21 kwietnia 2022

Udostępnij znajomym:

Na zewnątrz partie polityczne starają się mówić jednym głosem. Wewnątrz jednak dochodzi do tarć i starć, które wpływają nie tylko na wizerunek ugrupowań, ale również ich skuteczność.

Kłócą się demokraci i republikanie. Wśród tych pierwszych rozgorzała właśnie walka o kontrolę nad kluczowymi pozycjami w stanowym oddziale partii. Tymczasem po stronie republikańskiej miliarder-darczyńca wypłacił wielki czek kandydatowi na stanowisko gubernatora – i nie chodzi wcale o miliardera Griffina i popieranego przez niego Irvina, którzy zdominowali ostatnio doniesienia z politycznego frontu. Tak więc w wyścigu gubernatorskim znów płyną wielkie pieniądze.

Demokraci: walka o wpływy

Ale zacznijmy od demokratów, gdzie toczy się bitwa o kontrolę w komitecie centralnym Partii Demokratycznej Illinois. Składa się on z osób wybieranych w okręgach kongresowych, konkretnie z dwóch reprezentujących każdy okręg w stanie - jednego mężczyzny i jednej kobiety. Ustala on ogólną politykę, zbiera pieniądze i rozdziela gotówkę wśród kandydatów. Monitoruje również, a czasem kontroluje, przepływ gotówki do stanu z krajowych komitetów i organizacji demokratycznych, a także kluczowych darczyńców, takich jak związki zawodowe.

Komitet ten nie był zbyt aktywny podczas długich rządów Mike'a Madigana, który, jak pamiętamy, był nie tylko przewodniczącym Izby Reprezentantów, ale także przewodniczącym komitetu centralnego oraz przewodniczącym Illinois Democratic Party. Po jego odejściu sytuacja nieco zmieniła się, do tego o każde stanowisko w komitecie, z każdego okręgu, ubiegać się można w tegorocznych prawyborach. Wybuchły więc gorączkowe starania kandydatów reprezentujących różne opcje w partii.

Jest to o tyle ważne, że wpływowi politycy posiadający swoich reprezentantów w komitecie, decydują w dużej mierze o rozdzielanych funduszach i poparciu partii dla poszczególnych kandydatów, programów i ustaw. W przeszłości o wszystkim decydował Madigan i jego ludzie, teraz komitet może zrobić więcej i o wpływy w nim walczy gubernator Pritzker i senator Durbin, obydwaj popierający różnych kandydatów na najwyższe stanowiska.

Republikanie: walka o nominację

Tymczasem w wyścig o fotel gubernatora Illinois znów zaangażowali się najbogatsi. Ale nie chodzi o demokratę Pritzkera i miliardera Kena Griffina, przynajmniej jeszcze nie w tej chwili. Człowiek Griffina musi najpierw wygrać prawybory po stronie republikańskiej, po której do gry włączył się inny konserwatywny miliarder, Dick Uihlein.

To mieszkaniec Lake Forest, którego rodzina prowadzi firmę transportową i zaopatrzeniową Uline z siedzibą w Wisconsin. Właśnie przekazał on kolejne 2.5 miliona dolarów dla kandydata Darrena Bailey’a, bardzo konserwatywnego stanowego senatora z południa Illinois, którego wielu uważa za głównego przeciwnika dla Richarda Irvina, wspieranego przez Griffina. Jak zakończy się ta walka, zobaczymy wkrótce, ale wygląda na to, że będzie wyrównana. Cieszy to drużynę Pritzkera, która wolałaby chyba w listopadowych wyborach widzieć Bailey’a niż Irvina. Poza tym, w pewien sposób odwraca to uwagę od faktu, że kuzynka demokratycznego gubernatora Illinois, Jennifer Pritzker, przekazała $1,000 na rzecz komitetu wyborczego konserwatywnego Irvina. Suma niewielka, ale bardzo wymowna.

na podst. chicagobusiness.com
rj

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

KD MARKET 2024

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor