01 marca 2018

Udostępnij znajomym:

Miliarder J. B. Pritzker rozmawiał z polonijnymi wyborcami

Kandydat na gubernatora Illinois, demokrata J. B. Pritzker spotkał się z Polonią. Zorganizowane w środę z inicjatywy burmistrza Niles, Andrew Przybylo oraz grupy polonijnych biznesmenów spotkanie w Copernicus Center poprowadziła Magdalena Fudalewicz, polska przedstawicielka biura radnego Gilberta Villegas.

J. B. Pritzker zaapelował do Polonii o głosy wsparcia, które pomogą mu przejść przez prawybory i w ostatecznej rozgrywce rozprawić się z Brucem Raunerem, który, jego zdaniem, zawiódł Illinois i każdego dnia działa na szkodę mieszkańców stanu. Do głównych błędów obecnego gubernatora zaliczył impas budżetowy, który między innymi negatywnie wpłynął na sytuację studentów Illinois. “To zadanie numer jeden. Jeśli chcemy ekonomicznej i fiskalnej stabilizacji, jeśli nie chcemy, by studenci uciekali ze stanu, musimy mieć zatwierdzony zbalansowany budżet, który finansuje uczelnie” - powiedział J. B. Pritzker, który dużą część spotkania poświęcił problemowi wysokich podatków od nieruchomości. “Obserwujemy migrację ze stanu, która z mojego punktu widzenia, ma miejsce głównie z powodu obecnego systemu podatków od nieruchomości. To właśnie wypędza ludzi ze stanu”. Kandydat wyjaśnił, dlaczego właściciele domów w Illinois płacą za nie tak wysokie podatki, tłumacząc, iż ciężar kosztów utrzymania szkół w innych stanach jest rozdzielony równo pomiędzy stan a właścicieli lokalnych posiadłości. Tymczasem szkoły w Illinois finansowane są w jednej czwartej przez stan oraz w trzech czwartych z kieszeni właścicieli nieruchomości.

Demokrata poruszył ważna kwestię służby zdrowia, która jego zdaniem, nie musi tyle kosztować. Jego plan zakłada możliwość wykupywania ubezpieczeń zdrowotnych od stanu po cenach znacznie niższych od tych, które proponują prywatni ubezpieczyciele.

J. B. Pritzker mówił również o potrzebie stworzenia środowiska bardziej przyjaznego dla małych firm oraz tych, które rozpoczynają działalność biznesową, zwłaszcza że – jak zauważył demokrata – to im stan zawdzięcza dwie trzecie miejsc pracy.

Kandydat nie bał się poruszyć trudnego tematu legalizacji marihuany rekreacyjnej. Jego zdaniem dekryminalizacja używki konieczna jest ze względów bezpieczeństwa. “Tym, którzy uważają, że nielegalność marihuany równa się jej niedostępności, chcę powiedzieć, że jest powszechnie dostępna. Natomiast nie regulują jej żadne przepisy i ktoś, kto ją nabywa, nie wie co ona tak naprawdę zawiera” - tłumaczył J. B. Pritzker, który podkreślił również, że jej legalizacja odciąży system sądownictwa i uchroni wielu młodych ludzi przed konsekwencjami karnymi.

Miliarder zdobył serca uczestników spotkania zdradzając informację o swoim polskim pochodzeniu. Jego pradziadek przybył z Polski do Stanów Zjednoczonych jako 10-letni chłopiec, który najpierw trafił do stanu Iowa. Ponieważ nie znalazł tam pracy, za radą dobrych ludzi udał się do Chicago. J. B. Pritzker żartował, że gdyby jego pradziadek został w Iowa, kandydat na gubernatora byłby dziś farmerem.

Tekst: Emilia Sadaj
Zdjęcia: Andrzej Baraniak

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

Crystal Care of Illinois

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor