----- Reklama -----

Rafal Wietoszko Insurance Agency

09 września 2025

Udostępnij znajomym:

Apple wróciło do Steve Jobs Theater z widowiskiem, które – zgodnie z hasłem „Awe Dropping” – miało zrzucić szczęki na podłogę. Prezentację otworzył Tim Cook, a całość przyjęła formę charakterystycznego dla ostatnich lat, dynamicznie zmontowanego streamu z segmentami produktowymi i materiałami wideo kręconymi na kampusie w Cupertino. W trakcie 72-minutowego wydarzenia firma pokazała cztery nowe iPhone’y, trzy nowe zegarki Apple Watch oraz AirPods Pro 3, przeplatając segmenty demonstracjami możliwości „Apple Intelligence” i nowości w iOS 26 i watchOS 26.

iPhone 17

Podstawowy iPhone 17 to najbardziej „demokratyczny” skok funkcjonalny – Apple wreszcie przenosi do bazowego modelu odświeżanie 120 Hz (ProMotion), które adaptacyjnie schodzi do 1 Hz w trybie Always-On Display. Producent podkreśla też większą jasność oraz trwalszą szybę z przodu („3× lepsza odporność na rysy” względem poprzednika). Sercem urządzenia jest nowy A19 z 6-rdzeniowym CPU i 5-rdzeniowym GPU oraz rozbudowanym Neural Engine, który ma przyspieszyć zadania AI i obróbkę obrazu.

Najciekawszy akcent? Center Stage… ale po raz pierwszy w kamerze przedniej iPhone’a. To zupełnie nowy, kwadratowy sensor o wyższej rozdzielczości (do 18 Mpix dla zdjęć), który pozwala rejestrować selfie w orientacji poziomej bez obracania telefonu; algorytmy same poszerzają kadr i „pilnują” twarzy. Działa to także w wideorozmowach i w trybie Dual Capture (jednoczesne nagrywanie z frontu i tyłu w 4K HDR). Z tyłu mamy 48 Mpix z „optycznej jakości” 2× oraz nowy 48 Mpix Ultra Wide z makro – Apple mówi o „Dual Fusion camera system”.

Kolory: lawendowy, jasnoniebieski (mist blue), szałwia, czarny, biały. Pojemność startowa: teraz 256 GB (duży i praktyczny skok względem 128 GB w serii 16). Cena: od $799 – bez zmian vs iPhone 16.

iPhone 17 Air

„Air” wraca w iPhonie. iPhone 17 Air ma tylko 5,6 mm grubości, 6,5-calowy ekran i obudowę z tytanu (Apple podkreśla wysoki udział materiału z recyklingu). Wyróżnikiem są również globalne eSIM-only oraz A19 Pro, co stawia Air gdzieś między linią standardową a Pro, ale z bardzo „telefonem-dla-stylu” charakterem. Apple wprost mówi o „niemożliwie cienkim” projekcie, a część kompromisów widać w aparatach: z tyłu jest pojedynczy 48 Mpix moduł z symulowanym 2× (oversampling), a z przodu mamy Center Stage. Cena startuje od $999.

Co z baterią? Ultracienka bryła budzi obawy o czas pracy, ale Apple argumentuje, że efektywność A19 Pro i algorytmy iOS 26 (Adaptive Power) mają to zrównoważyć. W praktyce będzie to jeden z ciekawszych telefonów do testów „prawdziwej” wytrzymałości.

iPhone 17 Pro i 17 Pro Max: największa przebudowa „Pro” od lat

Modele Pro to w tym roku prawdziwa zmiana paradygmatu konstrukcyjnego. Apple zastosowało nowy, szczotkowany unibody z aluminium serii 7000 z tzw. „plateau” z tyłu – podwyższonym obszarem aparatu, który realnie zwiększa przestrzeń na podzespoły (większa bateria, nowa komora parowa). A19 Pro współpracuje z komorą parową z dejonizowaną wodą, zgrzewaną laserowo z ramą, co pozwala utrzymać wyższe częstotliwości i stabilną wydajność pod obciążeniem (gry, nagrywanie ProRes). Apple mówi wprost o „najlepszej w historii termice iPhone’a”.

Aparaty: trzy 48 Mpix Fusion (Main, Ultra Wide i nowy Telephoto) zapewniają – według Apple – „ekwiwalent ośmiu obiektywów”, w tym do 8× optycznej jakości. Z przodu ta sama nowa kamera Center Stage. Wersje Pro dostępne są w trzech wykończeniach: głęboki niebieski, „cosmic orange” i srebro. Ceny: 17 Pro od $1,099 (tu faktycznie podwyżka vs 16 Pro), 17 Pro Max od $1,199.

Apple Watch Series 11: zdrowie na pierwszym miejscu

Series 11 stawia na nowe metryki i odporność. Najgłośniejsza funkcja to powiadomienia o nadciśnieniu (Apple komunikuje, że odpowiednie zgody regulatorów – w tym FDA – są „w drodze” i funkcja ma trafić do ponad 150 regionów już w tym miesiącu). Dochodzi Sleep Score, poprawiona trwałość szkła (Apple mówi o 2× większej odporności na zarysowania), a czas pracy wynosi do 24 godzin. Cena od $399.

Apple Watch Ultra 3: satelity na nadgarstku

Najbardziej „przygodowy” Apple Watch doczekał się zastrzyku technologii: dwukierunkowa łączność satelitarna (SOS i wiadomości, a z aktywnym planem komórkowym także iMessage/Find My przez satelitę), 5G, większy ekran z technologią LTPO3 i do 42 godzin pracy (do 72 h w Low Power). Apple chwali również algorytmy, które łączą dwie anteny, by w trudnym zasięgu zwiększać siłę sygnału. Cena od $799.

Apple Watch SE 3: budżetowy, ale wreszcie „pełniej” funkcjonalny

SE 3 wypełnia luki poprzednika: dostaje Always-On, szybsze ładowanie, gesty (double tap, „wrist flick”), 5G oraz zestaw nowych funkcji zdrowotnych (m.in. sleep score, powiadomienia o ryzyku bezdechu, szacowanie owulacji, czujnik temperatury nadgarstka). To nadal niepełne wejście do świata Watcha, ale przynajmniej bez tak oczywistych kompromisów w wygodzie. Cena od $249.

Adrian Pluta
E-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

----- Reklama -----

WYBORY 2026 - PRACA W KOMISJACH 950 X 300

----- Reklama -----

WYBORY 2026 - PRACA W KOMISJACH 950 X 300

----- Reklama -----

WYBORY 2026 - PRACA W KOMISJACH WYBORCZYCH 300 X 600

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor