----- Reklama -----

Rafal Wietoszko Insurance Agency

29 grudnia 2023

Udostępnij znajomym:

Rok 2023 dobiega końca, ale już można stwierdzić, iż będzie uznany najcieplejszym rokiem w historii.

Chociaż dane dotyczące temperatury z grudnia nie zostały jeszcze sfinalizowane, klimatolodzy z Narodowej Administracji Oceanicznej i Atmosferycznej odkryli, że istnieje ponad 99% szans, iż rok 2023 będzie charakteryzował się najwyższą odnotowaną średnią temperaturą na świecie, pokonując poprzedniego lidera, czyli rok 2016.

Rekordowe upały przyczyniły się do katastrof klimatycznych na całym świecie – od ekstremalnych upałów, które od tygodni nękały Arizonę, przez niszczycielskie powodzie w Libii, po rekordowo gorące oceany, które spowodowały blaknięcie koralowców na Florydzie. Naukowcy twierdzą, że ekstremalne temperatury są zgodne z prognozami dotyczącymi dalszego ocieplania się planety.

Jeśli nie zmienimy sytuacji, jeśli będziemy nadal podążać obraną przez nas trajektorią, spojrzymy wstecz na rok 2023 i pomyślimy o nim w ten sposób: pamiętacie ten rok, który nie był taki zły?” - mówi Tessa Hill, naukowiec zajmujący się morzem na Uniwersytecie Kalifornijskim w Davis.

Rekordowy wynik roku 2023 był w dużej mierze zasługą niezwykle wysokich temperatur w drugiej połowie roku. Każdy miesiąc od czerwca do listopada był najgorętszy, jaki kiedykolwiek zarejestrowano na świecie. Rok będzie najcieplejszy od 174 lat prowadzenia rejestrów, w których ludzie monitorowali temperaturę planety. Prawdopodobnie będzie też najcieplej od ostatnich 125 000 lat, co naukowcy mierzą, rekonstruując zapisy temperatury na podstawie dowodów fizycznych, takich jak słoje drzew i warstwy lodu polarnego, które rosły z biegiem czasu.

Największym czynnikiem powodującym ciepło jest gromadzenie się gazów cieplarnianych w atmosferze w wyniku spalania paliw kopalnych. „Wiemy, dlaczego tak się dzieje” – mówi Hausfather. „Taki rok nie miałby miejsca, gdyby nie bilion ton węgla, który wprowadziliśmy do atmosfery w ciągu ostatniego stulecia”.

Ostatnie osiem lat to już osiem najgorętszych w historii. Niektórzy naukowcy dostrzegają dowody na to, że tempo zmian klimatycznych przyspiesza, inni natomiast twierdzą, że nie minęło wystarczająco dużo lat, aby z całą pewnością wykazać tę tendencję.

Rok 2024 może powalczyć o pierwsze miejsce

W 2023 r. cieplejszy klimat spowodował ekstremalne temperatury na całym świecie.

„Najważniejszą lekcją jest to, jak bardzo jesteśmy nieprzygotowani” – mówi Kristie Ebi, która bada skutki ciepła na Uniwersytecie Waszyngtońskim. „Są miejsca wyposażone w systemy wczesnego ostrzegania i reagowania na fale upałów. Z pewnością uratowały życie. Nie uratowały ich jednak wystarczająco dużo”.

Fale upałów uderzyły także w ocean. U wybrzeży Florydy temperatura wody osiągnęła 30 stopni Fahrenheita, czyli tyle samo, co w wannie z hydromasażem. Koralowce wrażliwe na ciepło nie są w stanie przetrwać długotrwałego upału, co powoduje wiele blaknięć, zmianę koloru na biały lub całkowite obumieranie.

Nawet biorąc pod uwagę najwyższe upały w tym roku, przyszły rok może być równie gorący. Rozpoczęło się już silne El Niño, podczas którego wzrasta temperatura oceanów na wschodnim Pacyfiku. Lata El Niño są zazwyczaj cieplejsze, ponieważ duża ilość ciepła zmagazynowanego w oceanie jest uwalniana do atmosfery.

Klimatolodzy twierdzą, że nawet jeśli rok 2024 nie zajmie pierwszego miejsca, nadchodzące lata będą nadal plasować się w czołówce, jeśli ludzie będą nadal spalać paliwa kopalne w obecnym tempie.

„Jest jeszcze czas na działanie” – mówi Hill. „Wszystko, co zrobimy dzisiaj, aby zmienić kurs, sprawi, że sytuacja będzie lepsza w przyszłości”.

jm

----- Reklama -----

DOM KSIĄŻKI D&Z

----- Reklama -----

DOM KSIĄŻKI D&Z

----- Reklama -----

WYBORY 2026 - PRACA W KOMISJACH WYBORCZYCH 300 X 600

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor