Kongresmen Luis Gutierrez został aresztowany i zakuty w kajdanki w poniedziałek, po tym, jak odmówił opuszczenia federalnego biura imigracyjnego w Chicago.
Polityk wraz z delegacją działaczy i prawników zorganizowali protest w siedzibie służb imigracyjnych ICE, dokąd udali się w celu omówienia sytuacji nieudokumentowanych imigrantów rejonie Chicago. Było to pierwsze spotkanie Gutierreza z przedstawicielami ICE od czasu objęcia urzędu przez prezydenta Trumpa, kongresmen miał nadzieję na uzyskanie szczegółowych informacji na temat egzekwowania przepisów imigracyjnych, jak również wystąpić w obronie kilku zatrzymanych imigrantów sprzeciwiając się wydanym nakazom deportacji. Demokrata z Illinois prosił urzędników, aby cofnęli nakaz deportacji 50-letniej meksykańskiej imigrantki, która mieszka w Stanach od prawie 20 lat. Francisca Lino jest żoną obywatela Stanów Zjednoczonych, a czworo z szóstki jej dzieci ma także obywatelstwo amerykańskie.
Gutierrez zapowiedział, że nie opuści biura imigracyjnego, dopóki jego wymagania nie zostaną spełnione.
"Kongresmen zdecydował, że ponieważ nie dostał odpowiedzi od dyrektora regionalnego, pozostanie w środku, dopóki ich nie uzyska, nawet jeśli oznacza to ryzyko aresztowania" - powiedział jego rzecznik, Doug Rivlin.
Demokrata poinformował, że został trzykrotnie poproszony o opuszczenie budynku zanim został zakuty w kajdanki przez policję. Ani jemu ani pozostałym działaczom nie postawiono zarzutów.
"Zrealizowaliśmy dzisiaj nasze cele. Pokazaliśmy nasz sprzeciw wobec Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz nienawiści i bigoterii Donalda Trumpa".
Monitor
