08 czerwca 2017

Udostępnij znajomym:

Wielu z nas, nie tylko pacjentów, ale i lekarzy gubi się we wszystkich zmianach wprowadzonych w czasie ostatnich kilku lat w płatnościach, odpłatnościach i cenach za usługi medyczne. Ten bałagan cenowy jest celowo wprowadzany, aby jak najwięcej wycisnąć z pacjentów, to znaczy z państwa, i jak najmniej zapłacić lekarzom, czyli nam.

Nie będę się rozpisywał o tym, jak do tego doszło, ale to jeszcze nie koniec pomysłowości szefów firm ubezpieczeniowych, firm farmaceutycznych, aptek i szpitali. Jest wolny rynek - oznacza to, że można z ubezpieczonych ludzi zdzierać ile się da, a pacjenci muszą za wszystko płacić.

Zgodnie z ustawą zdrowotną, wszyscy obywatele muszą posiadać ubezpieczenie. Brak ubezpieczenia na razie jest karane grzywnami, ale plan rządu zakładał również konfiskaty i nawet areszt za brak ubezpieczenia. Dlaczego tak się stało?

Nikt zwykłych obywateli i lekarzy nie reprezentował przy pisaniu ustawy. Jako lekarz widzę ten problem i z pozycji zawodowej, i prywatnej, bo też zmuszony jestem do kupowania ubezpieczenia zdrowotnego. Dlatego, że jako obywatele musimy kupować ubezpieczenia zdrowotne, ceny ubezpieczeń bez ograniczeń idą do góry, a pacjentom oferuje się coraz mniejsze świadczenia ograniczone jeszcze większą ilością udziału własnego pacjenta i kosztami ponoszonymi w trakcie leczenia. Nie ma praktycznie ograniczeń na ceny usług medycznych w szpitalach. Ubezpieczenia medyczne negocjują ceny usług takich jak pobyt w szpitalu, testy diagnostyczne, czy ceny leków, ale mając za sobą rząd nakazujący obywatelom płacenie na ubezpieczenia, motywacja firm ubezpieczeniowych do negocjacji cen jest mniejsza, o ile jeszcze istnieje.

W 2015 roku w Kalifornii sprawdzono ceny testu na cholesterol, profil lipidowy, w szpitalach i okazało się, że szpitale wyceniają ten test pomiędzy $10 a $10,000. Tak to nie pomyłka: $10,000. Ceny innych testów mają podobną rozpiętość, a pacjenci i ubezpieczenia muszą za nie płacić. Ceny zabiegów diagnostycznych i leczniczych też są praktycznie brane z sufitu, a rząd oficjalnie pozwala, żeby te usługi wykonywane w szpitalach kosztowały nawet kilka razy więcej niż w prywatnych gabinetach medycznych. Staje się coraz bardziej popularne sprawdzanie cen na Internecie i porównywanie kosztów leczenia. Też nie wiem wszystkiego na ten temat, ale postaram się z państwem podzielić posiadanymi informacjami.

1. Leki

Ceny leków po cichu wzrastały do niewyobrażalnych poziomów. Antybiotyk tetracyklina podrożał z $4 do $500 za kurację w czasie kilku miesięcy. Nexium, lek na zapalenie żołądka $800 za 30 kapsułek, prawie $30 za kapsułkę na receptę. Ten sam lek z półki bez recepty kosztuje $0.50 za kapsułkę. Generyczny Lipitor w Walgreens kosztował $499, kiedy w tym samym czasie Meijers rozdawał go na receptę za darmo. Meijers do dzisiaj na receptę rozdaje najbardziej popularny lek na cukrzycę, Metformine, i sześć rożnych antybiotyków. Te same leki Walmart sprzedaje po $4 a Walgreens po $70-80 za kurację. Krem na opryszczkę Acyklowir w jednej aptece był w stanie kosztować $7,500 za 30 gramową tubkę, w innej $1,500, kiedy 15 gramowa tubka kosztowała kilkanaście dolarów, a Walmart miał ten lek w tabletkach na swojej liście leków za $4.

Ceny leków na ubezpieczenie też się różnią, może nie aż tak, ale taniej jest korzystać z aptek wysyłkowych, gdzie za trzymiesięczną kurację płaci się jeden copayment (finansowa odpowiedzialność własna pacjenta). Niektóre leki występują w różnych dawkach i każda z tych dawek może mieć inną odpowiedzialność własną. Niektóre leki firmowe (brand) są tańsze aniżeli ich odpowiedniki (generic). Niektórzy lekarze dużo taniej rozprowadzają leki (mamy do tego prawo) po cenach dużo niższych aniżeli apteki (nie mylić z próbkami leków dawanymi przez lekarzy). Są aplikacje na telefony, jak na przykład Blink, gdzie znajdziemy ceny leków dużo tańsze aniżeli w aptekach. Z niektórymi aptekami okazuje się, że można negocjować ceny, na przykład leki używane do leczenia wirusowego zapalenia wątroby. Wielu producentów ma specjalne programy pomocy pacjentom i po przedstawieniu naszej sytuacji materialnej możemy otrzymywać dany lek za darmo. Niektórzy z państwa przywożą sobie leki z Polski czy Kanady, ale prawnie to jest wykroczenie i służby celne mogą państwu uprzykrzyć życie na przejściu granicznym lub zarekwirować przesyłkę, kwestia interpretacji prawa. Wielu z państwa ma na swoich kartkach ubezpieczeniowych już nie $10, $20, $50 copayment, tylko 10, 20, 50%. Proszę sprawdzić. Mała rzecz, a jaka duża różnica.

2. Testy diagnostyczne obrazkowe

Jak już wspomniałem, te same testy przeprowadzane w szpitalu mogą kosztować dużo więcej aniżeli te same testy przeprowadzane w prywatnych ośrodkach diagnostycznych. Prześwietlenia, ultrasonografie można już mieć za $70-$80. Wielu z państwa ma na swoich kartkach $300 copayment za te same testy. Tomografia komputerowa, rezonans magnetyczny każdej części ciała możecie załatwić za $250-$350, wielu z was ma copayment $700 za te same testy, a szpitale już od dawna w izbach przyjęć wyceniają je na $4,000. Często są organizowane akcje reklamowe lub charytatywne, gdzie te ceny są jeszcze niższe, i tak na przykład można mieć ultrasonografię tętnic szyjnych, aorty brzucha, EKG serca, cholesterol z krwi i sprawdzone krążenie w nogach za $179, plus raport za $20.

3. Testy krwi, badanie moczu

Jak już powyżej wspominałem, jest duża dowolność w wycenie testów przez szpitale, i cena zupełnie nie zależy od bezpośrednich kosztów samego testu. Ceny są dowolne. Test, którego przeprowadzenie kosztuje szpital jednego dolara, na przykład chemia krwi, może być wyceniony po $300 za każdy wynik składowy, co przy dwunastu składnikach daje cenę $3,600. Ot tak po prostu. Zazwyczaj podstawowe testy krwi, morfologia, chemia z cukrem, elektrolitami, funkcja nerek i wątroby, hormony tarczycy i profil cholesterolowy to $1,500 w szpitalu. Prywatne kliniki medyczne zazwyczaj robią te testy za 1/10 tej sumy i można je wykonać za $150. Najtaniej te testy można wykonać bezpośrednio w prywatnych laboratoriach medycznych, ale najprawdopodobniej potrzebujecie skierowanie od lekarza, do którego wyniki zostaną przesłane.

4. Endoskopie

Najtaniej endoskopie są przeprowadzane w prywatnych centrach diagnostycznych około $1,000 za gastroskopię lub kolonoskopię, często taniej, gdy są przeprowadzane w tym samym czasie, podczas gdy szpitale są w stanie wystawić rachunki za posiłek regeneracyjny po skopii (sok pomarańczowy i krakersy) na $800 i $18,500 za całość. W Polsce w zależności od rejonu zapłacicie państwo od 200 do 400 złotych za kolonoskopię i jeszcze mniej za gastroskopię.

5. Leczenie szpitalne

Nie wiem jak teraz, ale kilka lat temu każdej rodzinie czteroosobowej z dochodem do $64,000 na rok przysługiwało bezpłatne leczenie praktycznie w każdym szpitalu. Również wizyty profilaktyczne były pokrywane przez szpitale (charity). Teraz ze względu na ilość pacjentów bez ubezpieczeń, szpitale bronią się jak mogą i często stosują spychologię do innych szpitali. Jednak w dalszym ciągu bezpłatne leczenie możemy uzyskać w każdym szpitalu, a każdy przypadek jest rozpatrywany indywidualnie, w zależności od naszego majątku i zarobków. Nawet leczenie chirurgiczne lub onkologiczne może być pokryte.

Na pewno nie wszystkie zagadki płacowe poruszyłem powyżej, ale wyobraźnia ludzi siedzących w ubezpieczeniach nie zna granic i jeżeli nie będziemy wiedzieli, jak się poruszać na grząskim gruncie usług medycznych, łatwo możemy paść ofiarą systemu. Wielu z nas zakłada, że tak ma być, bo ufamy ludziom z naszej dobrej natury i dobrego serca. Ale ci, co siedzą nad nami w ubezpieczeniach, fabrykach leków, korporacjach aptecznych, szpitalach zarządzają po prostu biznesem i muszą wykazywać zyski. Nie dajmy się wykorzystywać i szukajmy dostępu do służby zdrowia aktywnie, bo dlaczego mielibyśmy przepłacać, skoro po odrobieniu pracy domowej możemy mieć ten sam serwis taniej. Dużo taniej.

Doktor medycyny Błażej Łojewski, M.D. 

(Blazej Lojewski)

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

KD MARKET 2024

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor