17 września 2021

Udostępnij znajomym:

W pierwszej chwili wyglądało to na żart. Okazuje się jednak, że złożona na jednym z portali turystycznych skarga, dotycząca potwora z Loch Ness jest jak najbardziej poważna.

Pewna szkocka rodzina wybrała się nad to słynne jezioro pod wpływem znanych legend dotyczących żyjącego w nim potwora. Niestety, mimo wielu godzin spędzonych w punktach widokowych, do tego w deszczu i wśród tłumu innych turystów, stwora nie udało się zobaczyć. To wywołało żal i gniew, a w konsekwencji negatywny komentarz na stronie TripAdvisor. Potwór z Loch Ness dostał tylko jedną gwiazdkę na pięć możliwych.

Podpisany jako Ron mężczyzna napisał między innymi:

„Co za rozczarowanie. Przejechaliśmy 400 mil z Grimsby, aby zobaczyć potwora z Loch Ness, ale się nie pojawił.

Nie jedź tam, jeśli chcesz go zobaczyć, ponieważ będziesz gorzko rozczarowany, tak jak my byliśmy."

Opinia pozostawiona w internecie wywołała lawinę wesołych, często złośliwych komentarzy. Zwłaszcza ten fragment opinii Rona: 

„Żona i dwójka dzieci wypatrywały go godzinami, punkty widokowe były zatłoczone i brudne, pogoda fatalna, w jednej chwili słońce, w drugiej trudno było wytrzymać. Całe doświadczenie było okropne i żałuję, że w ogóle się na ten wyjazd zdecydowaliśmy. To pułapka dla turystów i nie wiem, czemu reklamują potwora z Loch Ness, skoro to wszystko jest kłamstwem. W Szkocji jest więcej lepszych miejsc. Tutaj nie wrócę."

Wpis Rona stał się bardzo popularny, a najlepsze są umieszczone pod nim komentarze. Oto kilka z nich:

"Może po prostu mieli pecha"


„Biwakujemy nad jeziorem, a Nessie właśnie wyszedł z wody przed nami… jest super"


"Jakby tego było mało, właśnie nad jeziorem przeleciało UFO. Co za dzień! Jak tu nie kochać Szkocji!"


„Nie lubi much, więc popłynął na południe”


„Mnóstwo potworów w Grimsby. Po co podróżować, żeby je zobaczyć?"

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

KD MARKET 2024

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor