Kolejna rozprawa sądowa dotycząca wprowadzenia podatku od słodkich napojów została odłożona do przyszłego tygodnia, ale przewodnicząca rady powiatu Cook, Toni Preckwinkle poinformowała, że z powodu cięć budżetowych pracę może stracić nawet 1,100 powiatowych pracowników.
Administracja Preckwinkle liczyła na dochód z podatku, który miał wejść w życie 1 lipca, ale został zablokowany przez sędziego Daniela Kubasiaka, który kolejne posiedzenie w tej sprawie wyznaczył na 21 lipca. Bez przewidywanych funduszy, które miały w tym roku sięgnąć około 67.5 miliona dolarów, powiat zmuszony jest do przeprowadzenia znaczących cięć budżetowych. Powiadomienia o zwolnieniach zaczną być wysyłane do pracowników już w tym tygodniu.
"Pozwólcie, że powiem to wprost, kryzys jest prawdziwy, więc cięcia też będą prawdziwe" - powiedziała Toni Preckwinkle.
Uzyskanie wyroku w sprawie wprowadzenia podatku od słodkich napojów może zając tygodnie lub miesiąca, więc planowanych zwolnień nie można opóźniać. A przy 87 procentach powiatowego budżetu przeznaczonych na ochronę zdrowia i bezpieczeństwo publiczne, skutki braków finansowych będą najbardziej odczuwalne w szpitalach powiatowych, biurze szeryfa oraz sądach.
"Jeśli nie będziemy mieli przewidywanych przychodów, będziemy zmuszeni do zwolnień lekarzy, pielęgniarek, prokuratorów i obrońców publicznych oraz strażaków" - ostrzegła Preckwinkle.
Również biuro szeryfa zapowiedziało wprowadzenie drastycznych cięć.
"Jesteśmy zmuszeni do zwolnienia około tysiąca pracowników z ogólnej liczby 6 tysięcy. Nie znam żadnego zdrowego człowieka, który sugerowałby, iż można dobrze funkcjonować zwalniając aż tyle osób" - powiedział szeryf powiatu Cook, Tom Dart.
Planowane zwolnienia oznaczają, że sądy najprawdopodobniej będą zamykane wcześniej, a starania mające na celu pomoc Chicago i przedmieściom w zwalczaniu przestępczości, będą musiały zostać ograniczone w czasie, gdy są one najbardziej potrzebne.
Podatek w wysokości centa od każdej uncji słodkich napojów gazowanych, sportowych i energetycznych oraz niektórych soków owocowych miał przynieść dochód w wysokości 200 milionów rocznie.
Sędzia okręgowy powiatu Cook, Daniel Kubasiak, zatrzymał wprowadzenie od 1 lipca podatku po tym, jak do sądu trafił pozew złożony przez Retail Merchants Association przeciwko powiatowi Cook. Handlowcy, producenci oraz restauratorzy przekonywali w nim, że podatek jest niezgodny z konstytucją i domagali się jego zablokowania.
"Będziemy walczyć w sądzie tak długo, jak to będzie konieczne, ale myślę, że mamy naprawdę spore szanse na wygraną" - powiedziała Preckwinkle. Powiat złożył wniosek o oddalenie pozwu, ale sędzia stwierdził, że chce wysłuchać argumentów obu stron podczas rozprawy, która została wyznaczona na 21 lipca.
Monitor
