Dzisiaj bardziej męski temat, bo i powód po temu do banalnych nie należy…
Wszystkim OJCOM wspaniałości wszelkiej i radości nie tylko w Ich dniu. A jeśli któryś z Was, Panowie, jest w okolicach, o których mowa poniżej, wpadnijcie na kieliszek chleba i specjalne ostrygi!
Ostrygi Gór Skalistych
…albo polędwica z Montany, kowbojski kawior czy ostrygi preriowe lub wahadłowa wołowina. Wszystko, co wymieniłam to ta sama część byka. Usunięta w jego młodości. Dzięki temu zabiegowi byk jest bardziej mięsisty, ale i mniej męski, bardziej uległy…
Kiedy cielęta są znakowane, również odcina się im jądra, wrzuca do wiadra z wodą, po czym obiera, dokładnie myje, doprawia solą i pieprzem, obtacza w mące i… smaży w głębokim tłuszczu. Podobno są pyszne, nie jadłam, chociaż są przysmakiem Montany i kilku sąsiednich stanów Zachodu.
Podobnie jak inne podroby, jądra mogą być przygotowywane na wiele sposobów – smażone w cieście, krojone w szerokie, cienkie plasterki i marynowane w lekkim occie!
Na starym Zachodzie kowboje i ranczerzy rzucali mięso na gorący żelazny piec. Kiedy cielęce przysmaki eksplodowały, były gotowe do jedzenia!
Zajadanie się narządami płciowymi zwierząt sięga czasów starożytnego Rzymu. Wierzono, iż raczenie się zdrowym organem zwierzęcia może wyleczyć niektóre dolegliwości w odpowiednim narządzie człowieka. Ta praktyka trwa do dzisiaj, zwłaszcza w Azji, gdzie narządy płciowe zwierząt są uważane za afrodyzjaki.
Czy podobnie myślą mieszkańcy Montany? Nie odpowiadają na takie pytania, ale… dwa razy w roku organizują festiwale jąder, przyrządzanych w najróżniejszych stylach. Pyszności te są popijane beczkami piwa, a wykrzykiwane sprośności i hałaśliwość festiwalowców wskazują, iż nie są to właściwe miejsca dla dzieci czy co bardziej wrażliwych kobiet.
Wszystkich chętnych, którzy z powodów różnych nie mogą uczestniczyć w festiwalach, zapraszam do barów i restauracji w Montanie, Idaho, Kansas. Tamże serwuje się ostrygi Gór Skalistych przez cały rok i z nieco mniejszymi fanfarami, aniżeli na montańskich festiwalach.
Pogoda sprzyja grillowaniu, do Montany, Idaho czy Kansas daleko, więc polecam… kotlety schabowe z kością po chicagowsku! (dzisiaj wszystko wolno, nawet zmienić nazwę i przepis, wszak… DZIEN OJCA przed nami! Celebrujmy więc równie ostro, acz inaczej!)
Pork chops po chicagowsku
Marynata
1/3 szklanki oliwy z oliwek
1/3 szklanki sosu sojowego
4-5 ząbków czosnku, zmiażdżyć
2 łyżki sosu Worcestershire
2 łyżki ostrego sosu (w stylu luizjańskim - Crystal albo Tabasco lub twojego ulubionego)
1 łyżka ostrej musztardy
1/2 łyżeczki czarnego pieprzu
4 kotlety schabowe z kością (albo bez kości)
1/2 szklanki tartego sera Parmezan
1/2 szklanki Panco (bułka tarta gruboziarnista w stylu japońskim)
1/2 szklanki pszennej mąki
1-2 jajka, lekko rozbełtać z wodą
cytryna w ósemki
smalec i patelnia albo piekarnik lub grill
Przygotowanie
- z siedmiu pierwszych składników przygotować marynatę i nasmarować nią (bądź zanurzyć w niej) wszystkie kotlety. Odstawić na noc do lodówki (minimium 3 godziny marynowania)
- na oddzielnych talerzach przygotować: mąkę, jajka, Panco z Parmezanem
- kotlety wyjąć z marynaty, lekko osuszyć papierowym ręcznikiem
- każdy z nich obtoczyć w mące, później w jajku, wreszcie w mieszance Panco z serem
- smażyć na patelni na złoty kolor z obu stron (tłuszcz nie może być zbyt gorący, by nie przypalić kotletów, ani zbyt chłodny, by nie wsiąkał zbytnio w panierkę)
- przełożyć do naczynia/garnka z pokrywką i odstawić na 10 minut
- pieczenie i grillowanie: z obu stron na złoty kolor w temperaturze umiarkowanej, by nie spalić panierki
- serwować z sałatką ziemniaczaną z fioletowych ziemniaków i 1-2 ósemkami cytryny.
Fioletowo-żółta sałatka ziemniaczana
Składniki:
2 funty podłużnych fioletowych ziemniaków (Jewel)
3 łyżki oliwy z oliwek + więcej, jeśli będzie potrzebna
1/2 łyżeczki morskiej soli + więcej, do smaku
2 liście laurowe
½ pęczka świeżego koperku, tylko listki, nie siekać
½ pęczka świeżego szczypiorku lub 3 zielone szczypiory
4 jajka, ugotować na twardo
¼ szklanki tostowanych pestek dyni
czarny pieprz I płatki suszonej papryki – do smaku (i do wyglądu, a jakże!)
Przygotowanie
- ugotować na twardo jajka (6 minut), ostudzić pod zimną wodą, obrać, przekroić na połówki
- ziemniaki umyć, ugotować, lekko ostudzić, pociąć na połówki lub trzy części
- w trakcie gotowania przygotować w misce mieszankę oliwy, soli morskiej, części koperku i szczypiorku. Dołożyć ziemniaki, lekko wymieszać
- ziemniaki przełożyć do odpowiedniej miski, na wierzchu ułożyć jajka, posypać pieprzem i płatkami czerwonej papryki, resztką szczypiorku, listkami koperku, pestkami z dyni, pokropić oliwą
- serwować na ciepło, ale są równie smaczne na zimno.
Podpowiedź: dla chętnych mocniejszych wrażeń smakowych proponuję dodać łyżkę kaparów albo 2-3 posiekane filety anchois.
Anna Czerwińska
wielbicielka muzyki klasycznej i dobrej literatury, amatorka gór i namiotu, podglądania życia od kuchni i innych obserwacji wszelkich na własny użytek.
Autorka blogów: o kuchni Stanów Zjednoczonych i… truflach czekoladowych www.amerykanskiekulinaria.com; www.domowetrufle.com
kontakt: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
