W Wielką Sobotę, 16 kwietnia, w Domu Podhalan odbyła się 31. edycja zapoczątkowanego 32 lata temu przez góralskich działaczy - Andrzeja Gędłka i Józefa Bafię - Konkursu Koszyczka Wielkanocnego. Do oceny i poświęcenia zostało zgłoszonych około 150 koszyczków. W rolę jurorów wcielili się goście honorowi imprezy.
Przybyłych powitał Jan Król, gospodarz konkursu, wiceprezes Związku Podhalan w Ameryce Północnej ds. kultury i prezes Koła „Biały Dunajec”, które wraz z Zarządem Głównym góralskiej organizacji przyjęło na siebie obowiązek organizacji zapoczątkowanej w 1990 roku imprezy. Wśród gości honorowych obecni byli między innymi: wicekonsul Agata Grochowska, przełożony Krakowskiej Prowincji Zgromadzenia Ojców Karmelitów Bosych, o. Piotr Jackowski i kapelan Związku, o. Bartłomiej Stanecki z klasztoru ojców karmelitów bosych w Munster Indiana, laureatki Konkursu na Królową Parady 3 Maja oraz członkowie Zarządu Głównego z prezesem Stanisławem Sarną na czele.
16 kwietnia w Domu Podhalan obył się Konkurs Koszyczka Wielkanocnego
Poświęcenie pokarmów tradycyjnie poprzedziła część poświęcona omówieniu symboliki potraw, które są wkładane do koszyczków przynoszonych do święcenia. W żadnym nie powinno zabraknąć baranka – może być upieczony z ciasta lub zrobiony z cukru albo masła oraz podstawowych pokarmów jak: babka wielkanocna, chleb, jajka, sól, pieprz, chrzan. Są to symbole wiary. Baranek symbolizuje zwycięstwo życia nad śmiercią i dobra nad złem. Jajko z kolei oznacza nowe życie, chleb jest symbolem ciała Chrystusa. Chrzan jest wyrazem siły fizycznej, a wędliny dostatku. Sól utożsamiana jest z prawdą i strzeże dom przed złem. Mówił o tym Jan Król, który przypomniał także, że koszyczek powinien być przystrojony zielonym bukszpanem lub mirtą, a całość okryta ozdobnymi, często haftowanymi serwetami. Uczestnicy konkursu mogli się również przekonać o tym, jak powinien wyglądać wielkanocny stół. Przez wiele lat nad jego przygotowaniem czuwała śp. Janina Duda. W trakcie trwania imprezy Joanna Tkacz uczyła dzieci robić pisanki.
O symbolice potraw mówił Jan Król
„Tę część konkursowego spotkania w sposób szczególny kierujemy do dzieci, aby przekazać im tę tradycję związaną ze świętami. Na dodatek od kilkunastu lat baca Wojciech Jendrol przywozi na parking przy naszej siedzibie żywe baranki. Dzieci mają niebywałą frajdę móc zobaczyć na własne oczy, jak wyglądają żywe owieczki, pogłaskać je i się z nimi pobawić” – powiedział Jan Król zapraszając do poświęcenia wody i pokarmów obecnych duszpasterzy.
Kolejnym punktem konkursu był wybór laureatów. Tego zaszczytu dostąpili goście honorowi, którzy wybrali dziesięć najładniejszych ich zdaniem koszyczków. Zadanie wcale nie należało do łatwych, bo wszystkie były pięknie przystrojone, bardzo różnej wielkości, z ręcznie zdobionymi pisankami, kwiatami i symbolami narodowymi. Dzieci, których mamy przygotowały zwycięskie koszyki, otrzymały prezenty. Także pozostałe dzieci dostały upominki. Na dodatek milusińscy zostali zaproszeni na degustację wielkanocnych potraw.
Królowa Parady 3 Maja Julia Baranek wybrała koszyk Karoliny i Julii Siek
Tekst i zdjęcia: Andrzej Baraniak/NEWSRP
