Lori Lightfoot objęła oficjalnie urząd burmistrza Chicago. Na stanowisko zwolnione po dwóch kadencjach przez Rahma Emanuela została zaprzysiężona w poniedziałek po godz. 11.15 przed południem przez sędzię federalną Susan Cox podczas ceremonii w hali Wintrust Arena.
Lightfoot stała się pierwszą w historii Chicago czarnoskórą kobietą na stanowisku burmistrza. Jest także pierwszym burmistrzem reprezentującym otwarcie środowisko gejowskie. Była prokurator federalna i była przewodnicząca zarządu rady chicagowskiej policji, w drugiej turze wyborów przeprowadzonej 2 kwietnia zdecydowanie pokonała rywalkę Toni Preckwinkle, przewodniczącą Rady Powiatu Cook. Lightfoot wygrała z Preckwinkle w każdym z 50 okręgów wyborczych. Obie pokonały w pierwszej turze, odbywającej się 26 lutego, 14 innych kandydatów. Najwięcej głosów wtedy też zdobyła Lightfoot.
Nowa burmistrz w swoim przemówieniu inauguracyjnym wytyczyła cztery cele, na których zamierza skupić swoje rządy. To bezpieczeństwo publiczne, stabilność, edukacja i uczciwe rządy.
To bezpieczne ulice i wspaniałe szkoły dla każdego dziecka, niezależnie od dzielnicy lub kodu pocztowego.
Miasto, w którym ludzie chcą się zestarzeć, a nie z niego uciekać. Chicago, które jest dostępne dla rodzin i seniorów, w którym każdy godziwie zarabia na utrzymanie. Nowa burmistrz zapowiedziała, że Chicago pod jej rządami w dalszym ciągu będzie miastem przyjaznym wszystkim imigrantom, których zamierza chronić przed nienawiścią.
Lightfoot powiedziała, że chociaż nie pochodzi z Chicago, to jej życie zawodowe i osobiste związane jest z naszym miastem. “Od chwili przybicia do Hyde Parku, aby studiować prawo i rozpocząć karierę, czułam, że należę do tego miasta. To tutaj poznałam miłość mojego życia, moją żonę, Amy. Tu urodziła się nasza córka Vivian” - mówiła nowa burmistrz. “Dla mnie było to miasto możliwości. Miasto nadziei”.
Lightfoot, której 90-letnia matka, Ann Lightfoot, przybyła na ceremonię zaprzysiężenia, dziękowała jej za poświęcenie, dzięki czemu mogła skończyć studia prawnicze.
Zapewniała, że jej celem będzie, by dzieci, które pochodzą z podobnych czarnoskórych czy latynoskich rodzin, o niskich dochodach, mogły osiągnąć swoje wymarzone cele i “mogły kochać kogo zapragną”. Dodała, że takie jest jej wymarzone Chicago.
56-letnia Lori Lightfoot dorastała w Massillon w stanie Ohio. Przed jej przyjściem na świat jej ojciec, pracownik fabryki i dozorca, stracił słuch i przez rok był w śpiączce. Aby móc studiować na Uniwersytecie Michigan, Lightfoot była zatrudniona w siedmiu miejscach. Na studiach prawniczych na University of Chicago zorganizowała protesty na kampusie przeciwko dyskryminacyjnym praktykom zatrudniania w firmie prawniczej Baker McKenzie. Protesty zakończyły się zakazem rekrutacji firmy na terenie kampusu U. of C.
Po ukończeniu studiów Lightfoot dołączyła do biura prokuratora federalnego. Asystentem prokuratora była w latach 1996-2002. Była jednym z finalistów do objęcia stanowiska prokuratora federalnego w Dystrykcie Północnego Illinois.
U byłego burmistrza Richarda M. Daley'a w latach 2002-2005 pełniła funkcję głównego administratora Biura Standardów Zawodowych, znanego obecnie jako Cywilne Biuro ds. Odpowiedzialności Policji (Civilian Office of Police Accountability - COPA). W 2015 roku burmistrz Rahm Emanuel nominował Lightfoot na przewodniczącą zarządu rady chicagowskiej policji. Z tego stanowiska odeszła w maju 2018 r. i wtedy rozpoczęła swoją kampanię.
“Wiem, że dopiero zaczynamy, inauguracją pierwszej czarnoskórej kobiety i pierwszej otwarcie przyznającej się do homoseksualizmu na stanowisko burmistrz. Po raz pierwszy w historii Chicago trzy kolorowe kobiety zajęły najważniejsze stanowiska mieście” - powiedziała Lightfoot.
W czasie poniedziałkowej ceremonii zaprzysiężona została także sekretarz miasta Anna Valencia (Latynoska) i miejska skarbnik - Melissa Conyears-Ervin (Afroamerykanka).
Lightfoot to druga kobieta wybrana na burmistrza Chicago. Pierwsza była Jane Byrne, która urząd zajmowała od 1979 r. do 1983 r. Lightfoot jest pierwszą osobą wybraną na burmistrza Chicago, która nie urodziła się w mieście, odkąd Anton Cermak objął urząd w 1931 roku.
W pierwszej części przemówienia inauguracyjnego Lightfoot podziękowała swojemu poprzednikowi, burmistrzowi Emanuelowi “za jego poświęcenie i służbę na rzecz miasta”, a także sprawne przekazanie władzy w okresie przejściowym po wygraniu w kwietniu przez nią wyborów. Doceniła także jego małżonkę Amy Rule, byłą Pierwszą Damę Chicago, za jej wkład w rozwój miasta. Obojgu życzyła powodzenia.
Nowa burmistrz podziękowała także za okazane jej wsparcie gubernatorowi J.B. Pritzkerowi, wicegubernator Julianie Stratton, senatorowi USA Dickowi Durbinowi, senator USA Tammy Duckworth, delegacji Kongresu z Illinois oraz byłej rywalce wyborczej przewodniczącej Rady powiatu Cook Toni Preckwinkle, a także mieszkańcom Chicago, którzy na nią zagłosowali.
“Będziemy nadal budować to wspaniałe miasto... i pozostawimy je lepszym, silniejszym, bardziej sprawiedliwym i zamożniejszym, niż je zastaliśmy. Wyzwania, przed którymi dzisiaj stoimy... nie zostaną rozwiązane z dnia na dzień... i na pewno nie przez burmistrza działającego samodzielnie” - mówiła Lightfoot zapowiadając reformy w zakresie bezpieczeństwa publicznego, edukacji i miejskich finansów.
„Od lat mówili, że Chicago nie jest gotowe na reformę. Cóż, przygotujcie się, ponieważ reforma nadeszła" - powiedziała Lightfoot, była prokurator federalna - „ Prowadziłam kampanię na rzecz zmiany, głosowaliście za zmianą i planuję wprowadzić zmiany w naszym rządzie”.
W czasie kampanii zobowiązała się do zlikwidowania korupcji, nadużywania władzy m.in. chicagowskich radnych.
Pierwszego dnia urzędowania Lightfoot podpisała rozporządzenie ograniczające tak zwaną prerogatywę radnych w sprawach takich jak wydawanie pozwoleń i licencji. Podkreśliła, że radni nadal będą mieli głos w tym, co dzieje się w ich okręgach - „Nie oznacza to, że nie będą mieli władzy w swoich społecznościach, oczywiście, że będą. To po prostu oznacza, że kończy się ich jednostronna, nieograniczona władza nad każdą rzeczą w ich dzielnicach. Radni będą mieli głos, ale nie weto” - dodała nowa burmistrz.
Każdy miejski departament musi sporządzić 60-dniowy raport dla burmistrz opisujący ich praktyki decyzyjne oraz wszystkie kroki, jakie zostaną podjęte, aby wprowadzić w życie rozporządzenie wykonawcze nowej burmistrz.
„Chicago i uczciwość w jednym zdaniu może wydawać się trochę dziwne” - powiedziała Lightfoot - „Ale moi przyjaciele, to się zmieni. To musi się zmienić”
Skrytykowała kulturę polityczną opartą na schemacie “pay-to-play” prowadzącą do korupcji, mówiąc, że dotyka ona zwykłych obywateli, którzy “płacą za to, że nasz rząd jest skorumpowany”.
Lightfoot wywierała także presję na Radę Miasta, aby poparła jej propozycje reform - "Żaden wybieralny urzędnik w mieście Chicago nie powinien czerpać zysków ze swojego biura. Nigdy".
W ubiegły piątek Lightfoot przedstawiła swoje rekomendacje w sprawie obsadzenia przewodniczących komisji Rady Miasta. Chce, aby zostały omówione podczas posiedzenia 29 maja.
Lightfoot wybrała Scotta Waguespacka z 32. okręgu, by kierował wpływową Komisją Finansową. Przypomnijmy, że stanowisko to zajmował przez około 30 lat radny Edward Burke, który w styczniu został oskarżony przez prokuraturę federalną o korupcję. Burke wygrał jednak walkę o reelekcję.
Waguespack, jedyny radny który poparł Lightfoot w pierwszej turze wyborów na burmistrza, był znany z ostrej krytyki jej poprzednik Rahma Emanuela, a odchodzący burmistrz zarzucał mu obstrukcję.
Jego kandydaturę na przewodniczącego Komisji Finansów zablokował już radny Anthony Beale z 9. okręgu. Lightfoot rekomendowała, by Beale stracił stanowisko szefa Komisji Transportu, mimo iż poparł ją w wyborczym starciu z Toni Preckwinkle, przewodniczącą Rady powiatu Cook .
Poza tym burmistrz chce, by radna Carrie Austin z 34. okręgu straciła przewodnictwo w Komisji Budżetowej. Austin jest drugim najdłużej urzędującym radnym tuż za Burke'em.
„Nie będzie nepotyzmu - mówił Lightfoot w swoim przemówieniu inauguracyjnym. “Nie będzie zatrudniania przyjaciół, znajomych i umieszczania ich na miejskiej liście płac”.
Przed administracją Lightfoot także inne wyzwania, w tym fala przemocy z bronią palną, nierówności w rozwoju dzielnic i zadłużenie miejskiego budżetu szacowane w tym roku na $700 milionów.
Nauczyciele z chicagowskich szkół publicznych (CPS) Chicago i strażacy negocjują nowe umowy zatrudnienia, a departament policji (CPD) jest na etapie wprowadzania reformy.
“Przed nami wielkie wyzwania. Nie ma co do tego wątpliwości. Ale jeśli podążymy za tymi czterema gwiazdkami... bezpieczeństwo... nauka... stabilność... i uczciwość... możemy ponownie stać się miastem, do którego rodziny będą chciały się wprowadzać, a nie uciekać” - kończyła swoje przemówienie, apelując do mieszkańców o współpracę - “Bez względu na to, kim jesteś, bez względu na to, gdzie mieszkasz, bez względu na okoliczności w twoim życiu, Chicago ma teraz dla ciebie misję, chcemy podzielić się z tobą władzą, by wszyscy mogli podążać w tym samym kierunku, w stronę uczynienia Chicago lepszym miejscem”.
JT