David Weiss, specjalny prokurator mianowany przez Donalda Trumpa, który nadzoruje dwie sprawy federalne przeciwko Hunterowi Bidenowi, oskarżył Alexandra Smirnova, poufnego informatora FBI, o składanie fałszywych oświadczeń na temat łapówek przyjmowanych przez rodzinę Bidenów od przedstawicieli ukraińskiej spółki energetycznej Burisma.
Prokuratorzy ustalili, że Smirnov złożył fałszywe zeznania agentom w czerwcu 2020 roku, tuż po tym jak Biden uzyskał nominację partii, kiedy opowiadał im o dwóch spotkaniach z dyrektorem ukraińskiej firmy energetycznej Burisma, która zatrudniała Huntera Bidena jako prawnika, a później członka jej zarządu.
Smirnov miał powiedzieć, że przedstawiciele spółki powiedzieli mu, iż zatrudnili Bidena „aby chronił nas, za pośrednictwem jego taty, przed wszelkiego rodzaju problemami”.
Rzekomo powiedział także, że kierownictwo Burismy zapłaciło 5 milionów dolarów zarówno Joemu, jak i Hunterowi Bidenom, gdy starszy Biden był wiceprezydentem.
Informacje te stały się podstawą wszczętego przez republikanów procesu impeachmentu obecnego prezydenta, do którego w szczególności nawiązywali przewodniczący Komisji Nadzoru Izby Reprezentantów James Comer i przewodniczący Komisji Sądownictwa Jim Jordan.
Jednak prokuratorzy stwierdzili w akcie oskarżenia, że zarzuty wobec obu Bidenów - powtarzane później zarówno przez Comera, jak i Jordana - „były sfabrykowane” ze strony Smirnova.
Smirnov miał bowiem kontakt z kierownictwem Burismy dopiero w 2017 r., kiedy Joe Biden „nie miał możliwości wpływania na politykę USA”, gdyż nie był już wiceprezydentem, wykazało dochodzenie.
„Opowieść oskarżonego przedstawiona FBI była fabrykacją, połączeniem skądinąd zwykłych spotkań biznesowych i kontaktów, które faktycznie miały miejsce, ale w późniejszym terminie, i zamianę ich w zarzuty wobec prawdopodobnego kandydata jednej z partii na urząd prezydencki, wobec którego wyraził wcześniej uprzedzenia” – poinformował prokurator.
Zarzuty stawiane Smirnovowi stanowią spory cios dla trwającego od roku śledztwa prowadzonego przez Comera i Jordana, które nie dostarczyło żadnych innych dowodów na niewłaściwe postępowanie Joe Bidena. Obydwaj utrzymywali, że ich śledztwo, które w dużej mierze skupiło się na Hunterze Bidenie, koncentruje się na 46. prezydencie, którego oskarżyli – bez dowodów – o czerpanie korzyści z zagranicznych przedsięwzięć biznesowych syna.
Prokuratorzy zarzucają również, że Smirnov okłamał śledczych w sprawie Huntera Bidena podczas rozmowy w 2023 r., po tym, jak rzekomo zdał sobie sprawę, że jego wcześniejszych oskarżeń o przekupstwo nie można poprzeć żadnymi dowodami. Smirnov zasugerował wówczas zbadanie kijowskiego hotelu o nazwie Premiere Palace, który jego zdaniem znajdował się „pod kontrolą” Rosjan i „miał ukryte kamery” do celów szantażu.
Smirnov miał powiedzieć śledczym, że Hunter Biden został nagrany w hotelu w Kijowie i zasugerował, aby zapytali go, „ile razy odwiedził hotel Premier Palace i co tam robił”.
Jednak prokuratorzy zauważyli w akcie oskarżenia, że Hunter Biden ani razu nie odwiedził Ukrainy.
Dyrektor wykonawczy Congressional Integrity Project, Kyle Herrig, wydał oświadczenie, w którym stwierdził: „Jedynym pozostałym kierunkiem działania jest zakończenie przez republikanów w Izbie fałszywego śledztwa w sprawie impeachmentu (...). To dochodzenie – które pomimo ponad roku pracy nie przyniosło żadnych dowodów – opiera się wyłącznie na kłamstwach. Runął domek z kart. Już dawno minął czas, aby republikanie MAGA przyznali się do tego”.
rj