To ciasto jest nie tylko niezwykle popularne i można je znaleźć w całym stanie Arkansas, ale jego nazwa wzbudza ciekawość i zaniepokojenie. Czy naprawdę zawiera oposa i ludzie na Południu jedzą potrącone zwierzęta?
Szczerze mówiąc, ulżyło mi, gdy dowiedziałam się, że possum pie to NIE pikantny placek mięsny z prawdziwym oposem, a pyszny deser z piaszczystym, orzechowym kruchym spodem i warstwami serka śmietankowego, budyniu czekoladowego i słodzonej bitej śmietany.
Skąd więc wzięła się ta dziwna nazwa?
Jedna z teorii głosi, że jest czymś, czym nie jest – w tym przypadku ukrywa czekoladowe nadzienie pod warstwą bitej śmietany.
Inna teoria - kolor tej tarty zbliżony jest do koloru jedynego torbacza w Ameryce Północnej. Ciasto “opos” jest czasami nazywane również Chocolate Layer Pie, Chocolate Lush czy Four Layer Delight.
Tarta warta jest grzechu zajadania się czymś pysznym, pod warunkiem, że przygotujemy ją samodzielnie albo pojedziemy do Arkansas. Zacznijmy jednak od własnej kuchni…
Prawie każdy przepis na “oposową” tartę, jaki znalazłem, wymagał gotowych mieszanek do puddingu czekoladowego i bitej śmietany Cool Whip. Pomyślałam więc, że przygotuję je od podstaw, co nie jest trudne, a smakuje zdecydowanie lepiej…
Possum Pie
Składniki:
Spód:
- 2 szklanki (okoł0 30 sztuk) ciasteczek shortbread, zmiksować prawie na proszek
- 0,75 szklanki orzechów pecan, posiekać
- 5 łyżek masła, rozpuścić
Warstwa serowa:
- 1 cream cheese (8 oz.) w temperaturze pokojowej
- 0,5 szklanki cukru pudru
- 2 łyżki śmietanki 30% (heavy cream)
- 1 łyżka ekstraktu waniliowego
Pudding:
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej lub kukurydzianej
- 1 łyżka niesłodzonego kakao
- 0,25 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
- 0,25 łyżeczki soli t
- 1 szklanka half and half
- 1,25 szklanki pełnego mleka
- 1 szklanka cukru
- 110 gramów gorzkiej czekolady, posiekać
- 2 łyżki niesolonego masła
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
Wierzchnia warstwa:
- 1 szklanka heavy cream
- 1 łyżka cukru pudru
- 0,5 łyżeczki ekstraktu waniliowego
- Dekoracja:
- posiekane orzechy pecans
- tarta czekolada
Przygotowanie:
Spód:
- Rozgrzać piekarnik do 350°F/175°C.
- W średniej misce połączyć wszystkie składniki na spód.
- Wyłożyć ciastem głęboką formę i piec przez 10 minut w rozgrzanym piekarniku. Przed nałożeniem masy całkowicie ostudzić.
Warstwa serowa:
- W średniej misce umieścić wszystkie składniki i zmiksować na gładką masę. Gdy spód całkowicie ostygnie, rozprowadzić masę serową równomiernie. Wstawić do lodówki na czas przygotowania warstwy budyniowej.
Pudding:
- W średniej misce wymieszać mąkę kukurydzianą, kakao, kawę i sól. Dodać 2 łyżki half and half i wymieszać do uzyskania gładkiej konsystencji pasty. Dodać pozostałą część half and half i odstawić na bok.
- Wymieszać mleko, cukier i czekoladę w średnim rondlu o grubym dnie. Na średnim ogniu, ciągle mieszając, rozpuścić całkowicie czekoladę. Zdjąć rondel z ognia i wymieszać około 0,5 szklanki roztopionej mieszanki czekoladowej z mieszanką half and half. Dodać tę mieszankę do pozostałej mieszanki czekoladowej w rondlu.
- Postawić rondel ponownie na kuchence i na średnim ogniu gotować mieszanka (ciągle mieszając). Doprowadzić do wrzenia. Kontynuować gotowanie, ciągle mieszając, przez 1 minutę. Zdjąć rondel z kuchenki i dodać masło oraz wanilią. Mieszać do rozpuszczenia masła i połączenia z masa.
- Wlać budyń do czystej miski i przykryć ją całkowicie, folią spożywczą bezpośrednio nad powierzchnią gorącego budyniu, aby zapobiec utworzeniu się kożucha na budyniu podczas stygnięcia. Schłodzić w lodówce przez 30 minut.
- Rozłożyć całkowicie ostudzony budyń na warstwie serowej. Przykryć ciasto folią spożywczą i odstawić do lodówki na 4 godziny, a jeszcze lepiej - na całą noc.
Wierzchnia warstwa:
- W średniej misce, używając miksera elektrycznego, ubić śmietanę, cukier puder i wanilię na sztywno. Rozłożyć dekoracyjnie bitą śmietanę na warstwie budyniu czekoladowego. Posypać posiekanymi orzechami peacan i wiórkami czekoladowymi.
Opis przygotowania tej czterowarstwowej tarty wygląda porażająco; mam tego świadomość. Ale… podczas przygotowywania składników okazuje się, że jest to proste, łatwe, a wydłuża się tylko czas studzenia/ tężenia poszczególnych warstw. Za to efekt końcowy jest nagrodą za wszelkie trudy działania w kuchni. I jeszcze jedno – proponuję sprawdzać ilość cukru, wszak jego słodycz zależy od firmy. Dodawajmy go partiami, próbując jednocześnie smak danej warstwy. Jeśli uznacie, iż należy zmniejszyć jego ilość, nie ma żadnego problemu, tylko heavy cream powinien być dobrej jakości.
Anna Czerwińska
wielbicielka muzyki klasycznej i dobrej literatury, amatorka gór i namiotu, podglądania życia od kuchni i innych obserwacji wszelkich na własny użytek. www.pakamerapolonia.com,
kontakt: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
