Urodził się w 1944 roku w Londynie. W wieku pięciu lat wraz z rodziną przeprowadził się do Nowego Jorku i zamieszkał w dzielnicy Queens. Jako dojrzały mężczyzna był prezenterem radiowym i telewizyjnym. Showman przez prawie trzy dekady prowadził kontrowersyjny talk-show "The Jerry Springer Show".
„Zdolność Jerry'ego do nawiązywania kontaktu z ludźmi leżała u podstaw jego sukcesu we wszystkim, czego próbował, niezależnie od tego, czy była to polityka, transmisje telewizyjne, czy po prostu żarty z ludźmi na ulicy, którzy chcieli zdjęcia lub zamienić z nim słowo” – powiedziała Jene Galvin, długoletnia przyjaciółka i rzeczniczka rodziny. Zmarł w swoim domu w Chicago. Gwiazdor chorował na raka trzustki. Pozostawił córkę Katie i starszą siostrę - Evelyn.
Najpierw była polityka
Pierwsze polityczne podboje zaliczył w 1970 r., startując w wyborach do Kongresu, jednak przegrał ze swoim kontrkandydatem. Rok później Jerry Springer został wybrany do rady miasta Cincinnati, a w 1977 r. zajął stanowisko burmistrza. Był doradcą Roberta F. Kennedy'ego. Sytuacja odwróciła się po przegranych dla niego wyborach na stanowisko gubernatora Ohio. Z polityka stał się dziennikarzem – najpierw reporterem, a potem prezenterem w lokalnej telewizji. Potem był gospodarzem wspomnianego już talk show nadawanego w latach 1991–2018. W programie nie brakowało kłótni i bójek. Pod koniec lat 90. telewizyjne widowisko było na tyle popularne, że w kilku miastach swoją oglądalnością przewyższyło program Oprah Winfrey. Program przestał być emitowany kilka lat temu.
Miał też związki z Polską
Springer miał polskie korzenie, czego nigdy nie ukrywał. Jego żydowscy przodkowie pochodzą z przedwojennego Gorzowa Wielkopolskiego i Szczecinka, które wtedy znajdowały się na terenach niemieckich i funkcjonowały pod nazwą Landsberg an der Warthe i Neustettin.
„Tak, byłem nawet w Szczecinku podczas nagrywania dokumentu dla BBC o moich korzeniach. Niestety, nie udało mi się wrócić do Polski, chociaż byłem zapraszany przez burmistrza Szczecinka z okazji 700. rocznicy powstania miasta. Moja rodzina była częścią jego historii, także ta sentymentalna wycieczka była jednym z największych przeżyć w moim życiu. Same losy Polski są zresztą niesamowite. Patrząc na jej historię, ciężko nie zauważyć, że z racji swojego położenia wielokrotnie padała ofiarą wielkich konfliktów” – mówił Springer w jednym z wywiadów. Podczas ostatniej wizyty w Szczecinku burmistrz tego miasta zaprosił go do udziału w honorowym komitecie obchodów 700-lecia Szczecinka, które odbyły się w 2010.
fk