W niedzielę urzędnicy ds. zdrowia ogłosili kolejne trzy przypadki koronawirusa w Kalifornii, co zwiększyło liczbę zachorowań w tym stanie do sześciu, a w całym kraju do jedenastu osób.
Ostatnie dwa przypadki dotyczą mężczyzny, który niedawno wrócił z Wuhan w Chinach i jego żony - u obojga potwierdzono wirusa i obecnie poddawani są izolacji w domu.
Doktor Martin Fenstersheib z powiatu San Benito w Kalifornii, poinformował podczas konferencji prasowej, iż mężczyzna przybył na międzynarodowe lotnisko w San Francisco w dniu 24 stycznia i został zbadany pod kątem choroby, ale nie miał żadnych objawów. Te pojawiły się dopiero następnego dnia, a kilka dni później zachorowała jego żona. Oboje przebywają w domu od czasu powrotu mężczyzny.
Także w niedzielę urzędnicy potwierdzili obecność wirusa u kobiety, która niedawno podróżowała z Wuhan do powiatu Santa Clara. Jest ona drugim potwierdzonym przypadkiem w tym powiecie, choć urzędnicy twierdzą, że sprawy nie są ze sobą powiązane.
Tymczasem Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ogłosiła wybuch epidemii stanem zagrożenia zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym na początku tego tygodnia. Wiele krajów, w tym Stany Zjednoczone, rozpoczęło ewakuację swoich obywateli z Wuhan, stolicy prowincji Hubei w Chinach, gdzie pierwszy raz wykryto wirusa.
USA wydało również ostrzeżenia dotyczące podróżowania do Chin, dodając, iż większość komercyjnych przewoźników lotniczych ograniczyła lub zawiesiła loty do i z tego kraju.
W poniedziałek rzeczniczka chińskiego ministerstwa spraw zagranicznych oskarżyła rząd USA o niewłaściwe reagowanie na wybuch epidemii i podsycanie masowej histerii.
„Większość krajów docenia i wspiera wysiłki Chin na rzecz walki z nowym koronawirusem, a my rozumiemy je i szanujemy ich decyzje o wprowadzeniu lub wzmocnieniu środków ostrożności, w tym kwarantanny na granicach. Ale w międzyczasie niektóre kraje, w szczególności USA, przesadzają w swoich reakcjach, co z pewnością jest sprzeczne z zaleceniami WHO” – powiedziała Hua Chunying.
Do tej pory z powodu choroby zmarło co najmniej 360 osób, a ponad 17,000 zostało zarażonych w Chinach. W 20 innych krajach potwierdzono ponad 170 przypadków zachorowania, w tym 11 w USA.
W Chicago koronawirusa zdiagnozowano o 60-letniej kobiety, która wróciła z Wuhan 13 stycznia. Przebywa ona w szpitalu, a lekarze uznali jej stan zdrowia za dobry.
W ubiegłym tygodniu CDC potwierdziło, że kobieta przekazała wirusa mężowi, który nie przebywał w Chinach. Według Departamentu Zdrowia Publicznego stanu Illinois, mężczyzna miał bliskie kontakty z żoną w okresie, kiedy nie wykazywała ona żadnych objawów choroby.
W poniedziałek amerykański sekretarz stanu, Mike Pompeo zapowiedział, że więcej obywateli USA zostanie wkrótce ewakuowanych z Chin, a Stany Zjednoczone wyślą tam dodatkowe loty w celu ewakuacji Amerykanów z prowincji Hubei.
Ogłoszenie to pojawiło się po tym, jak sekretarz zdrowia, Alex Azar określił koronawirusa stanem zagrożenia zdrowia publicznego w kraju i zapowiedział, że obywatele USA, którzy przebywali w prowincji Hubei w ciągu ostatnich dwóch tygodni będą podlegać obowiązkowej kwarantannie do 14 dni.
JM