Gwałtowny wzrost przestępczości położył się cieniem na obchodach Dnia Pamięci w Chicago
W ostatnich latach nieoficjalny początek lata zawsze prowadził do wzrostu przemocy na ulicach miasta. W ubiegły weekend związany z obchodami Memorial Day co najmniej 41 osób zostało rannych w strzelaninach. 7 osób zginęło.
Adwokat ds. reformy w policji, Eric Russell, powiedział, że wysokie liczby przestępstw podkreślają potrzebę zmian w policji.
„W żaden sposób burmistrz i komendant policji nie są w stanie sami poradzić sobie z ograniczeniem przemocy z użyciem broni” – powiedział. „Jesteśmy bardzo rozczarowani przez burmistrz Lightfoot za powierzenie odpowiedzialności za powstrzymanie przemocy w ręce komendanta Eddiego Johnsona”.
Był to pierwszy weekend Lori Lightfoot na stanowisku burmistrza. Burmistrz była obecna na okolicznościowych imprezach oraz widoczna w miejscach zbrodni.
„Chciałam zrozumieć, co się stało. Chciałam być obecna dla ludzi, którzy się zbierali w swoich społecznościach i chciałam także okazać wsparcie naszym oficerom, którzy znajdują się na ulicach prowadząc dochodzenia – to ważne dla mnie, aby być widocznym” – powiedziała. „To nie jest tylko wyzwanie dla organów ścigania, to wyzwanie dla nas wszystkich we władzach miasta, to wyzwanie dla nas wszystkich – członków społeczności, aby zadać sobie pytanie, co możemy zrobić, aby powstrzymać przemoc”.
Świąteczny weekend był przez wiele osób postrzegany jako pierwszy test nowej administracji burmistrz Lightfoot.
"Nie miałam złudzeń, że będziemy w stanie machnąć magiczną różdżką i sprawić, żeby wszystko było idealne, ale myślę, ze na pewno zrobiliśmy pewien postęp w niektórych obszarach, a w innych mamy oczywiście więcej pracy do wykonania" - powiedziała Lori Lightfoot.
Zarówno burmistrz jak i komendant policji zapowiedzieli w ubiegłym tygodniu, że taktyką na walkę z rosnącym poziomem przestępczości w czasie świątecznego weekendu, jest "zalanie najbardziej narażonych stref" 1,200 dodatkowymi funkcjonariuszami policji. Dziesiątki przywódców religijnych zostało także poproszonych o pojawienie się na ulicach, a miasto zachęcało mieszkańców do wzięcia udziału w ponad 100 imprezach organizowanych w tym czasie.
W ubiegłym roku w czasie weekendu związanego z obchodami Memorial Day zginęlo siedem osób, a 32 zostały ranne w strzelaninach, do których dochodziło w całym mieście. W 2017 było 6 ofiar śmiertelnych oraz 44 rannych, a w 2016 zginęło 6 osób i 63 odniosły obrażenia.
Russell zapowiedział, że wraz z innymi działaczami zorganizuje we wtorek protest przed biurem burmistrza, prosząc, aby zajęła się skargami dotyczącymi agresywnego działania policji na południowych i zachodnich stronach miasta.
Prawdopodobnie nie są to jeszcze ostateczne liczby dotyczące ofiar długiego weekendu.
Monitor