04 maja 2018

Udostępnij znajomym:

Wietrzne Miasto widziane oczami pasjonatów fotografii skupionych w Art Gallery Camera Club „Boni” było tematem dorocznej wystawy zorganizowanej w Art Gallery Kafe na terenie miasteczka Wood Dale.

„Tematem wystawy jest Chicago, miasto, w którym mieszkam. Przedstawiamy to miasto według naszego punktu widzenia. Każdy z artystów, imigrantów i tak samo obserwatorów życia codziennego inaczej widzi otaczającą go rzeczywistość. Ma swoje własne miejsca, które lubi, które go jakoś pociągają, inspirują i zaskakują. Każdy miał okazję zaprezentować po jednej swojej pracy. Wszystkie pokazane zdjęcia są w jednym formacie i wydrukowane na tym samym nośniku” – powiedziała Marta Maksymowicz, prezes klubu i jednocześnie gospodyni wernisażu.

Zdjęcia wykonane różnymi technikami, bardzo często przetworzone współczesnymi zdobyczami elektroniki, odzwierciedlają bardzo indywidualne spojrzenie na architekturę i mieszkańców naszej metropolii.

„Miłość do fotografii odkryłam jeszcze w wieku dziecięcym. Będąc w szkole bawiłam się analogową fotografią i odczynnikami w ciemni. Całe życie mnie fascynowała, ale dopiero w erze cyfrowej fotografii odkryłam więcej możliwości dla samej siebie. Ja się nią bawię. To nie jest tak, że wystarczy kliknąć i zrobić zdjęcie. Ja je zawsze próbuję przerobić, aby prezentowało bardziej moją wizję postrzegania rzeczywistości. Jest nieograniczonym polem do realizacji różnego rodzaju twórczej fantazji. Generalnie życia nie upiększam, tylko je modyfikuję, aby było zbliżone do wizji, którą sama chciałabym oglądać” – powiedziała Anna Radko-Stolecka.

Urszula Leleń, która tym razem nie prezentowała własnego zdjęcia, przyznała, że fotografia jest dla niej okazją do odkrywania duszy, a aparat fotograficzny przedłużeniem jej ręki. „Jest to malowanie światłem obrazu i pokazanie emocji, którą fotograf wkłada robiąc zdjęcie” – powiedziała współpracownica prestiżowego Black & White Magazine, która wiele życiowej pasji poświęca również malarstwu.

Wśród widzów uczestniczących w wernisażu był artysta fotografik Krzysztof Babiracki. „Jestem pozytywnie zaskoczony, bo poziom prezentowanych prac jest coraz wyższy i lepszy. Podoba mi się sama ekspozycja, bo jest ujednolicona. Zdjęcia są w jednym formacie. Praktycznie wszystkie prace są jakościowo bardzo dobrze przygotowane. Jedynie tematyka mogłaby być bardziej zróżnicowana, tak jak Chicago jest zróżnicowane, pełne pięknych budowli i zarazem spalonych domów oraz obskurnych wręcz ruder, gdzie możemy na ulicy spotkać zarówno tych mieszkających pod mostami, jak i tych z apartamentów za kilka milionów dolarów. Wystawa jest trochę za bardzo pocztówkowa” – podsumował ekspozycję wieloletni znajomy założyciela klubu, śp. Bonifacego Małolepszego. Oprawę muzyczną wernisażu zapewniła Adela Skowrońska. Wystawę w Art Gallery Kafe państwa Gogaczów przy 127 Front Str. w Wood Dale można oglądać do 16 maja.

Tekst i zdjęcia: Andrzej Baraniak

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

KD MARKET 2024

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor