Współzałożyciel serwisu Airbnb poinformował we wtorek o wydanym całkowitym zakazie dotyczącym białych suprematystów do korzystania z usług firmy.
Jeszcze przed wydarzeniami, które miały miejsce w Charlottesville w stanie Kalifornia, współzałożyciel Airbnb, Nathan Blecharczyk, powiedział, że anulowano rezerwacje niektórych osób w momencie, gdy firma została powiadomiona o dużym zgromadzeniu białych suprematystów w tej okolicy.
"Każdy z naszych użytkowników podpisuje zobowiązanie w momencie zapisania się do serwisu, że nie będzie dyskryminować i głosić nienawiści" - powiedział Blecharczyk w Bloomberg TV. "Kiedy dowiadujemy się o takich przypadkach, osoby takie otrzymują całkowity zakaz korzystania z naszego serwisu".
Podejrzane konta na Airbnb zostały usunięte jeszcze zanim marsz w Charlottesville przerodził się w manifestację nienawiści, ponieważ ich właściciele naruszyli warunki korzystania z serwisu.
Rzecznik prasowy Airbnb w wydanym oświadczeniu poinformował, że "platforma wymaga, aby osoby należące do społeczności Airbnb akceptowały innych ludzi, niezależnie od ich rasy, religii, miejsca urodzenia, pochodzenia etnicznego, niepełnosprawności, płci, tożsamości płciowej, orientacji seksualnej lub wieku".
Airbnb już wcześniej zaktualizował swoją politykę, aby zapobiec dyskryminacji i wdrożył w maju 2016 system skarg dla sąsiadów głośnych lub nieuprawnionych do pobytu gości.
Ostatnie działania podjęte przez serwis Airbnb to pierwsza sytuacja, kiedy firma aktywnie interweniowała prewencyjnie wobec gości dokonujących rezerwacji, a nie tylko gospodarzy oferujących noclegi.
Monitor
