26 stycznia 2023

Udostępnij znajomym:

Tegoroczne targi CES przyniosły nie tylko ciekawe urządzenia, było tam coś, co może naprawdę zrewolucjonizować rynek urządzeń elektronicznych z ekranem.

Od lat królem wyświetlaczy jest technologia OLED, mająca zastosowanie w urządzeniach, których używamy na co dzień, tj. telewizorach, smartfonach, tabletach, laptopach i tym podobnych. Jest jednak coś, co może to zmienić. Chodzi o technologię elektroluminescencyjnych kropek kwantowych. Brzmi skomplikowanie, ale okazuje się, że może być łatwiejsze w produkcji, przy lepszej jakości obrazu, wyższej oszczędności energii oraz wydajności. Co więcej, technologia umożliwia umieszczanie ekranu na prawie każdej płaskiej powierzchni – takich jak szyby w samochodach, czy okna w mieszkaniu.

Zaprezentowany na targach CES prototyp wyświetlacza nowej generacji był 6-calowym urządzeniem połączonym z wielowarstwowymi płytkami drukowanymi przez labirynt przewodów. Prototyp był niezwykle płaski i świecił jak jaskrawy arkusz papieru. Na ekranie prezentowano cyklicznie galerię obrazów natury, co jest standardową zawartością pokazów demonstracyjnych przedprodukcyjnych.

Prototypowe urządzenie było bardzo nowatorskie i dawało poczucie, że patrzy się na coś z przyszłości. Firma Nanosys poinformowała, że nikt nie może zrobić zdjęcia urządzenia lub nagrać o nim filmu, który mógłby pokazać, jak ono wygląda. Ich przedstawiciele twierdzą, że dotychczas nienazwany partner produkcyjny będzie mówił więcej o tej technologii za kilka miesięcy. Miejmy nadzieję, że wkrótce dowiemy się więcej.

Kropki kwantowe to niewielkie cząstki, które po pobraniu energii emitują światło o określonej długości fali. Kropki kwantowe o różnych rozmiarach emitują różne długości fal. Mówiąc inaczej, pewne kropki emitują światło czerwone, inne zielone, a jeszcze inne niebieskie, więc kolory, które znajdziemy w przypadku technologii LED. Możliwości są liczne, jednak póki co do wyświetlania satysfakcjonującej jakości obrazu wystarczające jest RGB. Dodatkowo, te kropki są niezwykle wydajne, prawie idealnie emitując bezstratną ilość pochłoniętej energii.

Producenci telewizorów od kilku lat stosują technologię kropkową kwantową, aby poprawić jasność i kolorystykę telewizorów LCD. "Q" w oznaczeniu telewizorów QLED oznacza "kwantowy". Początkowo dostępne tylko w telewizorach wysokiej klasy, obecnie kropki kwantowe można znaleźć w telewizorach średniej i niższej półki cenowej najbardziej znanych marek produkujących wyświetlacze, takich jak Samsung czy LG. Technologia ta pozwala na uzyskanie lepszej jakości kolorów, wyższej jasności HDR i innych korzyści. Do tej pory kropki kwantowe były głównie uzupełnieniem innych technologii i traktowane jako sposób na poprawienie wydajności starszych technologii. Jednak obecnie kropki kwantowe stają się coraz bardziej samodzielnym elementem i nie są już tylko pomocniczą funkcją.

Do tej pory kropki kwantowe stosowane w technologii wyświetlania były typu "fotoluminescencyjnego". Oznacza to, że pochłaniają światło, a następnie je emitują. W przypadku telewizorów LED LCD oznaczało to zazwyczaj diody LED emitujące światło niebieskie. To niebieskie światło jest widoczne na ekranie, ale również jest używane do wywoływania reakcji w czerwonych i zielonych kropkach kwantowych, które emitują własne kolorowe światło. W rezultacie to, co widzimy na ekranie, to połączenie niebieskiego światła z diod LED oraz czerwonego i zielonego światła z kropkami kwantowymi tworząc razem obraz. Istnieje wiele różnych metod implementacji tego procesu, ale to jest podstawowa idea.

Prototyp, który zaprezentowano na tegorocznych targach CES różnił się znacząco od tradycyjnych rozwiązań. Nie zawierał diod LED ani OLED, zamiast tego wykorzystywał bezpośrednie widzenie poprzez kropki kwantowe. Oznacza to, że zamiast wykorzystywać światło do wzbudzenia kropek kwantowych do emitowania światła, używano energii elektrycznej. Jest to rewolucyjna zmiana, która ma ogromny potencjał. Elektroluminescencyjne kropki kwantowe mogą oznaczać cieńsze i bardziej energooszczędne wyświetlacze, które są łatwiejsze i tańsze w produkcji. Może to również oznaczać tańsze telewizory z większymi ekranami. Jakość obrazu również jest obiecująca – może być co najmniej tak dobra jak QD-OLED lub nawet lepsza. Technologia ta jest skalowalna, co oznacza, że może być stosowana w różnych rozmiarach i aplikacjach, od małych, lekkich wyświetlaczy o wysokiej jasności, przez gogle VR nowej generacji, po wydajne ekrany telefonów i telewizory z płaskim ekranem.

To oznacza, że elektroluminescencyjne QD mogą być również stosowane w okularach VR, szybach czołowych samochodów, oknach budynków czy nawet na odzieży. Możliwości są nieograniczone, a tylko czas pokaże, jakie będą rzeczywiste zastosowania tej technologii. Jedno jest pewne, elektroluminescencyjne QD mogą zrewolucjonizować rynek wyświetlaczy i przynieść nowe możliwości, których jeszcze sobie nie wyobrażamy.

Adrian Pluta
E-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

Crystal Care of Illinois

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor