05 października 2020

Udostępnij znajomym:

Uważa się, że problem utraty miejsc pracy i masowych zwolnień w dobie pandemii jest tylko przejściowy, a wraz z wynalezieniem szczepionki sytuacja na rynku się unormuje. Naukowcy, a właściwie same statystyki pokazują coś zupełnie innego. Biuro Statystyki Pracy opublikowało raport, według którego liczba osób trwale bezrobotnych wzrosła we wrześniu o 345 tys. Tym samym to najwyższy od siedmiu lat poziom – wynosi obecnie 3,8 mln. To pokazuje jasno, że część osób która przynajmniej w teorii straciła pracę tymczasowo, straciła ją na zawsze. Odsetek bezrobotnych Amerykanów klasyfikowanych jako trwale bezrobotnych wzrósł we wrześniu do poziomu 35,6%.

Są firmy, które zamknęły swoje drzwi na początku pandemii i nie zdecydowały się na ponowne otwarcie. Dodatkowo cały czas z rynku znikają kolejne. Światełkiem w tunelu dla pracowników jest wskaźnik ponownie otwartych biznesów po pandemii, a właściwie w jej trakcie. Tylko we wrześniu ponownie otwarto 661 tys. miejsc pracy. Eksperci są zgodni, że biznesy, które miały się otworzyć po pandemii już to zrobiły. Nie ma więc wielkich nadziei na otwarcie kolejnych.

Miniony tydzień był dla amerykańskiej gospodarki wyjątkowo trudny. Linie lotnicze American i United zapowiedziały, że ich szeregi opuści łącznie 32,000 osób. To przez brak federalnych środków na utrzymanie pracowników. Jak można się domyślać utrata miejsc pracy rozpoczyna cały łańcuch gospodarczego kryzysu. Ludzie mniej wydają, a w konsekwencji często nie płacą rat, opłat i mandatów.

FK

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

Crystal Care of Illinois

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor