02 lutego 2023

Udostępnij znajomym:

Chciałbym dziś napisać parę słów o następnym, bardzo popularnym ubezpieczeniu, jakim jest Condo Policy, czyli polisie na mieszkanie, które do nas należy. W czasie mojej 25-letniej pracy agenta i doradcy ubezpieczeniowego zauważyłem, że bardzo wielu klientów nie ma pojęcia, jak taka polisa działa i co powinno w niej się znaleźć.

Jeśli jesteśmy właścicielami condominium, to musimy wiedzieć, że zawsze będziemy mieć do czynienia z dwoma różnymi polisami i prawdopodobnie też firmami ubezpieczeniowymi. Pierwsza polisa, którą wykupuje Association, ubezpiecza budynek jako taki, czyli ściany, dach, klatki schodowe, wspólne pralnie czy suszarnie, basement itd. Krótko mówiąc to, co należy do wspólnoty mieszkaniowej, a nie do indywidualnego właściciela mieszkania. Ta polisa jednak przestaje działać i nie pokrywa nic, gdy dochodzi do zniszczenia w środku naszego mieszkania.

Przykładowo, gdy nasz budynek uległby zniszczeniu przez pożar lub inne zdarzenie kryte przez tę polisę, budynek zostanie odbudowany (a przynajmniej powinien być), natomiast nasze mieszkanie będzie oddane nam w stanie surowym - na podłodze będzie plywood, a na ścianach drywall. Polisa Association nie pokrywa naszych rzeczy osobistych (ubrań, mebli, elektroniki, lodówki, pralki itd.), nie pokrywa też remontu czy wykończenia naszego mieszkania. Tak więc podłogi, szafki w kuchni, blaty kuchenne, płytki, wyposażenia łazienek, wewnętrzne drzwi, malowanie nie będą na pewno pokryte przez polisę wykupiona przez Association. Na to trzeba wykupić osobną polisę. Bardzo ważne jest to, żeby dokładnie przeanalizować kwoty, na które powinnyśmy ubezpieczyć po pierwsze nasze rzeczy osobiste, jak i - co równie ważne, albo może nawet ważniejsze - koszt remontu naszego mieszkania.

Często spotykam się z tym, że te dwa limity wykupywane są tak troszkę na chybił trafił i nie mają nic wspólnego z obecną sytuacją i naszymi potrzebami. Wielokrotnie klient przychodząc do nas z innej firmy pokazuje swoją polisę i był bardzo zdziwiony tym, co tam ma. Dla przykładu, limit na rzeczy osobiste sięga $100,000 albo i więcej, gdy cały dobytek znajdujący się w mieszkaniu to łóżko, stół i telewizor. Lub też odwrotnie, mamy piękne meble, drogi sprzęt RTV, dywany, futra, biżuterię, i inne drogocenne rzeczy i polisę, która kryje maksymalnie $15,000. Pragnę też zaznaczyć, że podobnie jak i w polisie na dom, w którym mieszkamy, polisa na condominium ma swoje wewnętrzne limity. Takie więc, jeśli mamy takie rzeczy jak biżuteria, futra, zegarki, elektronika, muzyczne instrumenty, sprzęt sportowy, dzieła sztuki jak i wiele innych limitowanych rzeczy przez polisę, musimy je dodatkowo ubezpieczyć, ponieważ standardowa polisa pokrywa je tylko w minimalnym zakresie.

To samo odnosi się do remontu naszego mieszkania. Jeden klient ma przysłowiowe złote klamki w domu, drugi bardzo ekonomicznie wykończone mieszkanie. Dzisiaj, każdy z nas doskonale wie, jak ceny materiałów poszły do góry, tak więc naprawdę warto sprawdzić, czy to, co mamy na polisie, rzeczywiście wystarczy na remont naszego mieszkania. Jest to naprawdę bardzo nieprzyjemne uczucie, gdy na samą kuchnię wydaliśmy parędziesiąt tysięcy dolarów, a nasza polisa ma limit na remont całego mieszkania $20,000. A gdzie reszta?

Pragnę też zwrócić uwagę, aby sprawdzić, czy polisa ma klauzulę Replacement Guarantee, czy jest standardową polisą Actual Cash Value. Jaka jest różnica? Bardzo duża. Polisa ACV wypłaci odszkodowanie na podstawie wartości tej rzeczy, która została zniszczona czy skradziona. Tak więc sofa, która została przez nas kupiona 5 lat temu za $2,000 na pewno nie jest już tyle warta, tak więc mając polisę ACV otrzymamy za nią odszkodowanie bazujące na koszcie nowej minus stopień zużycia. To samo tyczy się każdej innej rzeczy, szafki, podłogi, płytek, telewizora, ubrania itd... Natomiast polisa z tzw. Replacement Guarantee jest oczywiście droższą opcją, ale wypłaci odszkodowanie bez żadnych potrąceń bazując na koszcie nowych rzeczy.

Osoby, które wynajmują swoje mieszkania, powinny sprawdzić, czy nie przepłacają za rzeczy osobiste, ponieważ z reguły mieszkanie wynajmujemy nieumeblowane, a z kolei czy mają wystarczający limit na remont. 

Co jeszcze polisa powinna zawierać? Liability covarage. Ta część ubezpieczenia odpowiedzialna jest za odszkodowanie, gdyby zdarzył się wypadek i my, jako właściciele, jesteśmy temu winni. Podobnie jak i w domu jednorodzinnym, wypadki się zdarzają i bardzo często nawet najbliżsi znajomi czy rodzina chcą potem uzyskać od nas odszkodowanie twierdząc, że do zdarzenia doszło przez nasze zaniedbanie. W takim przypadku firma ubezpieczeniowa ma obowiązek nas bronić i ewentualnie wypłacić odszkodowanie w razie przegranej sprawy. To samo tyczy się zalań czy pożaru wynikającego z naszej winy.

Additional Living Expenses lub Loss of Use, w zależności od firmy różnie się ta część polisy nazywa, ale odpowiedzialna jest dokładnie za to samo, czyli za zapewnienie nam zastępczego mieszkania na czas remontu. Bardzo ważne jest, żeby limit ten był odpowiednio wysoki, ponieważ może się zdarzyć, że nasze mieszkanie nie będzie się nadawać do zamieszkania przez długi okres po wypadku.

To tylko niektóre części tego ubezpieczenia, dlatego radzę sprawdzić własne i upewnić się co i jak pokrywa.

   

Paweł Figlewicz
właściciel agencji Allstate Insurance
Tel. 773-586-3100

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

KD MARKET 2024

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor