21 marca 2019

Udostępnij znajomym:

Sekretarz sądu okręgowego Dorothy Brown została wymieniona w federalnym akcie oskarżenia, w którym zawarte są zarzuty łączące jej biuro z aferą łapówkarską z udziałem biznesmena z Pensylwanii.

Dorothy Brown nie postawiono żadnych zarzutów, a w akcie oskarżenia identyfikowana jest jako „urzędnik A”, osoba odpowiedzialna za biuro sekretarza sądu okręgowego powiatu Cook. Federalne zarzuty obejmują wpłaty na funduszu stypendialny prowadzony przez Brown i jej kampanię w zamian za kontrakty na usługi dla biura sekretarza sądu. 

Oskarżony Donald Donagher Jr. jest właścicielem i dyrektorem generalnym firmy Penn Credit Corporation z siedzibą w Pensylwanii, która oferuje usługi windykacyjne. 

Theodore Poulos, adwokat reprezentujący Donaghera i firmę Penn Credit, napisał w oświadczeniu, że zarzuty są "nieprawdziwe", a jego klienci „działali zgodnie z prawem i w dobrej wierze”. 

„Kontrakty, które Penn Credit, otrzymał od powiatu Cook i innych jednostek rządowych, zostały mu przyznane wyłącznie na podstawie zasług” - podkreślił. 

Tymczasem w akcie oskarżenia opisywane są liczne dowody na korupcję i łapówkarstwo. To datki na fundusz stypendialny prowadzony przez Dorothy Brown, obchody jej urodzin czy celebrowanie w jej biurze Women’s History Month, a także tzw. robocalls na rzecz jej kampanii. 

Donagher miał przekazać czek z sumą $5,000 na fundusz stypendialny prowadzony przez Brown i fundusz rozwoju społeczności w czerwcu 2011 r. - wynika z aktu oskarżenia. 

Niecałe trzy miesiące później, w sierpniu 2011 roku. Penn Credit rozpoczął ściąganie długów dla biura sekretarz sądu okręgowego powiatu Cook. Donagher miał napisać w e-mailu do swoich pięciu pracowników i lobbysty z Illinois, że obiecał Brown „10 tysięcy”. W następnym tygodniu Donagher wysłał kolejny e-mail do tych samych osób z pytaniem, czy lobbysta wziął udział w imprezie organizowanej dla Brown. „Dajemy jej 10 tys. i chcemy, żeby ona [Dorothy] i jej personelem liczyli się z tym” - napisał. 

Tydzień później Donagher przekazał wspomniane $10,000 za pośrednictwem swojego konta PayPal na rzecz funduszu wyborczego Contributions to Friends of [Dorothy Brown]. 

Donagher został oskarżony o przekazanie dodatkowych nielegalnych wpłat na rzecz Brown w wysokości $5,000 do 2014 roku, w tym $2,500 na obchody jej urodzin w 2013 roku.

Poza pieniędzmi, jego firma załatwiła dla jej kampanii usługi tzw. robocalls, agitujące wyborców do oddawania na nią głosów. 

W lutym 2012 r. Donagher zlecił jednemu z pracowników, by wykonał setki tysięcy takich połączeń do mieszkańców powiatu Cook w imieniu kampanii Brown, ale nigdy jego firma nie otrzymała zapłaty ani faktury. 

W 2014 r. pracownik biura Brown miała podziękować Donagherowi za przekazanie datków na obchody Miesiąca Historii Kobiet w jej biurze. Donagher, zgodnie z aktem oskarżenia, napisał w e-mailu do swoich pracownikom napisał: „Powiedziałem jej, że jesteśmy fanami [Dorothy]. Musimy wyprzedzić konkurencyjną firmę windykacyjną!!!”.

Donagherowi postawiono pięć federalnych zarzutów łapówkarstwa i jeden spisku mającego na celu popełnienie korupcji. Grozi mu w sumie do 15 lat więzienia.

Dorothy Brown nie postawiono żadnych zarzutów w związku z tą sprawą, ale biuro sekretarz sądu okręgowego powiatu Cook, którym kieruje, objęte było federalnym śledztwem dotyczącym korupcji przez co najmniej 5 z 18 lat za jej kadencji. Nigdy nie przeszkodziło to Brown w wygrywaniu kolejnych wyborów. W listopadzie ub. roku została wybrana na kolejną kadencję.

Jej nazwisko nie pojawiło się na karcie do głosowania w lutowych wyborach na burmistrza. Chicagowska Komisja Wyborcza wykluczyła ją z powodu niewystarczającej ilości ważnych podpisów złożonych na petycjach poparcia jej kandydatury.

Kiedy w kwietniu ubiegłego roku ogłaszała swój start w wyborach, stwierdziła, że mieszkańcy Chicago przekonali się, że popełnili błąd nie głosując na nią w 2007 roku, kiedy pierwszy raz startowała na burmistrza. Wtedy wygrał Richard M. Daley, a Brown zdobyła zaledwie 20 proc. głosów. Tym razem Brown była jedynym kandydatem objętym federalnym śledztwem. Postępowanie dotyczy pracowników biura sekretarz sądu okręgowego powiatu Cook w sprawie przyjęcia łapówek za pracę.

Brown od dawna zaprzeczała, że miejsca pracy w jej biurze są na sprzedaż. Twierdzi, że nie ma nic do ukrycia, bo przez prawie dwie dekady pełniła lojalną służbę publiczną i nie popełniła żadnego przestępstwa.

JT

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

Crystal Care of Illinois

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor