----- Reklama -----

LECH WALESA

30 kwietnia 2025

Udostępnij znajomym:

Trwa pobieranie wersji audio...

Liczba zgonów z powodu cukrzycy w Stanach Zjednoczonych osiągnęła jedne z najniższych wskaźników od lat — wynika z nowych, wstępnych danych opublikowanych przez Centra Kontroli i Prewencji Chorób (CDC). To odwrócenie niepokojącego trendu wzrostowego, który miał miejsce podczas pandemii COVID-19.

Według wstępnych danych z aktów zgonu za trzeci kwartał 2024 roku, opublikowanych przez Narodowe Centrum Statystyki Zdrowia CDC, odnotowano 26,4 zgonu z powodu cukrzycy na każde 100 000 osób.

Szczyt umieralności z powodu cukrzycy przypadł na rok 2021 - wtedy wskaźnik wyniósł 31,1 zgonu na 100 000 osób. Cukrzyca była wówczas ósmą najczęstszą przyczyną zgonu w USA. CDC wiąże ten wzrost ze skutkami pandemii koronawirusa.

„Dane pokazują wzrost śmiertelności w całej populacji w czasie pandemii COVID-19. Badania wskazują, że osoby z chorobami współistniejącymi, w tym cukrzycą, są bardziej narażone na ciężki przebieg infekcji, hospitalizację i śmierć” – stwierdził Christopher Holliday, dyrektor Departamentu Tłumaczenia Wiedzy o Cukrzycy w CDC.

Holliday dodał, że pandemia utrudniła wielu Amerykanom skuteczne radzenie sobie z chorobą – począwszy od ograniczonej aktywności fizycznej po przerwy w rutynowej opiece medycznej, która umożliwia diagnozowanie i leczenie cukrzycy.

„Choć wskaźniki zgonów z powodu cukrzycy spadają od 2021 roku, nie wróciły jeszcze do poziomów sprzed pandemii” - podkreślił Holliday.

W 2021 roku zmarło na cukrzycę 103 294 Amerykanów, co oznacza wzrost o ponad 17% w porównaniu do 87 647 zgonów w 2019 roku - ostatnim pełnym roku przed pandemią. Wstępne dane za 2024 rok pokazują 94 294 zgony z powodu cukrzycy.

Przed pandemią liczba zgonów z powodu tej choroby miała tendencję spadkową, mimo że samych przypadków cukrzycy przybywało. Spadki te obserwowano jeszcze zanim na rynku pojawiły się nowe, popularne leki na cukrzycę, takie jak Ozempic i Mounjaro.

Według ogólnokrajowego badania CDC z 2023 roku, niemal 1 na 10 dorosłych Amerykanów miało zdiagnozowaną cukrzycę.

Eksperci zaznaczają jednak, że analiza długoterminowych trendów w zgonach na cukrzycę jest trudna z wielu powodów. Należą do nich m.in. zmieniające się przez dekady definicje choroby oraz różnice w sposobie wystawiania aktów zgonu.

Nie wszystkie akty zgonu klasyfikują cukrzycę jako „główną przyczynę śmierci”. Często widnieje ona jedynie jako „czynnik współistniejący” - a taki przypadek liczony jest osobno.

„Cukrzyca jest częściej przyczyną współtowarzyszącą niż bezpośrednią. W rzeczywistości większość zgonów osób z cukrzycą wynika z chorób układu krążenia i jest klasyfikowana jako zgony sercowo-naczyniowe” - tłumaczy Elizabeth Selvin, dyrektorka Centrum Zapobiegania, Epidemiologii i Badań Klinicznych im. Welcha przy Uniwersytecie Johna Hopkinsa.

Selvin dodaje, że o tym, czy cukrzyca zostanie wpisana jako przyczyna zgonu, decyduje lekarz - na przykład w przypadku śmierci na skutek zawału serca.

„Wszystko to sprawia, że dane dotyczące przyczyn zgonów w dużej mierze odzwierciedlają świadomość lekarzy na temat cukrzycy oraz praktyki kodowania. Trudno ocenić, w jakim stopniu wpływa to na przedstawione statystyki” - podsumowuje Selvin.

 

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor