Brzmi jak oksymoron, jednak może być to pieśń przyszłości. Chodzi o nowy sprzęt od firmy Envision, która proponuje inteligentne okulary dla niewidomych.
Okulary Envision wykorzystują sztuczną inteligencję, aby pomóc osobom niewidomym lub niedowidzącym lepiej zrozumieć i poznać otoczenie. Za pomocą małej kamery z boku, okulary mogą skanować przedmioty, ludzi i tekst, a następnie przekazywać te informacje za pomocą małego, wbudowanego głośnika. Wyobraźnia osoby, która ich używa, może podpowiedzieć, czy ktoś się zbliża lub opisać, co znajduje się w pokoju.
„Zadzwoniłem do jednej z moich koleżanek, Evelyn, i zapytałem: ‘Co widzisz?’ i opisała mi środowisko” — powiedział May, główny „ewangelista” w firmie Goodmaps, zajmującej się regulacją cen. „Powiedziała mi, gdzie są stoły i po prostu zobrazowała mi ukształtowanie terenu”.
Okulary Envision są oparte na wersji Enterprise Google Glass. (Tak, Google Glass wciąż żyje.) Google zaprezentowało te inteligentne okulary w 2013 roku, a następnie reklamowało je jako sposób na odbieranie połączeń, wysyłanie SMS-ów, robienie zdjęć i przeglądanie map, między innymi, bezpośrednio z zestawu słuchawkowego. Ale po ograniczonym i nieudanym wydaniu, nigdy nie trafiły na sklepowe półki.
Kilka lat później Google rozpoczęło pracę nad korporacyjną edycją okularów, na której opiera się Envision. Ich konstrukcja do noszenia sprawia, że idealnie nadają się do przechwytywania i przekazywania informacji tak, jak widzi je użytkownik.
„To, co zasadniczo robią okulary Evision, polega na tym, że zbierają wszystkie informacje wizualne, które są wokół, próbują je przetworzyć, a następnie przekazują je użytkownikowi” – mówi Karthik Kannan, współzałożyciel Envision.
Istnieje kilka innych aplikacji zaprojektowanych z myślą o osobach niewidomych lub niedowidzących, w tym aplikacja Google Lookout, która może identyfikować etykiety żywności, znajdować przedmioty w pokoju oraz skanować dokumenty i pieniądze. Be My Eyes to kolejna aplikacja, która łączy osoby niewidome lub niedowidzące z widzącymi wolontariuszami, którzy mogą pomóc im poruszać się za pośrednictwem czatu na żywo.
Jednak celem Envision jest uczynienie tych doświadczeń bardziej intuicyjnymi. Konstrukcja zestawu słuchawkowego uwalnia ręce ludzi, dzięki czemu mogą łatwiej trzymać laskę lub wyprowadzać psa, a aparat jest umieszczony wygodnie tuż obok oczu, więc nie musisz trzymać telefonu, aby skanować otoczenie.
„To trochę jak ciągłe opowiadanie, gdy idziesz ruchliwą ulicą, o znakach z boku autobusu, taksówki, z boku budynku lub na ziemi” – mówi May. „Przekazują cały strumień informacji”.
Sprzęt jest niestety drogi. Okulary Envision kosztują 3500 USD i można je zamówić na stronie internetowej firmy lub u dystrybutora. Możesz też skorzystać z aplikacji Envision, która również skanuje tekst i informuje o otoczeniu za pomocą aparatu w telefonie. Aplikacja kosztuje 20 USD za roczną subskrypcję lub 99 USD za dożywotnią subskrypcję.
Aby korzystać z okularów, musisz otworzyć aplikację Envision i połączyć okulary przez Bluetooth. Następnie podłączyć okulary do Wi-Fi i gotowe. Musisz to zrobić tylko raz. Po tym czasie nie będziesz musiał nawet nosić telefonu, aby okulary działały. Aby nauczyć Envision rozpoznawania twarzy, poproś ludzi o robienie selfie w aplikacji, a następnie wprowadź swoje imię. Następnie okulary będą głośno mówić imię tej osoby, gdy jest ona w kadrze.
Celem firmy jest wprowadzenie innych aplikacji do okularów, takich jak Aira, czyli usługi, która łączy ludzi z przeszkolonymi agentami, którzy mogą zobaczyć, co jest wokół nich, za pomocą aparatu w telefonie. Integracja z Envision oznaczałaby, że użytkownicy mogliby łączyć się z Aira bezpośrednio z okularów. Envision prowadzi również rozmowy z deweloperami aplikacji nawigacyjnych, aby spróbować przenieść swoje usługi na okulary.
„Każdy, kto jest w przestrzeni technologii wspomagających i tworzy aplikacje, może z łatwością spróbować swoich sił i współtworzyć oprogramowanie na okulary Envision” – mówi Kannan.
May, która twierdzi, że dzięki technologii czuje się jak „dziecko w sklepie ze słodyczami”, mówi, że uwielbia niezależność, jaką zapewnia Envision. „Naprawdę lubię uczucie, które odczuwa każde dziecko, czyli: „Aha, sam to zrobiłem!”.
Na podst. cnet.com
Adrian Pluta
E-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
