz.
Stanowy Capitol służy jako miejsce zebrań rządu Illinois od 126 lat i jest budynkiem zabytkowym. Jednak niedawny remont to w opinii wielu osób niepotrzebna i kosztowna fanaberia kilku wpływowych miłośników historii. Jednym z nich jest Steve Brown, rzecznik przewodniczącego Izby Reprezentantów, Michaela Madigana. To on zaadoptował plan renowacji.
RJ