Miasto przeznaczy $250,000 na fundusz, z którego będzie finansowana akcja wykupu broni palnej w Chicago. Dzięki programowi w ostatnich latach przejęto tysiące sztuk pistoletów i strzelb, które były przeważnie w nielegalnym obiegu. Wykup broni organizowany jest w innych miastach, a także w innych krajach. Cel pozostaje ten sam – zmniejszenie ofiar strzelanin. Z czym Chicago ciągle nie może sobie poradzić.
Każdy, kto odda pistolet, otrzyma kartę upominkową MasterCard o wartości $100. Nie będą zadawane żadne. Osoba, która przyniesie broń pozostaje anonimowa. Akcje wykupu broni przeważnie organizowane są w kościołach. Ma to pomóc w zdobyciu zaufania.
W 2012 roku chicagowska policja podczas takiej akcji zgromadziła 5,500 sztuk broni. Cel wytyczony na ten rok to wykup $2,500 sztuk pistoletów, bo na tyle $100 kart upominkowych miasto zagwarantowało środki.
Burmistrz Rahm Emanuel ogłosił, że miasto przeznaczy $250,000 na fundusz umożliwiający kościołom i grupom społecznym zorganizowanie akcji wykupu broni. Emanuel powiedział, że zwrócono się do niego o pomoc. "Próbujemy robić wszystko, co możliwe, aby zwiększyć poziom bezpieczeństwa w całym Chicago, aby nasze rodziny i nasze dzieci mogły żyć bez przemocy" – zaznaczył.
Do tej pory to miasto było organizatorem akcji wykupu broni i korzystało z uprzejmości kościołów, ale dzięki nowemu programowi kościoły i organizacje społeczne będą mogły je przeprowadzać same. Policjanci pomogą w ich obsłudze, by zabezpieczyć broń.
Burmistrz Rahm Emanuel spotkał się z pastorami kościoła Greater Open Door Baptist w Lawndale na zachodzie Chicago. Wielu mieszkańców tej dzielnicy sceptycznie podchodzi do programu. Nie wierzą w jego skuteczność.
Komendant chicagowskiej policji, nadinspektor Garry McCarthy przekonywał, że akcja wykupu broni pozwala zmniejszyć jej ilość będącą w posiadaniu członków gangów. On sam przytaczał przykłady, kiedy pistolety przynosili rodzice czy dziadkowie, którzy zabrali jej nieletnim członkom rodziny.
Powołanie przez miasto funduszu na rzecz akcji wykupu broni ogłoszono dwa dni po tym, jak trzyletni chłopczyk został śmiertelnie postrzelony przez swojego starszego brata w domu w dzielnicy Humboldt Park na północnym-zachodzie Chicago. Broń nie była legalnie nabyta.
Aresztowany 25-letni Michael Santiago zeznał, że pistolet w domu trzymał do obrony swojej rodziny. Zrezygnował z bycia członkiem gangu i bał się odwetu. Do tragedii doszło podczas zabawy trzylatka i sześciolatka, gdy byli pod opieką dziadka, Israela LaSalle"a. Chłopcy zaczęli bawić się w policjanta i złodzieja.
Starszy z synów Michaela Santiago ściągnął naładowaną broń z zamrażalnika. Wiedział, że pistolet zawinięty w spodnie od pidżamy tam jest, bo tydzień wcześniej ojciec pokazywał mu broń. Rewolwer wystrzelił, gdy 6-latek mierzył w stronę swego brata. Kula trafiła go w głowę. Zmarł po przewiezieniu do szpitala. Ojcu dzieci, 25-letniemu Michaelowi Santiago, postawiono zarzuty w sprawie stworzenia sytuacja zagrożenia dla życia dzieci. Sąd wyznaczył kaucję na $75,000.
Pierwszy program wykup broni odbył się w Baltimore w 1974 roku
Kolejne – w 1992 roku w Seattle w stanie Waszyngton. Badania wykazały, że akcje miały wpływ na zmniejszenie przestępczości i przemocy z bronią palną. W Arizonie wykup pistoletów odbył się w 2013 roku w Tucson i trzy w Phoenix. Pojawiły się jednak problemy z pozbyciem się wykupionej od obywateli broni, bowiem prawo w Arizonie stanowi, że broń palna zajęta przez organy ścigania lub agencje rządowe nie może zostać zniszczona. Broń palna nabyta w ramach programów takich jak wykup lub zajęta w trakcie postępowania karnego, musi być usunięta w drodze sprzedaży dealerom posiadającym federalne licencje. Krytycy programu wykupu broni stwierdzili, że zamienił się w recykling.
Na dzień po masakrze w szkole Sandy Hook Elementary w Newtown w Connecticut, 15 grudnia 2012 roku, anonimowy donator sfinansował program wykupu broni w Oakland i San Francisco w Kalifornii. Setki mieszkańców za pozbycie się sztuki broni otrzymały po $200 w gotówce i to bez zadawania pytań. Tłumy ustawiły się w kolejkach do kościołów w San Francisco i East Oakland, gdzie przyjmowano broń. Duże zainteresowanie akcją skłoniło prywatnego donatora do podwojenia wkładu. Tydzień później okazało się, że akcja w dużej mierze finansowana była przez klinikę rozprowadzającą marihuanę. Pozyskana broń została zniszczona. Programowi towarzyszyły jednak kontrowersje, bo niektórzy kryminaliści wykorzystali program, by pozbyć się broni, której użyto w przestępstwie kryminalnym.
W sierpniu 2012 departament policji w Detroit zapłacił $16,820 za 365 pistoletów, w tym sześć sztuk broni szturmowej i kilka strzelb. Broń była przyjmowana bez zadawania zbędnych pytań w kościele, którego wierni zebrali $18,000 na rzecz akcji usuwania broni z ulicy. Ludzie mogli otrzymać od $50 do $100 za sztukę broni. W Detroit przeciwnicy akcji zorganizowali protest, który polegał na tym, że ludziom oferowano nawet więcej pieniędzy, aby nie pozbawiali się broni.
Podczas akcji wykupu broni w Camden w stanie New Jersey w grudniu 2012 roku zebrano 1,137 sztuk broni palnej. W kwietniu 2013 roku departament policji Newark zebrał ponad 200 sztuk broni palnej w czasie wykupu finansowanego przez fundację "Jewelry for a Cause", która zebraną broń przetopiła na biżuterię. Był to pierwszy wykup broni w historii tego miasta w całości finansowany z prywatnych źródeł. Podobne akcje przeprowadzone w 2013 roku w powiecie Essex, w tym Newark, zaowocowały zebraniem około 1,700 sztuk broni.
W październiku 2014 r. setki sztuk broni skonfiskowanej przez biuro szeryfa powiatu Cook zostały przetopione i zamienione w biżuterię. Wyroby powstające z broni to między innymi kolczyki, broszki, naszyjniki i pierścionki. Dochód ze sprzedaży powstałych w ten sposób wyrobów zasilił programy walki z przestępczością.
Akcją zajęła się organizacja Liberty United. Prowadzi ona w Illinois program "Jewelry for a Cause”.
W Australii wykup broni był obowiązkowy
Sukcesem zakończył się obowiązkowy programu wykupu broni palnej przeprowadzony w 1996 roku w Australii. Policja przejęła co najmniej 640,000 sztuk broni. W większości były to długie karabiny półautomatyczne i strzelby. Po akcji w Australii odnotowano spadek morderstw. Władze tego kraju oszacowały, że dzięki akcji wykupu pistoletów udało się zapobiec 200 zabójstwom rocznie. Ponieważ w Australii nie notowano w późniejszych latach masowych strzelanin, program zakończono. Przeprowadzono go ponownie w 2003 roku, wtedy przejęto około 50,000 pistoletów.
W przeciwieństwie do dobrowolnych wykupów broni w Stanach Zjednoczonych, w Australii wykupy z 1996 i 2003 roku były obowiązkowe. Do australijskiego wykupu broni ostatnio nawiązała w swojej kampanii Hillary Clinton. Ubiegająca się po raz drugi o nominację demokratów w prawyborach prezydenckich, Clinton stwierdziła, że "warto byłoby rozważyć australijski styl wykupu pistoletów w Stanach Zjednoczonych". Jej komentarz szybko zwrócił uwagę Krajowego Stowarzyszenia Posiadaczy Broni (NRA), które podsumowały pomysł Clinton jako "ekstremalny".
W lipcu 2007 roku Argentyna rozpoczęła krajowy program wykupu broni palnej, który trwał do grudnia 2008 r. Udział był dobrowolny i anonimowy. W zależności od rodzaju broni płacono od 100 do 450 pesos ($30 – $145). Akcja zakończyła się wykupem łącznie 104,782 sztuk broni palnej (około 7 procent ogólnej liczby) oraz 747,000 sztuk amunicji. Władze Argentyny uważają, że akcja przyczyniła się do zmniejszenia liczby zabójstw, napadów, czy kradzieży samochodów z bronią palną, a nawet samobójstw.
W Brazylii dwa programy odkupu broni przeprowadzono w latach 2003-2009. Rząd zebrał i zniszczył ponad 1.1 mln karabinów i pistoletów różnego kalibru. W 2004 roku przeprowadzono trwający sześć miesięcy krajowy program wykupu broni. W ciągu trzech miesięcy osiągnięto założony cel, czyli zebranie 80,000 sztuk. Za broń płacono po $100. Akcji wykupu w 2004 roku towarzyszyło także zaostrzenie przepisów dotyczący posiadania broni: podniesiono minimalny wiek uprawniający na zakup broni do 25 lat. Zdaniem przedstawicieli brazylijskiego rządu, wykup broni przyczynił się do obserwowanego zmniejszenia śmiertelności związanej z użyciem broni palnej.
JT