02 grudnia 2015

Udostępnij znajomym:

Pułapki dla naiwnych

Gdy dochodzi do tragedii - jak atak terrorystów 11 września 2001 roku, niedawna wojna w Iraku - czy też pojawia się, mniej lub bardziej realne, zagrożenie w skali społecznej, jak to miało miejsce przed nadejściem roku 2000 - nie trzeba długo czekać na pojawienie się różnorodnych oszustów usiłujących żerować na ludzkim strachu. Nie należy się więc dziwić, że gdy tysiące amerykańskich chłopców i dziewcząt w mundurach znalazło się niedawno na irackiej ziemi, ich niespokojni rodzice zaczęli wkrótce otrzymywać telefony z ofertą dostarczania regularnych informacji o aktualnym stanie syna czy córki walczącej w Iraku - za skromną opłatą 100 dolarów miesięcznie. Co prawda obalono już sadamowską dyktaturę, ale nie oznacza to bynajmniej, że wojna się skończyła, pokój zapanował w Iraku i na świecie, a oszustom zabrakło cwanych pomysłów na opróżnianie naszych portfeli i kont bankowych. Wręcz przeciwnie.

W każdej chwili możemy się spodziewać telefonu od obdarzonej miłym głosem osoby, która zaapeluje do naszego poczucia patriotyzmu i poprosi o złożenia datku na pomoc ofiarom wojny.

Nigeryjskie listy

Znów pojawiły się, znane już od 15 lat, tak zwane "nigeryjskie listy", często zmodyfikowane i nawią­zujące do wydarzeń w Iraku. W tych elektro­nicznych listach "oficjele" z Nigerii lub innych państw afrykańskich zwracają się do adresata z prośbą i ofertą, którą trudno odrzucić. Otóż są oni posiadaczami mi­lionowych (w dolarach, a jakże) fortun, ale w związku z jakąś polityczną zawieruchą w Afryce, czy z wojną w Iraku, mogą odzyskać swój majątek tylko w drodze przelania go na konto bankowe w USA, a uczynny posiadacz takiego konta, który zechce pomóc afrykańskiemu bliźniemu w potrzebie. Otrzyma za usługę 10 procent owej fortuny. Oczywiście przekazanie numeru konta bankowego prowadzą do szybkiego i dokładnego jego oczyszczenia, co - jak twierdzi Better Business Bureau - przydarzyło się już tysiącom "uczynnych" Amerykanów.

Numer z numerem 900

Na ostatnim rozpolitykowaniu mieszkańców USA żeruje, mająca swą siedzibę w kanadyjskiej Brytyjskiej Kolumbii, firma Right 2 Vote Ltd. Przeprowadza ona badania amerykańskiej opinii społecznej wysyłając faksy z prośbą o odpowiedź na pytania typu: Czy popierasz politykę Busha w Iraku? Wyniki badań mają być przekazane prezydentowi i innym politykom. Odpowiedź trzeba także przefaksować. Jedna minuta tego faksowana na numer 900 firmy Right 2 Vote kosztuje 2.95 dol., faksowanie trwa średnio dwie minuty, a więc niemal 6 dolarów wpada za każdym razem do kieszeni pomysłowych Kanadyjczyków i żaden amerykański polityk nigdy nie dostał wyników ich badań.

Obrona przed atakiem biologicznym

Z kolei ciągle żywe i uzasadnione obawy Amerykanów przed atakiem terrorystów wykorzystują różne witryny internetowe oferujące "zatwierdzone przez władze" zestawy ochronne przed atakiem biolo­gicznym, chemicznym i nuklearnym. Otóż prawda jest taka, że nie istnieje coś takiego jak "zatwierdzenie przez władze", a oferowane w Internecie za tysiące dolarów wyroby można nieraz kupić w sklepiku na rogu za kilkanaście dolarów.

Jak się bronić przed oszustami

Oto co radzi Better Business Bureau:

Jeśli otrzymasz telefon lub e-mail od nieznanej ci osoby lub organizacji z prośbą o datek na rzecz ofiar wojny, poproś o dodatkowe informacje na piśmie dotyczące danej organizacji oraz sposobu kontaktowania się z nią.

• ‑NIGDY nie podawaj numeru swej karty kredytowej, konta bankowego i numeru Social Security nie znanej ci osobie, która zadzwoni lub przyśle ci e-mail.

• ‑Zanim wyślesz jakikolwiek datek, sprawdź w Better Business Bureau, czy dana organizacja charytatywna jest zarejestrowana i czy były na nią jakieś skargi. Informacje i porady dotyczące donacji związanych z wojną znajdziesz w Internecie pod adresem: www.give.org.

• ‑Gdy ustalisz, że dana organizacja charytatywna jest legalna i zdecydujesz się na donację na jej rzecz - wyślij czek, nie gotówkę.

• ‑Przed dokonaniem zakupu w Internecie, sprawdź, jakie zabezpieczenie posiada dana witryna internetowa i jakich zasad przestrzega ona odnośnie ochrony twej prywatności.

• ‑Zanim zdecydujesz się na zakup wyrobu o charakterze patriotycznym, którego sprzedawca zapewnia, że w ten sposób wesprzesz organizację charytatywną, ustal, jaki procent ceny wyrobu otrzymuje ta organizacja i poproś o jej adres, telefon lub adres e-mail, by sprawdzić, czy w ogóle organizacja ta wie o całej kampanii.

• ‑Zanim dokonasz zakupu sprzętu, artykułów z zakresu ochrony przed terroryzmem, zapoznaj się z poradami Departamentu Bezpieczeństwa Kraju (www.ready.gov) odnośnie zabezpieczenia rodziny przed takim atakiem. Przekonasz się, że bardzo dużo można tu zrobić bez narażania się na duże wydatki.

• ‑Zanim rozpoczniesz gromadzenie artykułów medycznych, zapoznaj się z poradami Agencji do spraw Żywności i Leków (www.fda.gov) oraz Ośrodka Zwalczania Chorób i Profilaktyki (www.cdc.gov) odnośnie terroryzmu i ochrony zdrowia.

Nie daj się omamić informacjom o "zatwierdzeniu przez władze", "powiązaniu z władzami" itp. Są to chwyty powszechnie stosowane przez oszustów dla stworzenia pozorów legalności. Bądź szczególnie ostrożny, gdy w ofercie mowa jest o "spisku" ( conspiracy) - ktoś stara się tu zarobić na twoim strachu.

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

Crystal Care of Illinois

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor