Czarne borówki, jagody albo czernina to prawdziwa bomba odżywcza, oferująca szeroki wachlarz korzyści zdrowotnych dzięki bogatej zawartości witamin, minerałów i przeciwutleniaczy. Wiadomo, że poprawiają funkcjonowanie mózgu, obniżają ciśnienie krwi i potencjalnie chronią przed chorobami serca i niektórymi nowotworami. Borówki są również dobrym źródłem błonnika i mogą pomóc w kontrolowaniu poziomu cukru we krwi oraz regeneracji mięśni.
Najpopularniejszą komercyjnie uprawianą borówką jest borówka wysoka, często nazywana amerykańską, którą można sadzić i uprawiać w różnych klimatach. Kupujemy je w sklepach, sporadycznie na farmach, z pewnością nie zbieramy w lasach tego kraju, bo … nie ma dzikich jagód! Czyżby?
Nie ma ich w Illinois i pobliskich stanach, jednak…borówki dzikie rosną naturalnie jako roślina okrywowa od Karoliny Północnej po Kanadę. Szczególnie dobrze rozwijają się na grubych, kwaśnych glebach północno-wschodniego Maine. To ponad 46 000 akrów naturalnych pól jagodowych, na które każdego roku, w sierpniu, przyjeżdżają tysiące osób, by zbierać dzikie czarne borówki. Wielu z nich zatrzymuje się w jednym z kilku obozowisk należących do firm spedycyjnych, usytuowanych w samym sercu jagodowych pól. Poza zbiorami są to też niezwykłe spotkania ludzi z całego kontynentu, w tym rdzennych mieszkańców regionu po obu stronach granicy kanadyjsko-amerykańskiej oraz migrujących robotników rolnych z Ameryki Środkowej i Karaibów. Przyjeżdżają tu z pokolenia na pokolenie, do ciężkiej ręcznej pracy przy zbiorach, do źródła dodatkowego dochodu, by uczestniczyć też w kulturowym rytuale.
Plemię Wabanaki i jego podplemiona, których ojczyzną są tereny wschodniej Kanady oraz New Hampshire, Maine i Vermont, od dawna wspierają uprawę dzikiej borówki poprzez kontrolowane wypalanie, praktykę później przyjętą przez Europejczyków, którzy osiedlili się na ich ziemiach. Podczas wojny secesyjnej czarne borówki były pożywieniem dla armii Unii, co dało początek przemysłowi przetwórczemu. Od tego czasu dzika borówka odgrywa kluczową rolę zarówno w gospodarce, jak i kulturze stanu Maine, przynosząc dziesiątki milionów dolarów rocznie do stanowej kasy. Jednak zmieniają się warunki ekonomiczne, ekologiczne, społeczne i przyszłość tej tradycyjnej branży staje się bardzo niepewna. Chęć zysku wypiera cenne informacje, iż dzikie czarne borówki, mniejsze i słodsze od borówek wysokich, są również bogatsze w przeciwutleniacze i uważane za jeden z najważniejszych pokarmów na Ziemi.
Cieszmy się więc z tego co mamy, a mamy wiele – jagody w sklepach przez cały rok. By poczuć ich ogromną wartość, wystarczy zjeść codziennie pół szklanki czarnych kulek. Albo przygotować coś pysznego z ich udziałem. Wiem, że są zwolennicy pierogów z jagodami. Zaliczam się do nich, jak zresztą do każdej jagodowej grupy: pierogowej, jagodziankowej (drożdżówki z jagodami), cukierniczej (wszelkie ciasta z dodatkiem jagód). Rzadko jednak robimy zupy jagodowe, które są wręcz boskie na zimno w okresie letnim i smakują równie dobrze na ciepło w czasie jesienno-zimowym. Jak je zrobić, by nie był to kompot z makaronem?
Zupa jagodowa
Składniki:
- 500 gramów jagód
- litr (około) wody
- 2 łyżki miodu
- sok z cytryny - tyle samo, ile miodu
- 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej (do zagęszczenia)
- 1 łyżeczka imbiru
- 1,5 szklanki drobnego makaronu albo “makaronu” z naleśników
Przygotowanie:
- Umyte jagody wsypać do garnka, zalać wodą. Dodać imbir i sok z cytryny.
- Garnek przykryć i zagotować mieszankę.
- Zawartość garnka przetrzeć przez sitko albo zblendować i znowu umieścić na ogniu.
- Dodać miód i mąkę ziemniaczaną rozrobioną z odrobiną wody.
- Wymieszać zupę i ponownie zagotować.
- W osobnym garnku ugotować makaron według instrukcji na opakowaniu albo usmażyć naleśniki, zwinąć w rulon i pokroić w paski.
- Odcedzić makaron i dodać do zupy jagodowej. Wymieszać delikatnie.
Gotowe danie podawać z kleksem ze śmietany i posypką ze świeżych listków mięty.
Jagodziankowiec
Składniki:
Ciasto:
- 400 gramów mąki pszennej
- 220 gramów zimnego masła
- 100 gramów cukru
- 100 gramów brązowego cukru
- 1 duże jajko
- 1,5 łyżeczki ekstraktu waniliowego
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 0,25 łyżeczki soli
Nadzienie:
- 500 gramów jagód
- 100 gramów cukru
- 1,5 łyżki soku z cytryny
- 1 łyżka skrobi ziemniaczanej
Przygotowanie:
- Z podanych składników zagnieść ciasto i podzielić na dwie części. Jedną włożyć do lodówki, drugą wyłożyć na natłuszczone dno płaskiej formy.
- Jagody wymieszać delikatnie z cukrem, sokiem z cytryny i skrobią. Rozłożyć je równomiernie na cieście. Pozostałe ciasto z lodówki zetrzeć na tarce i posypać nim jagody.
- Piec w piekarniku rozgrzanym do temperatury 350°F/180°C przez 40 minut, do lekkiego zrumienienia.
- Przed pokrojeniem studzić ciasto przez 10-20 minut (jagody będą bardzo gorące).
Anna Czerwińska
wielbicielka muzyki klasycznej i dobrej literatury, amatorka gór i namiotu, podglądania życia od kuchni i innych obserwacji wszelkich na własny użytek.
www.pakamerapolonia.com
kontakt: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.