25 kwietnia 2022

Udostępnij znajomym:

Urzędujący prezydent Emmanuel Macron pokonał skrajnie prawicową Marine Le Pen i przez kolejne 5 lata będzie rządził Francją. Zdobył 58.54 procent głosów, a na liderkę Zjednoczenia Narodowego zagłosowało 41.46 proc. – podało tamtejsze ministerstwo spraw wewnętrznych. Macron pokonał Le Pen nie po raz pierwszy. W wyborach prezydenckich 2017 r. uzyskał 66.1 proc. głosów, a Le Pen 33.9 proc. W tym roku różnica była zdecydowanie mniejsza. W trakcie przemówienia po ogłoszeniu wstępnych wyników Macron stwierdził, że Francuzi postawili "barierę skrajnej prawicy". Jednocześnie przyznał, że będzie musiał "znaleźć odpowiedź" dla tych, którzy na niego nie głosowali.

Ulga, ale nie powód do świętowania - tak niemieckie dzienniki komentują wygraną Emmanuela Macrona.

Społeczeństwo bojkotowało wybory

Absencja wyborcza, czyli odsetek osób którzy nie zdecydowali się na udział w wyborach to 28.01 proc., co oznacza, że 13.6 mln Francuzów zarejestrowanych na listach wyborczych nie głosowało w tę niedzielę - jest to najwyższa absencja od 1969 roku. Nieco ponad dwa miliony osób poszło do urn, ale wrzuciło pustą kartę do głosowania (4.57 proc.).

Skrajna prawica we Francji silna jak nigdy wcześniej

Niska frekwencja i niższy niż przed pięcioma laty wynik Macrona pokazuje jedno – Francuzi powolnie skręcają w prawą stronę. Europejskie media informują, że jeżeli Macron nie zmieni swojej polityki, to osoba z jego otoczenia nie będzie miała szans w wyborczym starciu z Marine Le Pen w 2027 roku. Wynik wyborczy Marine Le Pen nie jest traktowany jako miażdżąca porażka, a potężny kapitał na przyszłość. Dobry wynik francuskiej prawicy jest potwierdzeniem mocnych ruchów prawicowych i centroprawicowych w Europie – tak jak m.in. w Polsce czy na Węgrzech.

Co daje zwycięstwo Macrona?

Wygrana Macrona to dla Polski i całego świata przewidywalność w relacjach z Paryżem oraz kontynuacja partnerstwa w ramach Unii Europejskiej – w tym zakresie nie należy spodziewać się żadnych zmian. Jego wygrana także oznacza przewidywalność w kontekście toczącej się rosyjsko-ukraińskiej wojny. Emmanuel Macron jest uważany za negocjatora z ramienia Unii Europejskiej w rozmowach z Władimirem Putinem.

Macron w osądzie Rosji jest podejrzanie wstrzemięźliwy

Chociaż Macron z jednej strony zalecał wstrzemięźliwość w ocenie działań Kremla, to z drugiej nie szczędził krytyki. Politolodzy uważają, że Macron robi wszystko, żeby ratować francuską gospodarkę. Rosja jest dla Francji istotnym partnerem handlowym, a firmy z tego kraju są największym zagranicznym pracodawcą w Rosji. Mają 500 oddziałów w takich sektorach jak energetyka, handel hurtowy czy nawet przemysł spożywczy i zatrudniają łącznie 160 tys. pracowników. Potwierdzają to politolodzy zajmujący się tematyką francuską - Francuzi o wojnie w Ukrainie myślą przede wszystkim przez pryzmat własnego bezpieczeństwa. Ukraina nie jest szczególnym przedmiotem ich trosk.

„Z punktu widzenia Ukrainy Macron nie jest jakimś rewelacyjnym wyborem, ale wygrana Le Pen byłaby znacznie gorsza, ponieważ ona wielokrotnie otwarcie podkreślała swoją sympatię do Putina i jego polityki. Le Pen jest kandydatką antynatowską, antyamerykańską. Jej wygrana byłaby destabilizująca i dla Europy, i dla Francji” – powiedział przed drugą turą wyborów w wywiadzie dla Wirtualnej Polski Łukasz Maślanka z polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych. Marine Le Pen jest sympatyczką polityki Władimira Putina. To od rosyjskiego przywódcy pożyczała pieniądze na poprzednią kampanię prezydencką w 2017 roku, ale w trakcie tegorocznej kampanii starała się wymazać z przestrzeni publicznej swoje związki z politykami z Kremla.

fk

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

Crystal Care of Illinois

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor