29 stycznia 2017

Udostępnij znajomym:

Ksiądz Mieczysław Maliński był autorem niezliczonej ilości publikacji: katechizmów, bajek, biografii, zbiorów myśli, powiedzeń, rekolekcji, zaleceń, modlitewników, rozważań, ale najbardziej był znany z niezwykle krótkich, często jednowyrazowych kazań. To właśnie ta niebywała zwięzłość, celność krótkiego tekstu spowodowała, że jego przesłania wygłaszane u Wizytek w Krakowie, nabrały wymiaru nieomalże kultowego.

Oto dwie z jego słynnych ramek:

"Opętany"

Opętani chciwością. Opętani zazdrością. Opętani pychą. Opętani zemstą. Opętani nienawiścią. Opętani władzą. Opętani godnościami. Opętani tytułami. Opętani sławą. Opętani swoim wyglądem. Starający się za wszelką cenę dogonić tych, którzy nas wyprzedzili. Podporządkujemy tej żądzy swoje wysiłki, swoją pracę, swoje wszelakie działanie. Aby udowodnić, że jesteśmy lepsi, mądrzejsi, sprytniejsi. By rzucić na kolana swych rywali. By mieć satysfakcję, że dorównaliśmy, że przewyższyliśmy. Aby stanąć na podium, w świetle reflektorów i słyszeć oklaski z okrzykami podziwu. W tym opętaniu zżeramy swoje siły, swój czas, swoją energię. I nie jesteśmy nawet w stanie w tym hałasie usłyszeć chichotu szatańskiego.

„Zdrajca”

Tak potykamy się o jednego człowieka, imieniem Judasz Iskariota. Wytykamy mu, że stał się zdrajcą. Ale przecież się nawrócił. I oddał kapłanom 30 srebrników. I powiedział: „Zgrzeszyłem, wydając krew Sprawiedliwego”. Ale się nawrócił. Piotrowi nie wypominamy, że się zaparł Jezusa na dziedzińcu Annasza i Kajfasza przed dziewczyną służebną trzykrotnie. A jeżeli nawet wypominamy, to dodajemy natychmiast: „Ale zapłakał”. A apostołom nie wypominamy, że pod krzyżem ich nie było, że na pogrzebie ich nie było, że musiał się Jezus im objawić zmartwychwstały, żeby się nawrócili. Ale Judaszowi tego nie zapominamy. I nie darujemy. Chociaż się nawrócił przecież.

KS. M.M. (za: malinski.pl)

Przypomnijmy również jedną z recenzji, którą napisałem w czasie, gdy ksiądz Maliński gościł regularnie na antenie radia 1030 AM w audycjach Idalii Błaszczyk i które przyczyniły się do mówienia i myślenia o ważnych sprawach naszej duchowości w sposób daleki od trywialności i banału:

„W swojej książce zatytułowanej zdecydowanie niebanalnie „Rekolekcje kosmiczne”, Maliński po raz kolejny wskazuje na najistotniejszy wymiar ludzkiego istnienia, to znaczy na realizowanie swojego wewnętrznego powołania, swego zadania życiowego, które zostało zadane każdemu z nas do odrobienia w czasie ziemskiej wędrówki po drogach naszego indywidualnego doświadczenia. „Jezus odchodził na miejsce odosobnienia, aby dochodzić do swojej tożsamości, do swej osobowości. Sprowadźmy to do sytuacji każdego z nas. Przecież ty również masz swoje odkrycia – rozmaitej natury i rozmaitego formatu, ale faktycznie własne – przemyślenia, olśnienia, pomysły [...]. Pozostało pytanie, co z nimi zrobić, żeby [ich] nie stracić, żeby nie zaprzepaścić tej szansy, może jedynej w życiu, która się nigdy już nie powtórzy?”. [Rekolekcje...s.73/74]

Autor stara się odpowiedzieć na to pytanie, zastrzegając od razu: „Tylko niech to kolejne odkrycie, pomysł, wynalazek nie satysfakcjonują cię. Niech nie wpędzają w samozadowolenie. Niech ci się nie zdaje, żeś osiągnął szczyt i możesz spocząć. I ta praca nad udoskonalaniem własnej osobowości nigdy się nie kończy, trwa nieustannie. Bo cały proces dotyczy nie tylko wymiany cudzych myśli na własne. Ale wymieniamy własne gorsze na własne lepsze – płytsze na głębsze, mądre na mądrzejsze, wspaniale na wspanialsze. Wciąż poprawiamy, doskonalimy, uzupełniamy, podciągamy poziom”. [s.75]

Powinniśmy być i żyć w nieustannej drodze ku doskonaleniu się, w procesie nieustawania w dążeniu ku spełnieniu, bo tylko taki sposób życia pozwala, czy tez raczej daje możliwość rozwoju naszego wewnętrznego ja i odkrycia indywidualnego skarbu, który nie jest „za górami i lasami”, ale tuż obok, a tak naprawdę nosimy go w sobie. Jest to przecież nasza autentyczna, pierwotna, niezniekształcona przez wychowanie i relacje z innymi idea bycia szczęśliwym z samym sobą i w sobie samym. Tylko taki stan może nam przecież dać szczęśliwe i satysfakcjonujące układy z bliźnimi, a przede wszystkimi z nami samymi. Maliński bardzo jednoznacznie stwierdza w tekście zatytułowanym „Świat jest emanacją Boga”, iż nasza nieumiejętność radzenia sobie ze sobą i swoiste zagubienie egzystencjalne wynikają z fundamentalnego zniekształcenia w rozumieniu boskiego aktu stworzenia i wynikającej z tego faktu niepełnej relacji między Bogiem i człowiekiem: „Wciąż na przeszkodzie rozumieniu świata stoi niezrozumienie aktu stwórczego. Świat zachodni prześladuje ustawicznie model stworzenia świata zawarty w przypowieści z Księgi Rodzaju opowiadającej barwnie o tym, jak to Duch Boży stwarza mocą swojego słowa świat w ciągu sześciu dni. Wschód poradził sobie z tym problemem, posługując się słowem „emanacja” – co można prowizorycznie przetłumaczyć jako: wyłanianie, wydzielanie z siebie, promieniowanie. Pierwszy użył go Plotyn [...]. Inaczej mówiąc, świat został wypromieniowany przez Boga. I chociaż jest to zdanie nieprecyzyjne, to jednak wskazuje kierunek myślenia właściwy – że świat jest rozumny i wolny”. [Rekolekcje...s.14]

Głęboka wiara autora „Rekolekcji” w taki właśnie świat pozwala mu twórczo zaprezentować w książce szereg pasjonujących tematów, od stworzenia kosmosu począwszy poprzez znaczenie przyrody ożywionej i nieożywionej w planie boskiego stworzenia, tajemnice kreacji człowieka i jego etycznego wymiaru, cud boskiego planu zbawienia ludzkości przez narodzenie i śmierć Jezusa, aż do zagadnień związanych z instytucją rodziny, szkoły, kościoła, religiami świata i teologią mszy świętej.

Kontynuacja za tydzień.

W tekście wykorzystano cytaty z:
Rekolekcje kosmiczne: Mieczysław Maliński, Znak, Kraków 2002, s.176
Co można robić z nadzieją, J. Bralczyk. w: Charaktery nr1, styczeń 2002, s.55.
Kroczyć drogą, nie wiedząc, dokąd się idzie, o. Jan M. Bereza. w: tamże, s. 22.

Zbyszek Kruczalak
www.domksiazki.com

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

KD MARKET 2024

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor