14 października 2021

Udostępnij znajomym:

Każdy szczeniak bacznie obserwuje nasze reakcje na każde jego zachowanie. A gama zachowań może być ogromna i czasem dosyć uciążliwa. Jeśli psiak piszczy i skamle i w ten sposób uzyskuje naszą uwagę, zgadnijcie co będzie robił, gdy obudzi się w środku nocy… Mój pies, choć już nie szczeniak, a dojrzały wiekiem - wyje, budząc wszystkich domowników. Powód niewiadomy, a uciążliwość ogromna. Na szczęście szybko daje się uspokoić… Podejrzewam, iż to pozostałość nieodpowiedniego prowadzenia psa jako szczeniaka.

Należy obserwować zachowania swojego słodkiego pupila i nagradzać te pozytywne, zaś ignorować negatywne. Oczywiście każdy z nas ma inne wyobrażenie co do tego, co jest zachowaniem dobrym, a co nie bardzo pożądanym. Na przykład niektórzy uwielbiają spać w łóżku z psem, inni sobie tego nie wyobrażają. A co z chodzeniem krok w krok za właścicielem? Generalnie istnieje pewna grupa psich poczynań, które przez większość ludzi uważane są za niewłaściwe. Są to: gryzienie, skakanie, załatwianie się w nieodpowiednich miejscach, warczenie, ujadanie itp. Inne, spokojne zachowania są tymi, jakich większość właścicieli psów oczekuje. Ważne jest też to, by wszyscy członkowie rodziny mieli podobne oczekiwania i odczucia.   

Obserwując słodkie szczeniaczki, można zauważyć, że wiele z nich zachowuje się spokojnie, pozytywnie. Niektóre, gdy nie wiedzą co mają zrobić, siadają i przyglądają się właścicielowi, nawiązują kontakt wzrokowy (a jest to ważne). Inne podczas rodzinnych posiłków leżą na swoim posłaniu i nie żebrzą przy stole, nie skaczą na domowników czy gości, nie liżą po twarzy czy też nie zaczepiają łapą, gdy oczekują na przysmak; niestety, tak zachowuje się mój pies, co jest efektem braku uzgodnień wśród domowników. Te grzeczne zachowania powinno się zauważać, dać do zrozumienia psiakowi, że właśnie takie postępowanie czy jego spokój jest właściwy i my je akceptujemy w pełni. Większość ludzi ma raczej tendencje do zauważania i karania niepożądanych postępków, aniżeli nagradzania tych normalnych, pozytywnych. Jak to zrobić? Można podać smakołyk, można psa pogłaskać i pochwalić, można zaproponować mu ulubioną zabawkę. Ważne jest, by takie zachowania dostrzegać i nagradzać.  

Kilka przykładów:

- Piszczenie i wymuszanie uwagi należy ignorować, za to nagrodzić i bawić się ze szczeniakiem, gdy uspokoi się.

- Gryzienie butów, kapci, mebli… W tym wypadku ignorancja nie wystarczy. Spokojnym, acz stanowczym „nie” powinno się zwrócić uwagę szczeniaka i wówczas jest czas na zainteresowanie go czymś innym, danie mu zabawki, gryzaka, pokazanie psu, co może gryźć. Jeśli to nie pomaga, nie należy go karcić; ponownie należy zwrócić jego uwagę wołając imię psa, i nagrodzić wówczas, gdy przejdzie kilka kroków patrząc na właściciela, nie na gryziony but czy kapeć. Propozycja innej ulubionej zabawki czy gryzaka będzie absolutnie odpowiednia.

- Ważne jest, by komunikat „nie” nie był jedynym, jaki słyszy nasz pies. Zawsze po słowie „nie” powinno się dać pupilowi małe zadanie do wykonania.

Jednym z pierwszych ćwiczeń, jakie dobrze jest wprowadzić szczeniakowi, jest samokontrola. Polega ono na tym, że pies świadomie rezygnuje z czegoś miłego, na przykład z jedzenia, towarzystwa innego psa, zabawki, bo wie, że od swojego pana/pani dostanie za to lepszą nagrodę. Docelowo to ćwiczenie może doprowadzić do tego, że pies wybierze nas i posłuszeństwo, zamiast zabawę z innym psem, lub pogoń za kotem. Jak nauczyć psa samokontroli? Oczywiście małymi krokami należy powoli zwiększać poziom trudności ćwiczenia. Zaczynamy od przysmaku trzymanego w dłoni. Gdy szczeniak chce się do niego dostać - dłoń jest zamknięta. Gdy szczeniak rezygnuje z próby zdobycia smakołyku - dostaje nagrodę. Nie wydaje się tu żadnej komendy typu „nie”, „zostaw”, „fe”, czy „e e”. Nie ma takiej potrzeby, szczeniak sam szybko zorientuje się, jak należy postępować, by dostać ciasteczko. 

Kolejnym etapem jest położenie smakołyka na podłodze i pilnowanie, przy użyciu dłoni lub stopy, by psiak go nie zjadł. Następnie można porozrzucać smakołyki po podłodze. Niektórzy nawet obkładają całego swojego psa smakołykami. Stopniowo należy zwiększać stopień trudności, zacząć ćwiczyć poza domem, zwiększać rozproszenia. Można też ćwiczyć z zabawkami. Podajemy psu zabawkę i nagradzamy, jeśli jej nie weźmie. Później kładziemy zabawkę na podłodze, podrzucamy i w końcu rzucamy daleko… jeśli pies nie „wystartuje” do zabawki - dostaje nagrodę.

Przeglądając psie ćwiczenia, mające go nauczyć właściwych reakcji, można popaść w zwątpienie i przerażenie, ile czasu potrzeba na osiągnięcie celu. Zapewniam, że ta panika jest zbędna. Zdecydowana większość psów jest spokojna, pozbawiona agresji, przyjacielska i błyskawicznie opanowująca wszystkie rutynowe propozycje i komendy. Im wcześniej zacznie się działania wychowawcze, tym szybsze i trwalsze będą jego efekty.

Przysmaki – nagrody

Najłatwiejsze i ulubione pieskowe przysmaki to chipsy ze słodkich ziemniaków.

Obieram ziemniaki i bardzo cienko kroję na plasterki. Najlepsza do krojenia jest krajalnica, zwana „mandoliną”. Cieniutkie plasterki układam pojedynczo na suszarce i pozostawiam do wolnego suszenia na 24 godziny. Można też – z braku suszarki do warzyw i owoców – ułożyć plasterki ziemniaka na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i piec w temperaturze 170 °F, do kompletnego wyschnięcia (minimum 3 godziny). Przechowywać w szczelnym pojemniku.

 

Anna Czerwińska
wielbicielka muzyki klasycznej i dobrej literatury, amatorka gór i namiotu, podglądania życia od kuchni i innych obserwacji wszelkich na własny użytek.
Autorka blogów: o kuchni Stanów Zjednoczonych i… truflach czekoladowych www.amerykanskiekulinaria.com; www.domowetrufle.com
kontakt: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

KD MARKET 2024

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor