W dalszym ciągu nie ma porozumienia między Kongresem a Białym Domem w sprawie podwyższenia limitu długu, który może zaciągnąć skarb państwa. Prezydent Joe Biden zaapelował do Kongresu o pilne działanie w tej sprawie – uważa, dalszy pat doprowadzi do katastrofy gospodarczej. Z kolei amerykańska sekretarz skarbu, Janet Yellen ostrzega, że taka sytuacja podważa pozycję prezydenta na arenie międzynarodowej. Stany Zjednoczone osiągnęły pułap zadłużenia już w styczniu tego roku, ale Departament Skarbu znajdował dotychczas sposoby na finansowanie zobowiązań państwa. Teraz jednak pieniędzy w rezerwie brakuje.
Chodzi o…
Do przekroczenia limitu zadłużenia może dojść w okolicach 1 czerwca 2023 r., czyli wcześniej niż szacowano do tej pory – tak uważają ekonomiści. Partia demokratyczna chce, by Kongres podniósł pułap zadłużenia bez żadnych dodatkowych warunków. Republikanie opowiadają się za bardziej restrykcyjną polityką fiskalną - ich zdaniem podwyższeniu limitu powinny towarzyszyć cięcia budżetowych wydatków. Zadłużenie USA sięga 31,4 biliona dolarów. Jeśli nie dojdzie do ugody między prezydentem i konserwatystami na temat ustalenia nowej wysokości tego limitu, rząd federalny może zostać zmuszony do bezprecedensowego ogłoszenia niewypłacalności.
Biden wini za to republikanów
Limit zadłużenia kraju może podwyższyć Kongres USA, jednak konieczna jest do tego zgoda kontrolowanej przez republikanów Izby Reprezentantów. „Oni dosłownie, nie w przenośni, trzymają gospodarkę jako zakładnika, grożąc niewypłacalnością naszego narodowego długu. Przywracamy miejsca pracy w całej Ameryce. To nie jest czas, by to wszystko narażać, by grozić recesją, by narażać na utratę milionów miejsc pracy, by podważać pozycję Ameryki na świecie” – twierdzi Joe Biden. Prezydent spotkał się z republikańskim spikerem Izby Reprezentantów Kevinem McCarthy. Do porozumienia nie doszło.
Biden teoretycznie może podjąć decyzję sam
Jak zauważa agencja Reutersa, długotrwała niewypłacalność może doprowadzić amerykańską gospodarkę do głębokiej recesji z gwałtownym wzrostem bezrobocia, destabilizując jednocześnie globalny system finansowy oparty na amerykańskich obligacjach. Jeśli jednak do końca maja nie uda się dojść do porozumienia, to Biały Dom nie wyklucza zastosowania nadzwyczajnych środków. W mediach coraz częściej pojawia się temat powołania się na 14. poprawkę do amerykańskiej konstytucji i podjęcie jednostronnych działań przez władzę wykonawczą, czyli prezydenta Stanów Zjednoczonych.
"Nie powinniśmy rozważać, czy prezydent może samodzielnie podjąć decyzję o kontynuowaniu emisji długu bez tego, że Kongres sam podniesie pułap długu publicznego" - powiedziała Yellen. "To będzie kryzys konstytucyjny".
Pułap zadłużenia, czyli maksymalna kwota, jaką rząd federalny jest w stanie pożyczyć na sfinansowanie zobowiązań, które zatwierdzili już ustawodawcy i prezydenci, został ostatnio podniesiony w grudniu 2021 r. Stworzony ponad sto lat temu, stał się sposobem na ograniczenie przez Kongres wzrostu zadłużenia – ale przekształcił się w polityczne rozgrywki w ostatnich dziesięcioleciach.
fk