Prezydent Joe Biden poczynił w czwartek pierwszy, poważny krok w kierunku dekryminalizacji marihuany na poziomie federalnym. Zapowiedział ułaskawienie tysięcy Amerykanów skazanych za posiadanie i używanie jej w niewielkich ilościach, czyli w przypadku tzw. prostych zarzutów związanych z tą używką. Nakazał również przegląd praw regulujących jej klasyfikację zgodnie z przepisami federalnymi.
Informacja ta pojawiła się najpierw w oficjalnym Tweecie prezydenta. Poinformował on w nim, że ułaskawi wszystkie osoby skazane za wcześniejsze przestępstwa federalne związane ze zwykłym posiadaniem lub używaniem marihuany. Wezwał również gubernatorów do wydania podobnych ułaskawień za przestępstwa stanowe związane z marihuaną i poinstruował sekretarza ds. zdrowia i opieki społecznej, Xaviera Becerrę, a także prokuratora generalnego Merricka Garlanda, aby rozpoczęli przegląd federalnych praw klasyfikujących marihuanę jako narkotyk.
„Jak powiedziałem wcześniej, nikt nie powinien siedzieć w więzieniu wyłącznie z powodu posiadania lub używania marihuany” – napisał w czwartek Biden. „Posyłanie ludzi do więzienia z tego powodu przewróciło do góry nogami zbyt wiele istnień ludzkich – za zachowanie, które jest legalne w wielu stanach” – napisał Biden zwracając jednocześnie uwagę, że osoby kolorowe są nieproporcjonalnie częściej ścigane, aresztowane i skazywane za takie przestępstwa.
Zareagowała giełda
Przemysł konopny i jego inwestorzy mieli nadzieję na federalną legalizację marihuany po wyborze Bidena. Ale 79-letni prezydent nie był dotąd zbyt entuzjastycznie nastawiony do takich zmian. Czwartkowe tweety sygnalizują zmianę w Białym Domu.
Wiadomość ta wywołała gwałtowny wzrost wartości akcji firm zajmujących się uprawą i handlem konopiami indyjskimi, w tym operujących w Chicago i Illinois: Cresco Labs wzrosły o 35%, Green Thumb Industries o 37%, a Verano Holdings wzrosły o 31%.
Inicjatywa ta jest po części realizacją przedwyborczych obietnic na około miesiąc przed kongresowymi wyborami w połowie prezydenckiej kadencji. Może to przyciągnąć więcej młodych i mniejszościowych wyborców do punktów głosowania. Wielu kandydatów demokratycznych naciskało na prezydenta, aby jak najszybciej zdekryminalizował marihuanę.
W Illinois gubernator JB Pritzker ułaskawił tysiące osób skazanych za posiadanie niewielkiej ilości marihuany jeszcze zanim zalegalizowano ją w 2020 roku. W tej chwili mieszkańcy Illinois mogą posiadać maksymalnie: 30 gramów konopi, 5 gramów koncentratu konopi oraz 500 miligramów THC w produktach spożywczych (maksymalnie 100 mg na każdy produkt).
Osoby niebędące rezydentami Illinois, ale przebywające w tym stanie mogą posiadać dokładnie połowę limitu wyznaczonego dla mieszkańców.
rj