Blisko 70% Amerykanów uważa, że Sąd Najwyższy USA nie podejmuje decyzji w sposób bezstronny — wynika z najnowszego sondażu przeprowadzonego przez YouGov. Rośnie przekonanie, że sędziowie kierują się osobistymi lub politycznymi poglądami, a nie czysto prawną analizą.
Zaufanie społeczne do Sądu Najwyższego systematycznie słabnie, zwłaszcza w obliczu ostatnich kontrowersyjnych orzeczeń, które zdaniem wielu Amerykanów przesuwają granice władzy wykonawczej i uderzają w prawa mniejszości, w tym społeczności LGBTQ+.
W ostatnim roku konserwatywna większość sędziów wydała decyzje, które znacząco zmieniają interpretację konstytucji, ograniczają prawa obywatelskie i wzmacniają pozycję prezydenta, co pogłębiło publiczne wątpliwości co do politycznej neutralności sądu.
W badaniu YouGov, przeprowadzonym w dniach 30 czerwca – 2 lipca 2025 r. na próbie 1043 dorosłych Amerykanów 68% respondentów stwierdziło, że sędziowie Sądu Najwyższego często kierują się osobistymi lub politycznymi przekonaniami, wydając wyroki. Tylko 32% uważa, że sędziowie zwykle opierają swoje decyzje wyłącznie na analizie prawnej, a zaledwie 28% respondentów określiło Sąd jako „bezstronny”. 53% uznało, że „częściej faworyzuje jedną grupę społeczną kosztem innej”.
Zdecydowana większość Amerykanów popiera reformy mające na celu zwiększenie przejrzystości i odpowiedzialności sędziów: 75% chce wprowadzenia kodeksu etyki dla sędziów Sądu Najwyższego, a 71% popiera ograniczenie długości kadencji sędziego.
Upolitycznienie Sądu Najwyższego
Profesor Paul Collins z Uniwersytetu Massachusetts Amherst, specjalizujący się w prawoznawstwie i naukach politycznych, powiedział w rozmowie z Newsweekiem, że wyniki sondażu są zgodne z jego obserwacjami.
„Główna przyczyna utraty zaufania to fakt, że konserwatywna większość forsuje swój program polityczny poprzez decyzje sądu” - uważa Collins. „Często dochodzi do odrzucania dotychczasowych precedensów i ograniczania praw obywatelskich, jak prawa reprodukcyjne czy ochrona mniejszości”.
„Dzisiejszy Sąd Najwyższy to najbardziej konserwatywny skład w historii współczesnej. Po raz pierwszy wszyscy sędziowie powołani przez republikanów są bardziej konserwatywni niż wszyscy sędziowie nominowani przez demokratów.
Działania poza salą sądową
Były federalny prokurator Gene Rossi zwrócił uwagę, że także prywatne działania sędziów i ich rodzin wpływają na postrzeganie instytucji. Odniósł się do głośnych przypadków:
- Żona sędziego Samuela Alito miała wywiesić do góry nogami amerykańską flagę — symbol używany przez niektórych zwolenników Donalda Trumpa, którzy twierdzą, że wybory w 2020 roku zostały sfałszowane.
- Żona sędziego Clarence’a Thomasa, Ginni Thomas, miała wysyłać wiadomości do szefa kancelarii prezydenta Trumpa z apelem o unieważnienie wyniku wyborów.
„Amerykanie widzą te wydarzenia, czytają o nich i dochodzą do wniosku, że sędziowie nie są tak nieskazitelni, jak powinni” - skomentował Rossi.
Krytyczne orzeczenia podważające zaufanie
Wśród orzeczeń, które wywołały szczególne kontrowersje, znalazły się m.in.: decyzja w sprawie Dobbs v. Jackson Women’s Health Organization, która uchyliła precedens Roe v. Wade i zniosła ogólnokrajowe prawo do aborcji; wyrok w sprawie Trump v. CASA, w którym Sąd orzekł, że sądy federalne nie mają prawa do wydawania ogólnokrajowych nakazów — co wielu ekspertów uznało za znaczące rozszerzenie władzy wykonawczej czy orzeczenie przyznające prezydentowi immunitet za działania „oficjalne”, co bezpośrednio wpłynęło na sprawę przeciwko Donaldowi Trumpowi za jego rolę w wydarzeniach z 6 stycznia 2021 r.
Prof. Collins uważa, że bez samoograniczenia ze strony sędziów potrzebne są reformy systemowe. „Zwykle sugerowałbym, by Sąd sam się umiarkował, ale nie sądzę, że to nastąpi. Dlatego potrzebujemy zmian strukturalnych: ograniczenia kadencji sędziów i poważnej debaty o rozszerzeniu składu Sądu”.
Sędzia Ketanji Brown Jackson w swoim zdaniu odrębnym w sprawie Diamond Alternatives Energy v. EPA ostrzegała przed erozją zaufania społecznego: „Gdy sądy zmieniają zasady dopuszczalności skarg tak, by umożliwić tylko niektórym pozywanie władz, a innym nie — z czasem prowadzi to do nadużyć i osłabienia zaufania do bezstronności wymiaru sprawiedliwości”.
Sąd Najwyższy zakończył właśnie swoją ostatnią sesję i powróci do pracy w październiku.