02 grudnia 2015

Udostępnij znajomym:

Podobieństwa i różnice w postępowaniu rozwodowym w Polsce i w Illinois

Chyba wszyscy nasi czytelnicy wiedzą, że rozwód to rozwiązanie małżeństwa wyrokiem właściwego sądu i że ustanie małżeństwa niesie za sobą określone skutki prawne.

Zdajemy sobie sprawę z tego, że ta najprostsza definicja rozwodu zabrzmiała bardzo urzędowo, zimno i formalnie dla znakomitej większości naszych czytelników, którzy przez to doświadczenie życiowe przechodzą właśnie teraz, przechodzili w niedalekiej przeszłości, bądź czeka ich to wkrótce. Przecież jeszcze nie tak dawno... snuliście Państwo plany na całe życie wierząc, że wasze małżeństwo przetrwa, że rozwody zdarzają się owszem, ale innym ludziom, z pewnością nie Wam. I wtedy, kiedy uświadamiacie sobie, że jednak to dość bolesne doświadczenie jest również i Waszym udziałem, jesteście na to najmniej przygotowani, brakuje Wam podstawowej wiedzy, bo znane Wam doświadczenia innych to za mało, by móc rozwiązywać skutecznie swoje własne problemy.

Dla tych z Państwa, którzy chcieliby się dowiedzieć czegoś więcej na temat postępowania w sprawach o rozwód, bo albo dotyczy ich to osobiście, albo ich najbliższych lub też jesteście tą tematyką zwyczajnie zainteresowani, poświęcamy ten i kilka najbliższych artykułów, w których zajmiemy się różnorodnymi zagadnieniami związanymi z prawem rodzinnym obowiązującym tu, w stanie Illinois, jak również w Polsce. Niniejszy artykuł traktuje o tym, jakie postanowienia znajdują się w wyroku rozwodowym orzeczonym przez sąd w stanie Illinois i dla porównania, o czym orzeka sąd polski. Ponadto wskażemy Państwu niektóre z różnic proceduralnych w postępowaniu w obydwu jurysdykcjach. Czytelnikom, którzy nie pamiętają albo nie czytali poprzedniego artykułu przypominamy, że w USA prawo rodzinne jest prawem stanowym i podlega regulacji poszczególnych stanów

Dlatego też nigdy nie mówimy o prawie amerykańskim, ale o prawie stanu Illinois, Wisconsin, albo Nowego Jorku.

Orzeczenie rozwiązania związku małżeńskiego niesie za sobą szereg istotnych konsekwencji prawnych, emocjonalnych, finansowych i nie dotyczą one tylko samych małżonków, ale również ich małoletnich dzieci. W szczególności, w wyroku rozwodowym zarówno sąd polski, jak i sąd stanu Illinois orzeknie o:

v Sprawach dotyczących małoletnich dzieci, a w szczególności;

v Komu będzie przysługiwała władza rodzicielska nad małoletnimi dziećmi stron;

v U którego z rodziców będą zamieszkiwać dzieci, jeśli władza rodzicielska przysługiwać będzie im obojgu;

v Jaki będzie szczegółowy plan kontaktów (visitation rights) drugiego rodzica z małoletnimi dziećmi i

v Wysokości alimentów na ich rzecz.

v Sprawach finansowych i podziale majątku wspólnego i

v Obowiązku jednego z małżonków w zakresie przyczyniania się do kosztów utrzymania drugiego ("maitenance");

Ponadto wyrok sądu w stanie Illinois może zawierać dodatkowe uregulowania dotyczące następujących kwestii pomiędzy byłymi małżonkami i ich dziećmi:

v Nazwisk, jakie małżonkowie będą nosić po rozwodzie (możliwość powrotu do nazwiska poprzedniego);

v Ubezpieczenia zdrowotnego;

v Ubezpieczenia na życie;

v Obowiązku spłacania pożyczki zaciągniętej na zakup domu, jeśli jedno z małżonków pozostanie w domu będącym poprzednim miejscem ich wspólnego zamieszkania;

v Spraw podatkowych związanych z podziałem majątku; a ponadto

v Ustalenia, kto z byłych małżonków będzie miał prawo deklarowania małoletnich dzieci jako osoby pozostające na jego/jej utrzymaniu przy rocznym rozliczeniu podatku dochodowego.

Natomiast w wyroku orzekającym rozwiązanie małżeństwa w Polsce sąd ma obowiązek orzec:

v Kto z małżonków ponosi winę za rozkład małżeński;

v Jaki będzie sposób korzystania ze wspólnego mieszkania stron, jeżeli po orzeczeniu rozwodu małżonkowie w nim pozostaną; i

Na zgodny wniosek obojga małżonków sąd może orzec o podziale wspólnego mieszkania (o ile jest to możliwe) lub o przyznaniu mieszkania jednemu z nich.

W Polsce sąd nie orzeka o nazwisku, natomiast małżonek rozwiedziony, który na skutek zawarcia małżeństwa zmienił swoje dotychczasowe nazwisko, może przez oświadczenie złożone przed kierownikiem urzędu stanu cywilnego w ciągu trzech miesięcy po uprawomocnieniu się rozwodu powrócić do swojego poprzedniego nazwiska. Polski sąd nie orzeka również z zasady o podziale majątku dorobkowego w postępowaniu rozwodowym, chyba że dzieje się to na zgodny wniosek stron i postępowanie w tym przedmiocie nie przedłuży sprawy. Dzieje się tak przede wszystkim dlatego, że sprawy o rozwód należą do właściwości sądów okręgowych, to znaczy sądów wyższych w hierarchii sądów polskich, a sprawy o podział majątku do właściwości sądów rejonowych, czyli niższych. Prowadzenie podziału majątku w postępowaniu o rozwód wydłużyłoby postępowanie, i w związku z tym to istotne dla stron rozstrzygnięcie, które tu w Illinois jest jednym z najważniejszych w postępowaniu o rozwód, pozostawiono w Polsce innym sądom i odrębnemu postępowaniu.

Te i inne różnice w postępowaniu rozwodowym w tych dwóch różnych jurysdykcjach (Polsce i stanie Illinois) z pewnością nasuną niejednemu z naszych czytelników pytanie w jakim sądzie przeprowadzić postępowanie rozwodowe, albo uzyskanie wyroku jakiego sądu będzie łatwiejsze, szybsze, bądź korzystniejsze.

Obywatel Polski, zgodnie z przepisami polskiego kodeksu postępowania cywilnego winien wystąpić z powództwem o rozwód w sądzie ostatniego wspólnego miejsca zamieszkania stron

Kodeks ten reguluje też, jaki sąd jest właściwy, gdyby strony nie miały ostatniego wspólnego miejsca zamieszkania w Polsce. Z kolei prawo stanu Illinois zezwala swoim rezydentom (definicja rezydenta nie ma nic wspólnego z definicją rezydenta w rozumieniu prawa imigracyjnego) na rozpoznanie sprawy o rozwód w Illinois, jeżeli osoba wnosząca petycję zamieszkiwała w Illinois przez okres nie krótszy niż 90 dni przed wniesieniem sprawy. Trzeba również dodać, że w sprawach rozwodowych nie ma wyłącznej właściwości miejscowej, co oznacza, że osoba pozostająca w związku małżeńskim może wystąpić o rozwód w sądzie polskim (właściwym dla ostatniego miejsca zamieszkania stron), albo jeśli pozwalają na to przepisy innego kraju, w sądzie tego kraju. Proszę pamiętać jednak, że z punktu widzenia prawa polskiego, wyrok sądu innego państwa musi być jednak uznany za ważny na terenie Polski jeśli ma on wywierać skutki prawne w Polsce.

Jeżeli zatem jesteśmy obywatelami polskimi i mieszkamy nie krócej niż 90 dni na terenie stanu Illinois, możemy wybierać pomiędzy sądem polskim i właściwym miejscowo sądem Illinois ten do którego złożymy pozew o rozwód i któremu powierzymy nasze losy.

Nie tylko nasi czytelnicy, ale też bardzo wielu prawników posiadających wiedzę tylko o jednym systemie prawnym, nie zdaje sobie sprawy z tego, że podstawową różnicą pomiędzy postępowaniem w sprawie o rozwód w Polsce i w stanie Illinois jest rola sądu. W obydwu systemach sąd wydaje wyrok po przeprowadzeniu postępowania dowodowego, ale w każdym systemie rola sądu jest inna. W systemie prawa europejskiego sąd to nie tylko ostateczny arbiter, ale także organ, który podejmuje na własną rękę działania dla ustalenia stanu faktycznego, tzw. prawdy obiektywnej czy prawdy materialnej. Niezależnie od analizy dowodów przedstawionych przez strony, sąd we własnym zakresie podejmuje wszelkie kroki niezbędne do dokładnego wyjaśnienia stanu faktycznego. Innymi słowy, troską i obowiązkiem sędziego jest to by osobiście dopilnować tego, by podstawą wszelkich rozstrzygnięć w postępowaniu były okoliczności zgodne z rzeczywistością.

W systemie prawa stanu Illinois natomiast ta rola należy do stron, które są stronami przeciwnymi mającymi sprzeczne interesy. Sąd też jest zdecydowanie najwyższym arbitrem (pomijamy tu zupełnie rolę ławy przysięgłych), ale jego rola sprowadza się do profesjonalnej oceny materiału dowodowego zgromadzonego i przedstawionego przez strony. Innymi słowy (i bardzo upraszczając porównanie dwóch różniących się w zasadniczy sposób systemów prawnych), w systemie europejskim jeżeli jedna ze stron jest mniej operatywna, a druga jest albo bardziej skuteczna, albo ma lepszego adwokata, sąd może się włączyć, pouczyć, lub przeprowadzić dowody według własnego uznania. Sąd też "obserwuje, czuwa" i bierze czynny udział we wszystkich czynnościach, które odbywać się muszą w obecności składu sądu, według prawa polskiego sędziego zawodowego i dwóch ławników.

W stanie Illinois, sąd często widzi strony dopiero na końcowym posiedzeniu, kiedy to zatwierdza umowę przygotowaną przez pełnomocników stron (lub same strony) pod kątem zgodności z prawem. W Polsce całe postępowanie toczy się przed sądem od początku do końca. Adwokaci uwielbiają "zaskakiwać" przeciwnika zgłoszeniem dowodu, o którym druga strona nie wiedziała, że istnieje wykorzystując to, że zaskoczony przeciwnik nie zareaguje właściwie. W stanie Illinois reguły gry są zupełnie inne. Nie może być mowy o jakimkolwiek działaniu znienacka, wszystkie atuty muszą być wyłożone na stół w okresie poprzedzającym proces sądowy, czyli trial na etapie tzw. "discovery", co najlepiej wyjaśnić jako proces przedstawienia drugiej stronie, na jej żądanie, wszystkich zebranych dowodów i udzielenia odpowiedzi na pytania strony przeciwnej. Przez cały okres od wniesienia petycji toczą się na różnym etapie negocjacje stron zmierzające do ustalenia wspólnego stanowiska w celu zaprezentowania go sądowi, który je ostatecznie zatwierdzi i włączy do końcowego orzeczenia. Negocjacje te odbywają się poza sądem, przez telefon w czasie rozmów pełnomocników stron, czyli adwokatów reprezentujących ich interesy, podczas osobistych spotkań tychże pełnomocników i poprzez pisemną wymianę różnych stanowisk i propozycje znalezienia wspólnego rozwiązania. Dowody z dokumentów przeprowadza się poprzez doręczanie ich odpisów stronie przeciwnej, a dowody z przesłuchania stron odbywają się najczęściej w biurze adwokackim, w obecności obydwu stron i ich pełnomocników, a także stenografa sądowego, który przygotowuje dokładny stenogram odzwierciedlający każde słowo wypowiedziane w trakcie składania zeznań świadka. Warto tu zaznaczyć, że w Illinois świadkiem jest nie tylko świadek, ale również strona, co oznacza, że ma obowiązek mówienia prawdy i zawsze zeznaje pod przysięgą. W czasie tych wszystkich czynności nie uczestniczy sędzia i nie jest o ich przebiegu nawet zawiadamiany na bieżąco. Jeżeli strony dojdą do porozumienia, to przygotowują umowę małżeńską (tzw. Marital Settlement Agreement), który sąd zatwierdza i czyni częścią końcowego orzeczenia.

W niewielu sprawach i tylko wtedy kiedy strony nie mogą dojść do porozumienia sprawę rozpatruje sąd, czasem w obecności ławy przysięgłych. Wówczas sąd przeprowadza ponownie dowody zaprezentowane na etapie discovery, przesłuchuje świadków i zapoznaje się z innymi dowodami w celu ustalenia faktów co do których nie ma zgodności.

W postępowaniu polskim dowody prezentowane są wyłącznie przed sądem orzekającym w sprawie, wyłącznie na rozprawie w obecności sędziów i często dopiero na rozprawie podejmuje się decyzje w sprawie dopuszczenia dowodów po zgłoszeniu wniosków przez pełnomocników stron, choć zgodnie z procedurą powinny one być zgłoszone już w pozwie bądź w odpowiedzi na pozew. Specyfiką procedury polskiej jest prowadzenie postępowania pojednawczego podczas którego sąd nakłania strony do pojednania. Zdaniem autorek tego artykułu, w praktyce owo obowiązkowe posiedzenie pojednawcze odbywa się najczęściej w celu zadośćuczynienia wymogom ustawy i bardzo rzadko przynosi efekt w postaci pojednania stron. W stanie Illinois

(w powiecie Cook) funkcjonuje natomiast postępowanie mediacyjne, którego celem jest pomoc w rozwiązaniu konfliktów w inny sposób niż na drodze sądowej. Jest to oferta pomocy i znalezienia alternatywnego rozwiązania w sprawach spornych i zaledwie około 10% spraw i tylko takich w których toczy się walka o władzę rodzicielską nad małoletnimi, bądź ustalenie wizytacji, jest kierowanych do tego programu z ogółu spraw, które są rozpoznawane przez sąd.

Są to niektóre tylko różnice proceduralne, które przedstawiamy naszym czytelnikom jako ciekawostkę i w bardzo ogólnym zarysie. Dotyczą one zresztą nie tylko spraw rozwodowych, ale w zasadzie wszystkich rozpatrywanych w procesie sądowym. Przestrzegamy przed wyciągnięciem pochopnego wniosku o tym, że sędzia w stanie Illinois jest tylko obserwatorem, choć wyrok, który podpisuje w rzeczywistości najczęściej jest przygotowywany przez adwokata. Pamiętajcie Państwo, że sędzia jest najwyższym arbitrem i osobą, która zatwierdzi ugodę przygotowaną przez stronę tylko wtedy, gdy będzie ona zgodna z prawem i sprawiedliwa. Proszę również nie liczyć na to, że skoro w polskim systemie sędzia może dopuszczać z urzędu dowody i powinien pouczać stronę występującą bez adwokata o przysługujących jej prawach, to reprezentowanie przez profesjonalistę w osobie adwokata nie jest w ogóle potrzebne.

I pierwsza i druga teza są fałszywe. Adwokaci potrzebni są dlatego, że postępowanie w sprawie o rozwód niesie ze sobą zawsze bardzo wiele emocji, nad którymi osoby zainteresowane często nie są w stanie zapanować na tyle, by bronić właściwie swoich praw, a ponadto często nie mają takich umiejętności i łatwo mogą paść ofiarą doświadczonego profesjonalisty reprezentującego drugą stronę na zimno i bez emocji. Często poczucie krzywdy albo chęć udowodnienia racji uniemożliwia racjonalne myślenie i sprawia, że podejmujecie Państwo decyzje, które najbardziej godzą w was samych, a skutki ich trzeba ponosić przez całe życie. Jeśli natomiast chodzi o prawo stanu Illinois, to jeśli zdarzy się, że pomimo wysiłku i wiedzy waszych pełnomocników, jak również podejmowania przez nich wielokrotnych prób zmierzających do zawarcia ugody, wysiłki te okażą się daremne, to i tak w rezultacie staniecie Państwo przed obliczem sędziego, który zadecyduje o losie wspólnych dzieci, sprawach finansowych i wszystkich innych wymienionych na wstępie tego artykułu.

Reasumując, przytoczone tu różnice występujące w dwóch systemach prawnych nie wyczerpują zagadnienia i dotyczą w zasadzie jedynie różnic proceduralnych.

W następnym artykule poruszymy zagadnienie winy przy orzeczeniu rozwodu i związane z tym zagadnieniem skutki prawne według prawa polskiego i prawa stanu Illinois.

Autorki artykułu: Halina M. Rolleder,

magister prawa polskiego i amerykańskiego oraz

Joanna Dobecka Lembert, magister prawa polskiego

i amerykańskiego, prowadzą kancelarię

"LEX Corporation, polscy prawnicy i tłumacze, Co."

Biuro w Chicago: 7706 W. Touhy Ave.,

Chicago, IL 60631 Tel. 773-909-7007

Biuro w McHenry: 724 W. Illinois 120 Road,

Mc Henry, IL 60051, tel. 815 578 1701

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

Crystal Care of Illinois

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor