Chicagowska policja prowadzi dochodzenie w związku z nagraniem zamieszczonym w mediach społecznościowych, na którym widać, jak młoda dziewczyna, prawdopodobnie osoba o specjalnych potrzebach, została pobita przez grupę dziewczyn.
15-latka zaginęła na krótko przed atakiem, do którego doszło w poniedziałek. Pobita trafiła do szpitala, a potem została oddana pod opiekę rodziny. Nikt nie został aresztowany.
Nagranie wideo, opublikowane przez przyjaciółkę ofiary, pokazuje dziewczynę idącą ulicą z innymi dziewczynami, gdy nagle jedna z nich uderza ją w ramię. Dziewczyna odwraca się, aby się osłonić, a wtedy kilka innych podbiega i zaczyna bić ją w plecy.
Ofiara próbuje się bronić, płacze, krzyczy i macha rękami, by odeprzeć atak. Ale dziewczyny kontynuują bicie, aż do momentu, gdy zaatakowana upada na ziemię i płacze. Gdy kilku znajdujących się w pobliżu chłopców śmieje się i krzyczy, jedna z dziewczyn pomaga 15-latce wstać.
W tym momencie nagranie się kończy. W środę rano miało ponad 5 milionów wyświetleń.
Przyjaciółka, która opublikowała film, powiedziała, że zaatakowana dziewczyna cierpi na upośledzenie umysłowe, które postępuje od śmierci jej matki.
„Ona potrzebowała pomocy idąc na czerwoną linię” – napisała przyjaciółka na Twitterze. „Te dziewczyny zaproponowały, że ją odprowadzą, ale po drodze ją zaatakowały. Chcę sprawiedliwości dla mojej przyjaciółki, nie zasługiwała na to. Ona to jedna z najsłodszych osób, jakie znam, a to zdarzenie łamie mi serce”.
Gdy wideo krążyło w mediach społecznościowych, rzecznik chicagowskiej policji, Anthony Guglielmi napisał na Twitterze: „To nagranie jest bardzo niepokojące, a ta młoda dziewczyna zasługuje na lepsze traktowanie. Ten klip został przekazany jednostce ds. ofiar specjalnych i wszczęto postępowanie karne”.
Monitor